to prawda że jeśli nosi się krzyż na szyi to ma się ciężkie życie!!!

Możecie mi wierzyc lub nie, ale niestety to prawda.. Miałam bardzo ciężkie życie, najpierw zmarła mama, potem tata, i nawet moi starsi bracia mówią że jak trzymali w pokoju na ścianie krzyż to działy się okropne rzeczy w naszej rodzinie:(

ojej ja nosze, ale wiekszych zmian nie zauwazylam :/

pieprzona Jechowa

no dobra, możecie mi nie wierzyc. ale w moim życiu dzieją się okropne rzeczy! mame znaleźli nieżywą, policja nic w jej sprawie nie wyjaśniłą, tylko sprawe umożyli, potem tata chorował na raka, zmarł 2 lata temu, ogólnie nie żyli szczęśliwie, okradali ich itp...

swiadkowie Jehowy nie czczą krzyży a tym bardziej ich nie noszą na sercu

oo wypraszam sobie jechowę, nie jestem żadną jehową, jestem normalną katolicką dziewczyną która czasem chodzi do kościoła

kobieto a co to ma do rzeczy ? czasami ludzie uczciwi , dobrzy serdeczni itp itd za maja same niszczescia a złodzieje mordercy czy cos tam innego i zyją z zdrowiu i luksusie -- nie mamy na to wpływu

katolicka dziewczyna która czasem chodzi do koscioła ? hmmmmmmmmmmm ciekawe no no to juz chyba nie taka normalna !

Moja babcia zawsze powtarzała, że nie wolno nikomu dawać w prezencie krzyżyka.Ale jak to z nim jest, nie wiem.

no chodzi mi o to że nie jestem w pełni praktykująca, byc może t0o dlatego te rzeczy.. słyszałam że nosząc krzyż Jezusa nosi się swój krzyz na sercu.. byc może to bujda ale ja czuje że to prawda:( nie musicie mi wierzyc

dziecko chyba czegos tutaj nie rozumiesz a tym bardziej słowa praktykująca ..... robisz wszystko do połowy ? czy do tzrech czwartych ?

chanelcoco----> dlaczego się tak czepiasz?? jestem wierząca ale nie praktykująca, to znaczy do kościoła nie chodze co niedziele ale co jakiś czas, modle się wieczorami jak mi się przypomni... a może to Bóg mnie właśnie za to kara chociaż musiałby mnie karac już w wieku 5 lat.......

chanelcoco---> ty chyba nie jesteś w pełni normalna:O myślałam że to ze mną coś nie tak ale z tobą widze kiepsko

Nie daje sie krzyzyka dziecku na chrzcie. Podobno to zwiastuje mu ciezkie zycie!

tego ucza w kościele katolickim ? a to ciekawe bo przeczytałam w Pismie św ze Bóg jest miłoscią ! a nie odbiera zycie lub naklada nieszczecia czy smierc na człowieka ! straszny musi byc ten bóg katolicki

23:36 [zgłoś do usunięcia] .........................2.... Nie daje sie krzyzyka dziecku na chrzcie. Podobno to zwiastuje mu ciezkie zycie! dobrze ze napisałas "podobno "

23:35 [zgłoś do usunięcia] dobitka AA chanelcoco---> ty chyba nie jesteś w pełni normalna myślałam że to ze mną coś nie tak ale z tobą widze kiepsko a to dlaczego ? zastanoilo cie to kiedykolwiek ? krzyz a może pistolet ? co ?

chanelcoco a kto ci powiedzial ze "Bog katolicki" jest straszny?

jeżeli Bóg jest miłością to prosze wytłumacz mi dlaczego odebrał mi mame w wieku 6 lat, w wieku 17 lat zabrał tate i dlaczego kiedy go błagałam na kolanach zalana łzami by mnie zabrał do siebie nie zrobił tego??

a to Bog zabrał ci rodziców ? a po kim odziedziczylismy grzech : smierc i choroby ? po naszych pierwszych rodzicach !

dlaczego bóg katolicki bo tylko katolicy tak przedstawiaja Boga jako strasznego okrutnego ! a to nie on jest sprawcą tego wszystkiego 1

chanelcoco----> byc może masz zbyt kolorowe życie żeby mnie zrozumiec!!! jesteście mądrzy chrześcijanie wszyscy, ale tylko wtedy jeśli życie wam się układa, jest usłane różami

przecież to Bóg jest wszechwiedzący i daje wolną wole ale moim rodzicom nie dał!!!! w jego planie było zabranie moich rodziców więc pytam dlaczego!!!! hę??

a jak ateiscie umiera matka i ojciec to do kogo maja zal? matke ci zabil czlowiek a nie Bog ojca -rak! ludzie sie rodza i umieraja!

Andrzej K aleś ty mądry!!! ok ludzie umierają !!! ale jeśli twoją matke znaleziono by w krzakach z niewiadomego powodu i dotąd nie wyjaśniono jej śmierci to nie byłbyś taki mądry !!!!

jaki jego { Boga } plan ? o czym ty mówisz ? czy rozumiesz : grzech odziedziczony po naszych pierwszych rodzicach Adamie i Ewie czyli nieposłuszenstwo planem Boga jest jego pierwsze załozenie czyli raj ! a nie smierc choroby itd

wszystko przeczy sobie. Bóg niby fdał ludziom wolną wole dlatego Ewa zjadła jabłko, ale z drugiej strony Bóg jest wszechwiedzący więc powinien przewidziec co się stanie, hę?? wytłumaczcie mi to

moje życie niestety nie jest kolorowe ale nigdy nie pomyslałam ze to Bog zsyła na mnie te nieszczescia ! zajrzyj do Pisma sw i przekonaj sie sama , popros o zrozumienie w modlitwie

to długi temat .... tak jest wszechwiedzacy i wie co sie stanie ale nie oznacza to ze on jest tego sprawcą , jest też ktos taki jak szatan i to jego sprawka , jest wiele wersetów potwierdzajacych to co pisze

prosiłam tyle razy:( prosiłam Boga aby nie odbierał mi taty który był dla mnie jedynym! więc dlaczego mi odebrał?? mojego kochanego tatusia??