Jestem blady

Mam jasną karnację i chciałbym się dowiedzieć czy oprócz naturalnego lub sztucznego (solara) opalania istnieją jakieś sposoby na uzyskanie troche zdrowszego (ciemniejszego) koloru skóry

balsam brązujący

Bardziej chodzi mi o coś trwałego , a jak się domyślam balsamem musiał bym sie smarować przed każdym wyjściem.

Dobrze, że jesteś blady a nie blade

solarium najlepsze. Żadne kremy, samoopalacze itp nie dadzą dobrego efektu, bo jak jesteś naprawde blady zawsze będą plamy, nie równo rozprowadzone. Po 2 dniach zacznie schodzić a ty będziesz wyglądał jak poparzony. Koszmar. Tylko solarium lub normalne opalanie. Jak przyzwyczaisz skóre potem wystarczy ci raz czy dwa wyjść na słońce, żeby mieć kolorek.

Ja się nie ruszam bez filtru z domu , bo chce zostać blada :D

"bo chce zostać blada .." A w jakim celu ? Dla urody czy zdrowia może ?

Też mysłałem o tym solarium , ale ile na początek musiał bym siedzieć żeby mnie coś opaliło (oczywiscie pewnie najpierw na czerwono ;/ ) a żeby mnie nie zjarało ? No i widok faceta na solarium to pewnie też niecodzienny widok ...

Też kiedyś nawet lubiałem swoją bladosc , ale teraz zauważyłem że moja cera wyglada po porstu niezdrowo, jest szara i w ogóle ...

Pierwszego dnia idź na 5 min, potem jeden dzień przerwa (lub 2,3 jak bardzo Cie spiecze) i np na 7 a dalej co drugi dzień na 10 min. Będziesz potrzebował paru miesięcy, żeby się przyzywczaić i nabrać brązowego koloru jeśli jesteś BARDZO blady. Kup sobie koniecznie krem do opalania i po opalaniu (utrwalanie opalenizny). Są takie specjalne do solarium. Z czasem możesz kupić przyspieszacz opalania :) Ps. Facetów widuje sporo w solarium i nikogo to nie dziwi.

Pij soki z marchwi to Twoja skóra nabierze ładnego koloru:) A co do solarium to jak na pierwszy raz i przy tak jasnej karnacji 5 minut to maks moim zdaniem, później przerwa z dzień, dwa i możesz znów iść już na jakieś 7 minut i tak proporcjonalnie zwiększać długość do 10-12 minut, w zasadzie to zależy też jaką opaleniznę chcesz uzyskać:)

Czyli na to solarium trzeba chodzić co 2-3 dni !!?? Czy tak tylko na początku ?

Jak chce się być opalonym to niestety co 2-3 dzień. Jak jesteś już przyzwyczajony (tzn opalenizna zaraz nie schodzi) i już opalony możesz rzadziej np raz na tydzień.

Na początku tylko, żeby się za bardzo nie spiec, a przy Twojej karnacji to bardzo możliwe że mogłoby by się tak stać, więc lepiej jak po pierwszym razie odczekasz parę dni i dopiero pójdziesz kolejny raz:)

Pytam bo to bardzo czętso jak co 2-3 dni ... Mysłałem że już później raz na 1 miesiac wystarczy

Jak już będziesz opalony na tyle że kolor Twojej skóry będzie Cię zadowalał to możesz chodzić raz na miesiąc w celu utrzymania opalenizny.

widok faceta na solarium jest niecodzienny?? OMG. Ja chodzę regularnie, raz, czasem 2 razy w miesiącu żeby całkiem nie zbladnąć w zimie. Na krótko, 5-6 minut. Najczęściej nie jestem tam jedynym facetem:)

ty chyba nie widziales topiku o tym ze wielu dziewczynom podobaja sie bruneci o jasnej karnacji. mi miedzy innymi tez.

Raz w miesiącu to już chyba naprawde musi być max przyzwyczajony i opalony :)

i faceci chodzacy na solarium sa dla mnie aseksualni. prawdziwy facet rowna sie dla mnie facet zadbany i schludny a nie wypacykowany i ze sztuczna opalenizna. facet ma byc meski a nie przejmowac sie odcieniem karnacji ;/

Człowieku nie słuchaj tych lasek. 12 minut na solarce albo chodzenia co 2-3 dni?? To chore, tylko czekać aż wymrą na raka skóry. 2 razy w miesiącu zupełnie wystarczy na 6 min. Najpierw najlepiej się opal na słoneczku, zawsze to zdrowsze niż solara

ta_ra_ra jestm brunetem , mam niebieskie oczy i tak dalje. Ale co z tyego jak moja twarz wygląda po prostu nie zdrowo , jest szara zmęczona i nieświeża

icoteraz też myśle że to jednak troche za często. Tez jesteś facetem ? Powiedzicie mi prosze jak to wszsytko sie odbywa ... Wchodze i co ?

"icoteraz też myśle że to jednak troche za często..." Idź sam i sprawdź. Będziesz wiedział ile Ci potrzeba. Ja zakładałam, że jesteś strasznie blady aż biały :) i słońce albo nie bierze Cie wcale albo skóra robi się czerwona na kilka dni po czym nie zostaje nic.

Jeśli chce się szybko uzyskać opaleniznę to trzeba częściej chodzić...

Tak, facetem. Wchodzisz, pytasz czy teraz jest coś wolnego, albo zapisujesz się na godzinę. Płacisz. Wchodzisz do pokoiku, zamykasz się. rozbierasz się do zera, chyba że wolisz mieć ślady coś a'la naturalne opalanie, to w bokserkach. Kładziesz się na lampie, zamykasz ją (spokojnie, lampy nie zamykają się do końca, ja się tego bałem za pierwszym razem). Lampy włączają się po ok 3 minutach od Twojego wejścia do pokoiku (pracownica nastawia automatyczne włączenie), a jesli wolisz to gdzieś tam będzie przycisk start. Leżysz kilka minut, kiedy lampy zgasną wychodzisz, ubierasz się i dziękujesz:) Nic trudnego, zadawałem na tym forum takie same pytania kiedyś :D

:):) Dobra puki co dzieki za wszystkie rady , musze zejsc z kompa , ale mam jeszce kilka pytań i zadam je później. Jak moglibyście później rzucić okiem ... :). Dzieki

Ty durniu. Jak masz szarą, zmęczoną cerę, to zrób sobie peeling, kup krem do ryja i zacznij jeść dużo witamin. A nie , będziesz na solarkę latać jak pedzio jakiś! :O:O:O

gdzie ci mężczyźni... ech....:O

"i faceci chodzacy na solarium sa dla mnie aseksualni. prawdziwy facet rowna sie dla mnie facet zadbany i schludny a nie wypacykowany i ze sztuczna opalenizna. facet ma byc meski a nie przejmowac sie odcieniem karnacji ;/" święta racja...:/