Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelina318

na ile pozwalacie dziadkom?

Polecane posty

Gość ewelina318

Kompletnie się zagubiłam, mieszkamy z mężem i dzieckiem (2 lata) w innej miejscowości niż nasi rodzice. Jesteśmy niezależni finansowo i nigdy nic od naszych rodziców nie chcieliśmy, a mam wrażenie, że wszyscy mi się wtrącają w wychowywanie. Dziadki widują córkę średnio raz w miesiącu i oboje z mężem jesteśmy z tych rzadkich kontaktów zadowoleni. Ale jak już ją zobaczą to negują wszystko co robię, próbują wprowadzać własne rządy choć kilkakrotnie uświadamialiśmy im, że to nie oni wychowują córkę. Mimo to obiecują jej rzeczy które i tak nie zostaną spełnione, bo ja się na to nie zgadzam, typu "babcia pójdzie z Tobą przekłuć Ci uszy", albo "zostaniesz u babci na wakacje" Denerwują mnie takie obiecanki-cacanki i mam chęć powiedzieć córce, że są to kłamstwa. Wczoraj jeden z dziadków zaczął zwracać się do niej "moja córeczko".... Czy Wy też macie takie problemy z dziadkami i jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladaco
na raz siku dziennie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mówią córeczko
ale sie zaraz poprawiają. Czasem im sie po prostu z przyzwyczajenia wyrwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiełbasa z Muflona
Raz dziennie siadać mu na kolanach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evangelion
ja pozwalam na paczkę fajek i cztery browarki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co w tym złego że babcia pojdzie z córka przebic uszy? ja miała przbite jako 5 letnia dziewczynka. albo to ze zostani u babci na wakacje? ty i mąż będziecie mieli troche czasu dla siebie. chyba troszke niewdzięczna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina318
wiśnia, nie kochają jej bardziej i nie o to chodzi. Nie zgadzam się na przekłucie uszu tak małemu dziecku i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisnia - jak to co w tym złego? Te uszy, czy wakacje to decyzja matki i owszem babcia może z nią iść ale najpierw powinna z matką o tym porozmawiać, i ustalić, czy mała ma mieć te uszy przekłute i kiedy. (w wieku dwóch lat tez bym nie dała swojemu dziecku tego zrobić). Autorko - może powinnaś stanowczo ale z uśmiechem zwrócić mamie/teściowej uwagę, że nie planujecie na razie tego typu rzeczy? Chociaż wiem, że nie jest łatwo, bo ja sama od rana walczę z teściową, która wciska mi wózek po synku ciotki, a ja go nie chcę....na razie powiedziałam, że się zastanowię i dam znać, mam nadzieję, że ciotka wyjedzie i teściowa zapomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się dziadkowie sami na siebie wytaczają działo bo dzieci rosną, obserwują i się nauczą że babcia z dziadkiem obiecują i nigdy nie dotrzymują słowa. wiadomo czym się to skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina318
wiśnia... To raczej jest kwestia ich-babć i dziadków kompleksów i niewykorzystania czasu kiedy ich dzieci były małe. Teściowa sama przyznała, że chciałaby trochę pomatkować mojej córce, ale ja się na to nie godzę i uważam, że mam prawo się na to nie godzić. Problem mam tylko w tym, że by im bez przykrości uświadomić gdzie jest granica której przekraczać nie wolno. Może ktoś to rozumie....???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sie cieszyła jakby mi rodzice czy tesciowie czasami pobawili dziecko miałbym wiecej czasi dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina318
a ja tego nie potrzebuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina318
z tego wszystkiego zapomniałam dodać, że dziadkowie są czarnoskórymi obywatelami Konga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina318
To wyżej to oczywiście podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIśnia ty chyba nie rozumiesz problemu... To rodzice wychowują dziecko a nie dziadkowie. To rodzice ustalają reguły. Reguły są dla DOBRA dzieci, dla ich uporządkowania świata, a uporządkowanie to bezpieczeństwo. Dziadkowie powinni te reguły przestrzegać jeśli kochają swoje wnuki. Jeśli tego nie robią to tak naprawde są egoistami i zależy im tylko na własnym widzimisię... Co to za wprowadzanie zamieszania typu "pojedziesz na wakacje" ? Po co to mowic dziecku obiecywac skoro nie wiadomo co ustalą rodzice... a potem sie okaze nieprawdą co pokaże dizeciom ze dorośli to tak naprawde kłamcy i nie należy im ufać... Moja mama tez miała takie zapędy ale spokojnie wytłumaczyłam jej że ma nie skłądac moim córkom żadnych obietnic jesli nie jest pewna czy je spełni i ma takie sprawy omawiać ze mna, bo moja córka mimo ze ma 3 latka to ma świetną pamięć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina318
Dzięki J_A_N_A, w końcu coś rozsądnego. Swoim rodzicom mogę wytłumaczyć, ale teście jak im zwracam uwagę obrażają się, że, to cytat "Gówniara im będzie zwracała uwagę jak mają się zachowywać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×