spotkalismy sie po 7 latach...i nie wiem co dalej

tyle ze ja sie boje ze on mnie nie zechce;( ze moze tylko bylam na chwile?

to przynajmniej bedziesz wiedziala, ze cie nie chce...a jak bedziesz sie tak wachac...to doczekasz sie 50 i tez niczego nie bedziesz pewna;)....jezuuu jaka ty jestes nie zdecydowana...:)

kurcze ale ja sie wlasnie boje tego ze on nie bedzie mnie chcia;( on sie niedanwo rozstal z laska..a ja z facetem... zreszta wydaje mi sie ze mnie znalazl na nk (z konta mamy) ..ale nie napisal nic ;(

postanowiłam, nie będę tracić na niego czasu, zaraz idę na imprezkę i będę robić lody za free wszystkim napotkanym panom a co, jak się bawić to się bawić, podmyję się tylko to i może cos więcej będzie, dzięki za pomoc:)

to wyzej to podszyw

to co zamierzasz robic? czekac az cie znowu znajdzie?...i co bedziesz sie z nim tam do smierci bojac? .sa tylko 2 wyjscia...albo cie nie zechce i bedziesz miala wolna droge na szukanie nowego lovera....i wyjscie optymistyczne .."zechce" cie i bedziecie zyc dlugi i szczesliwie;)

wiem glupia jestem;( mega mnie kreci...ale ..ne bede go szukac..boje sie odrzucenia;(