co powinnam była zrobic w takiej sytuacji? doradzcie

a wiec pokłocilismy sie wina była jego..juz nie wazne o co wróclilismy do domu..atmosfera była srednia...on uwalił sie na łozku..ogladał wladce pierscieni..bylismy na wakacjach ja poszłam sie myc pozniej zaczelismy juz w miare normalnie gadac lezelismy na łózku..i jakos sie przytulił do mnie wiec zaczełam inicjowac sex....tak na zgode a on do mnie lepiej dzisiaj nie bo na to nie zasłuzyłem. prawda? a ja mówie no ze moze i nie zasłuzyłes ale ja mam ochote a on: to zrób sobie sama dobrze i sie odwrócił i poszedł spac ja tylko powiedziałam ze jakbym chciała sama sie rozladowac to by sie nie prosiła rano sie obudzil jak gdby nigdy nic i sie tuli i mli do mnie a ja jestem taka wkurwiona

nie poszłam spac z trudem powstrzymujac łzy

powinnaś zrobić pierogi

a wiesz, że faceci tak już mają przywyknij jak mu sie zechce to sam przylezie

zachował sie jak ostatni cham nie dosc ze wczesniej ..w czasie sprzeczki sprawił mi przykrosc to jeszcze potem mówi nie zasłuzyłem zrób sobie sama dobrze juz by powiedział ze mu sie nie chce a nie

powinnaś stanąć całkiem naga i pokazać mu, jak tarmosisz pieroga...

Cóż, jak on się będzie przymilał, rzuć tekstem "Nadal nie zasłużyłeś, zrób sobie dobrze SAM!" Ale po chwili dodaj, że chciałaś tylko pokazać, jak się czułaś i nie odmawiaj sobie przyjemności ;)

ta dobre;) pewnie by sie obraził:d