Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Whisky23

Nie mogę się napić, why?

Polecane posty

Gość Whisky23

Witam. Jako że wstaję o 4, zadam pytanie a odpowiedzi poczytam rano do kawy, może ktoś odpowie. Zna się ktoś trochę w większym stopniu na działaniu alkoholu? Są jakieś receptory z nim powiązane? Jak zmienia się tolerancja? Chodzi o to że w ogóle nie mogę pić. Jak miałem ok 16-19 lat byłem totalnym idiotą, chlałem często i dużo. Znany byłem z silnego łba, przepijałem każdego. Potrafiłem wypić na "imprezach" i litr na łeb nie będąc przy tym w masakrycznym stanie. Swojego czasu piłem też jabole. Szwagier nabijał się- pij puki możesz, dzisiaj go rozumiem... Nigdy nie urywał mi się film- aż urwał się raz, potem już każdorazowo przy grubszym piciu. Nigdy nie wymiotowałem- zwymiotowałem raz- to samo. Na szczęście nie uzależniłem się i później jakoś odchamiłem się- teraz połowa starych znajomych to młodzi alkoholicy. Przestałem pić, przestałem w ogóle lubić alkohol, szczególnie że zająłem się sportem. Pod koniec tego głupiego stylu życia mogłem wypić coraz mniej. A jak jest teraz? Mam 23 lata. Czasem- dosłownie zdarza mi się to raz na 2 miesiące, bo nie przepadam teraz ogólnie za alkoholem, ale mam ochotę wyskoczyć na jakieś piwo. Czasem chcę napić się wina z dziewczyną. A czasem po prostu są wesela.... Jest masakra! Potrafię się nawalić kilkoma piwami, kieliszkami, aż wstyd mi za to. Głupieję przy tym niemiłosiernie. Nie mogę w ogóle pić! Ostatnio osiągnąłem szczyt- spotkałem kumpele, doszedł jej chłopak. Postanowiliśmy się napić piwka, pogadać. Poszliśmy do nich. Przez 2 godziny wypiłem 3 piwa i tak się nawaliłem że nie do wiary! Mdliło mnie, poszedłem zwymiotować. Wróciłem do domu, poszedłem spać, ale najpierw znowu się porzygałem. TRAGEDIA! 3 PIWA! Co jest do cholery? Kiedyś mogłem tyle wypić... Teraz dosłownie nie mogę pić, jak to naprawić żeby było jak kiedyś i czemu jest inaczej niż wtedy? Nie chodzi o to żeby znowu się alkoholizować, czasem chciałbym się napić w towarzystwie i nie robić sobie obciachu... Wyskoczyć na grilla czy coś... No nie mogę nawet piwa dotykać... :( A jak dotknę, nie mam długo nie nie ochoty ze wstydu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łochydda parszywakupa
klatwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyniszczenie organizmu w okresie dorastania + odzwyczajenie od alkoholu - to są teraz skutki tego ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokooljtotosr
juz nie bedziesz widział maszkary pieknej po % :D tylko na trzezwo!!!! brzydka to brzydka-nie staje pytka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×