Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlena65

A L I M E N T Y !! N A D Z I E C I! P O M O C Y!!

Polecane posty

Gość Marlena65
Nie ale Ty głupio gadasz. Masz te 19 lat i chyba swiata nie znasz! W sumie nie dziwie sie... Jeszcze bedziesz miala okazje. Pisze jak jest jak pisze ze nie moze znalesc to nie moze i nic na to nie poradze tylko czekam az znajdzie. A jak gadam z kolezankami ktore maja po 700zł na dziecko i syn nie musi isc do roboty bo ma takie alimenty to mnie...! Bo moja pracuje, opłaca szkołe a ojciec co jedyne to daje na dojazd i moze na obiad z tych swoimch amilentow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena65
Policz sobie dziewczyno 600 zł opłaty 400 szkoła 200 dojazdy obiady = 1200 plus wyzywienie 500, ubtrania, kosmetyki = 1700 Ja zarabiam 1100! nie rozdwoje sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieskooka26
Marleno, szkoda Twoich nerwów na udawadnianie czegoś co jest dla zdrowo myslących oczywiste. Twój mąż ma naprawdę niezłe poczucie humoru płacąc Ci 250 zł na córkę. Pisz do sądu i nie oglądaj się na bezmyślne komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena65
Ok dziekuje tylko ty jedna mnie rozumiesz. Zamykam temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz akurat mam 27lat :-O a podałam Ci swój przykład że pracować zaczęłam od 19ego roku życia i większość moich koleżanek też. I może dlatego nie potrafię tego zrozumieć bo przez te 8 lat nigdy nie byłam bezrobotna, więc chyba się da jak się chce i pracowałyśmy i studiowałyśmy i do rachunków się dokładałam, nie dużo po 150, 200zł miesięcznie mimo że byłam w pełnej rodzinie i nie musiałam. Tak chciałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba ze sprzątaczką
w sądzie rozmawiałaś. Jak dziecko preacuje, alimenty sie NIE NALEŻĄ!!!!!! Nawet, jeżeli się uczy! Wujek google sie kłania - zpoznaj się najpierw z przepisami prawa, a potem pluj jadem kobieto. Poza tym nie obrażaj Catie, skoro jej nie znasz. Byc może ma większe doświadczenie życiowe niz Twoja 20-sto letnia córka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala82848284
Marlena65 Składaj pozew o podniesienie alimentów,niech tatuś też wie że ma dwie prawie dorosłe pannice i jego rola nie kończy się na spłodzeniu ich.Pisz śmiało i nie słuchaj złośliwych.Powodzenia,puść dziada w skarpetach,ja niedługo też będę walczyć o odniesienie alimentów więc rozumiem cię doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieskooka26
Pracowała - a nie że pracuje--->TAK NAPISAŁA MARLENA. Uczące się dziecko Często rodzice domagają się zaprzestania płacenia alimentów na dziecko pełnoletnie, które się uczy Rodzice nie mogą domagać się, aby dziecko rozpoczęło pracę, zamiast studiować. W przypadku, kiedy dziecko przed rozpoczęciem studiów dziecko już pracowało przez pewien czas, nie zwalnia to rodziców od obowiązku płacenia alimentów na jego utrzymanie. Orzekając o obowiązku alimentacyjnym na pełnoletnie dziecko, sąd najczęściej bierze pod uwagę, czy wykazuje chęć do dalszej nauki i czy jego zdolności osobiste oraz cechy charakteru pozwalają kontynuować ją. Sąd może zwolnić rodziców pełnoletniego studiującego dziecka z płacenia alimentów wówczas, gdy nie będzie osiągało pozytywnych wyników podczas studiów. Rodzice muszą pamiętać, że jeśli uznają, że nie mają już obowiązku płacić alimentów, to nie mogą zaprzestać płacenia samowolnie. Muszą wystąpić do sądu o zwolnienie z obowiązku alimentacyjnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieskooka26
Chyba ze sprzątaczką-----> to już wiemy że z nią rozmawiałaś. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez jaj...
Tak napisała Marlena65: Marlena65 Właśnie pytałam pania z sadu czy jak podjela prace ojciec nie musi placic. i ona powiedziala mi ze musi dopoki sie uczy , nawet jak zarabia! Wiec doedukuj sie panno i bzudur nie pisz. a to niestety GÓWNO prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieskooka26
Bez jaj-----> przeczytaj od poczatku do końca, na spokojnie a póxniej podaj podstawę prawną na to co bredzisz. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola-hola-hola
to złóż ten pozew a na sprawie się wszystkiego dowiesz wielkie mi halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro dziecko uczy się, nawet jeśli pracuje ma prawo do alimentów. Nie do takiej kwoty, którą dostawałoby gdyby nie pracowało, ale do niższej. wszystko zależy od wysokości zarobków. jeśli nie jest w stanie z nich utrzymać się i opłacić studiów to niestety tatuś musi płacić. Sprawdzone na przykładzie mojej kuzynki. Alimenty w kwocie 250 zł to naprawdę paranoja. Mój mąż płaci na 17-letniego syna 600 zł, od września chce podnieść na 800, ale matce dziecka to za mało chciałaby dostać 1500 zł. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Oprócz alimentów ponosi też dodatkowe koszty, np. prezenty, kieszonkowe, wspólne wakacje, ale tego Sąd i tak nie bierze pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno, alimenty przysługują na takich zasadach jak renta rodzinna, czyli do 25-go roku życia, a jeśli jest na ostatnim roku studiów, do jego zakończenia. Wiecznym studentom nie należą się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27 i to było za wczesnie
