facet wybrał moją kuzynkę a ja go dalej kocham:(

Pewnie mnie zrugacie...wdałam się parę miesięcy w związek z facetem mojej kuzynki.Zakochałam się poważnie. Obiecał,że ją zostawi dla mnie. Nie zrobił tego...pod koniec lipca zabrał ją na tydzień nad morze,jakby chciał wynagrodzić jej zdradę. Ona o niczym nie wie, jest zakochana i ślepa a ja cierpię.Dalej go kocham.To kawał skurwysyna,ale nie potrafię otrząsnąć się.Wciąż wspominam chwile z nim...jak zabrał mnie na wesele za suwałkami do siebie itp:( tęsknię.Oni za 2,3 lata planują ślub:( jak zapomnieć? minął już ponad miesiąc bo miał zostawić ją do lipca...

mówił,że żałuje,że ją zdradził

same robicie z siebie szmaty

staszek zamilcz. Miłość nie wybiera

milusio widzę:O

Dostałaś to, na co zasłużyłaś. Zło powraca!

ze ja zdradził, to go zostawi

Jeżeli głupota jest w ich rodzinie dziedziczna i kuzynka też ma ten gen, to go nie zostawi :D

kuzynka była adoptowana.Nie powiem bo znienawidzi mnie ona i część rodziny.Jak zdradził ze mną to zrobi to z inną?czy serio sie zmienil?>

To czy on się zmienił, to nie Twoja sprawa. Odczep się od zajętego faceta, jeszcze kuzynki. Dziewczyno czy Ty nie masz za grosz honoru i szacunku do nieczego? nic dla Ciebie święte nie jest? Zachowałaś się podle i jeszcze nad sobą się użalasz? Fakt, ten facet to skończony dupek i palant, ale Ty jesteś jeszcze gorsza .

głupia?widać,że niektórzy nier wiedzą co to miłość

Dziewczyno, Ty nie czujesz miłości pierwotnej do własnej rodziny, wiec co to miłosc wtorna (do faceta) pojecia pewnie nigdy miala nie bedziesz.

Masz to, na co zasłużyłaś. Zachciało się romasować z zajętym facetem ? To teraz cierp. A swoją drogą, to trzeba mieć tupet, żeby takie rzeczy wyprawiać :O

a on święty? tak się składa,że wiem

dziękuję bardzo:O

kulturą nie grzeszą co niektórzy użytkownicy forum

powiedz kuzynce, że została przez niego zdradzona, ale nie mów z kim :D

ale jak sie zaczelas z nim umawiac to musialas wiedziec, jak to sie moze skonczyc, ze wcale nie bedzie po twojej mysli... trzeba bylo pomyslec o tym, ze mozesz sie zakochac zanim to sie stalo... wiedzialas ze to nie obcy facet tylko przyszly maz twojej kuzynki. milosc miłością, ale chyba ważniejsza jest rodzina, bo oni cie nie zostawia (o ile im nie dasz powodu) zrobilas blad i naprawde nie masz sie co uzalac nad soba ze go kochasz bo to tylko i wylacznie twoja wina. on tez jest dupkiem, ale brzydko mowiac "jak suka nie da, pies nie weźmie" niestety ale to powiedzenie baaaardzo czesto sie sprawdza... nie to, ze chce cie dolowac czy robic na zlosc, wypowiadam swoje zdanie o tej sytuacji, pozatym po cos napisalas o tym na forum, a powinnas sie liczyc z tym, ze nie wszyscy cie poklepia po plecach i powiedza" bedzie dobrze, zostawi twoja kuzynke a wy bedziecie zyc dlugo i szczesliwie" jesli zalezy ci na kuzynce. OLEJ GO!! nie chce byc z toba, nazywajmy rzeczy po imieniu, oczarowal cie, zakochal w sobie, zaliczyl i zostawil. taki jego skok w bok, a ty bedziesz cierpiec bo tzreba bylo myslec zanim cos zrobilas. a to ze kuzynka adoptowana jest to nie ma znaczenia. jest przyjeta do twojej rodziny a proba wytlumaczenia siebie w taki sposob jest zalosny. pozdrawiam i zycze szybkiego zapomnienia o facecie i dluzszego zastanowienia sie za kazdym razem gdy znow cos takiego zrobisz...

"To kawał sk**wysyna,ale nie potrafię otrząsnąć się" lubisz takich... ale nie martw się, jest sporo gnojków i skurwieli, więc na pewno jakiś zajmie szybko jego miejsce

ech...nie to,że lubię. Tesknię też za innym byłym,też ma laskę. Wspominam obu.beznadziejnie prawda?