czy to normalne?

Jestem w 22 tygodniu ciąży i jak myślę o porodzie i tych wszystkich obowiązkach po to dostaję białej gorączki i mam ochotę wyć do księżyca. Nie potrafię jakoś cieszyć się moim stanem chociaż to nie była wcale wpadka. Czy to oznacza że będę złą matka? Czy ja jestem jakaś nienormalna?

Nie jestes nienormalna, ja tez tak mialam i jest OK. Nie martw sie , bedzie dobrze. Pozdrawiam

już myślałam że tylko ja tak mam,bo z tego co tu czytam to wszystkie przyszłe mamy są zachwycone swoim stanem a ja jakoś tego nie czuje.

ciąża to wielki wysiłek fizyczny i psychiczny dla kobiety. będzie dobrze.

mam nadzieję że to minie po porodzie...

ja tez tak mam :((( wszystkie mamy zachwycaja sie jak czuja ruchy dzidziusia, a mnie to strasznie meczy i denerwuje :( chociaz jestem dopiero w 6 mcu wiec spodziewam sie ze bedzie jeszcze gorzej. tez planowalismy nasza Zosienke i bylamzachwycona tym ze jestem w ciazy jednakk od czasu gdy zaczelam czuc ruchy jestem sama nie wiem jak to opisac, chyba mnie to przerasta :((

ciesze sie ze nie jestem sama

mnie po prostu męczy już ciąża,każdy mówi co mam robić a czego nie. Ciągłe wizyty u lekarza,okropna zgaga,badania-po prostu koszmar. Boje się że przez to wszystko nie będę w stanie pokochać swojego dziecka-bo będę je obwiniać że to wszystko przez niego. Maż o niczym nie wie bo boję się jego reakcji,a ja coraz bardziej czuję się jak w potrzasku. Z dnia na dzień robię się kłębkiem nerwów. Pociesza mnie myśl ze nie tylko ja tak mam.

no a mnie caly czas meczy mysl ze sobie nie poradzee :(

ja tez się tego obawiam, i często chce mi sie plakac i zaluje, ze zaszlam w ciaze. Jednak mam nadzieje, ze jak zobacze juz dziecko to o wszystkim zapomne

to normalny stan... ja tez mam glowe pelna obaw, czasami lzy leca same, ale to hormony!!! Głowa do góry wszystko sie ułoży :) pozdrawiam

no pocieszylas mnie troche mowiac ze to hormony, bo naprawde czuje sie okropnie ztym ze jest mi zle z ciaza mimo ze jak sie o niej dowiedzialam to skakalam z radosci

calkowicie normalne.

całkowicie normalne! nie przejmuj się tym :)

dobrze wiedzieć że nie tylko ja mam ten problem... przynajmniej jest mi trochę lżej na sercu po tym co napisałyście i mam nadzieję że będzie tak jak piszecie.