pisz spokojnie 700, a do debili pytających, czy matka daje też tyle, to i owszem, daje, bo do tych 700 zł włącza się czynsz za mieszkanie, gdzie wspolnie zamieszkują, wyżywienie, dojazdy do szkoły, rachunki za energię, itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim daje siebie swój czas i poświęcenie, a taki facet stwierdza, że jemu się znudziło i sobie odchodzi i nawet kasy nie ma zamiaru płacić, ja mam małe dzieci ale będę z niego ściągać ile się da i jak długo się da, sam nie daje od siebie nic to chociaż kasę będzie płacił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedny facettttttttttt
musi lozyc na dzieci ktorych nie trawi..i byla zone ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
" Marlena65 Mam 2 córki (18 i 20 lat) Młodsza uczy sie w LO, strasza studiuje zaocznie i nie ma pracy. W tym momencie mam 250zł alimentów na dziecko. To nie starcza mi nawet na opłacenie szkoły. Chce podwyzszyc alimenty (maz ma ok 3000zł dochodu). ILE MOGE WYEZGZEKWOWAC NA DZIECI?? POMÓŻCIE BO NIE WIEM CO ROBIC " To są dzieci??? Jak długo jeszcze dziećmi będą???? A czemu ta zaoczna nie pójdzie do pracy???? Dwie lewe rączki???? A na tyłku odciski??? Ojciec też nie ma pracy i co wtedy???? A Ty ile zarabiasz i ile na te " dzieci " dajesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakjdjd
Ludzie, nie piszcie glupot, że praca jest i czeka. Mieszkam w dużym mieście, tu rzeczywiście jest praca, w galeriach handlowych ciągle kogoś szukają. Za to byłam teraz na Mazurach i widzę, jaka jest tam bieda. We wsi 2 sklepy z pustymi półkami, więc gdzie można pracować? Spójrzcie dalej niż czubek własnego nosa, to może zrozumiecie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osz, żal mi was ludzie czytać. Kobieto pisz spokojnie 700 a nawet 800 zł na dzieciaka. Z tym , że nie ma pracy to oka bo tatus musi placic bez wzgledu na to czy studiuje zaocznie czy pracuje (jak studiuje zaocznie). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
Po pierwsze - w obu przypadkach o podwyższenie alimentów muszą wystąpić same córki. Co do kwoty - to wyliczcie jakie są koszty, wliczając w to koszty utrzymania, część rachunków domowych, szkołę, dojazdy itd - i o taką kwotę niech dziewczyny wystąpią. Nie przejmuj się zarobkami ojca, a tym ile potrzebują córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno pytanie do autorki
chciałabym tylko wiedzieć jak to się stało, że kwota jest taka mała? mi się wydaje, że nie dopilnowałaś pewnych spraw! kiedy braliście rozwód? kiedy zostały ustalone alimenty? bo jeśli kilka lat nie wnosiłaś o podwyżkę to za wasz byt możesz winić tylko siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasozyty do roboty
qurwa cale rodziny zyja na 1700 zl a ta chce tyle na jednego nieroba wydawac miesiecznie.Mam nadzieje ze gowno dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawno się tak nie uśmialam :-)
Popieram kurde. Jak się córce chciało iść na studia zaoczne i za nie płacić to niech szuka sobie roboty albo niech zmieni studia na dzienne! Ja rozumiem, że 250 zł. na dziecko to kpina, ale autorka się chyba z choinki urwała. Ja jak miałam 19 lat i poszłam na zaoczne studia to jednocześnie poszlam do roboty i zakuwalam, żeby mieć stypendium i mamę odciążyć, bo ojciec alimentów tez nie płacił. I mam lat 35 - żeby mi autorka nie pojechała od gówniarzy, jak to zrobiła w przypadku Catie. Można? Można. Jak sie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alvia
Przecież autorka pisze, że szuka pracy. Ludzie, najpierw poczytajcie uwaznie, a dopiero potem wypisujcie "mądrości"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena65
Otóż moje drogie wczoraj miałam sprawe i dostałam po 700 na dziecko :) Dzięki na wasze pocieszanie ale w d*** sobie to wsadzcie. Dla zainteresowanych matek napisalam 700 i dostalam 700 zł. Rozwodu nie mamy! Może rodziny zyja za 1700 ale ja nie jestem jakims dziadem i niewyksztalconym czlowiekiem zebym za tyle zyla! A wy ludzie nauczcie czytac sie tamet, posty bo wam cos sie chyba myli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i bardzo dobrze
niektórym się wydaje że jak ich ojcowie ich w d. mieli i grosze placili to inni też tak mają mieć - gratuluje mądrej decyzji Marleno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje Marlena! I nie przejmuj sie durnymi odpowiedziami na tym forum :) Pamiętaj ze tu sa sami przegrancy życia i ludzie zyjacy tylko w wirtualu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senna***
a zcy przypadkiem o podwyższenie nie powinny wnioskowac pełnoletnie córki?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieskooka26
Gratuluje Marleno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×