Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miodna pannica

Panicznie boję się porodu SN :(

Polecane posty

Gość miodna pannica

Jak sobie wytłumaczyc, że jakos to przezyje skoro tak mnie to przeraza? :( Nie spie, nie jem normalnie, caly czas mysle. chyba oszaleje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnietez toczeka
A kiedy masz termin...tez sie boje mam w marcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie - że miliony kobiet to przeżywało, przeżywa i będzie przeżywać i Ty tesz dasz radę. Nie znam lepszego sposobu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to załatw sobie cc ja się boję właśnie, że musiałabym mieć cesarkę i to jest tak jak u Ciebie paniczny strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miodna pannica
Ja mam termin za 9 tygodni. Wiem, że każda z kobiet przezyła, ale nie pomaga mi ta mysl. Tyle sie mowi o bolu, krwi, nacieciu krocza, ze chyba skonam na zawał jak tylko zacznę rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnietez toczeka
Minia a jak się czułas po cesarce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku też się bałam, potem sobie wmówiłam że przecież miliony kobiet rodziło i dały sobie radę więc ja też sobie poradze. Nastawiłam się na to że będzie bolało, że będzie ciężko i że musze dać rade. Najlepiej zebrać jak najwięcej informacji, dużo na ten temat czytać, pytać innych to będzie łatwiej. Ja się do tego tak nastawiłam i szczerze mówiąc nie było tak źle jak myślałam! :) też dasz radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue cardigan
ja mialam cc :) było super.nie ma sie czego bac. btw, mnie nie bolało nic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie rodziłam jeszcze :) ale mnie przerażają operacje :) po wyrostku nie mogłam funkcjonować prawie 3tygodnie, a co dopiero byłoby po cc mam jeszcze trochę czasu i mam nadzieję, że żadnych komplikacji nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może załatw sobie rzeczywiście cesarkę, jeżeli aż tak to Cię paraliżuje. Ja osobiście jak pooglądałam filmiki z SN i cesarki, to 100 razy wole SN. To krojenie brzucha - nienaturalne. Ale w gruncie rzeczy tego nie widzisz przecież, a znam dziewczyny, które dobrze zniosły cc. Ale na przykład moja kuzynka pierwsze dziecko rodziła naturalnie, a drugie musiała cc, bo mała się pośladkowo ułożyła, to mówiła, że lepiej się czuła po SN, szybciej do siebie doszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue cardigan
ja tez2gi raz rodziłabym tylko przezcc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miodna pannica
W jaki sposób można załatwić cesarkę? Wiem, ze zaraz zlecą sie "zyczliwe" które zaczną mi ublizac w zwiazku z tym, ze wolę cesarkę, ale zaryzykuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue cardigan
ja poszłam i sie zapytałam w szpitalu, w ktorym miałam rodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue cardigan
mozesz tez odstawic szopke w szpitalu, ze nie urodzioz naturalnie i cie nic nie obchodzi, dostaniesz papiery do podpisania i bd miała cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miodna pannica
Czy skurcze przy porodzie są rzeczywiscie takie straszne jak opisują inne kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety nie mam pojecia bo mialam rodzic narutalnie i tak wyszlo, ze mialam jednak cesarke. wiec wiem co to sa skurcze, serio myslalam, ze umre a jak juz sie znalazlam na stole to mi tak ulzylo, ze trudno to mi wyrazic :) blizna zagoila mi sie blyskawicznie, w sumie to jest tylko biala 10 centymetrowa cieniutka kreseczka na samym dole brzucha (bez szwow). tak akuat na linii wlosow lonowych, ledwo ja widac. mialam cesarke w czwartek a w sobote wyszlam do domu. oczywiscie musialam kilka tygodni uwazac na siebie ale nie bylo wcale tak zle z bolem. mialam tabletki przeciwbolowe ktore niwelowaly bol do zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue cardigan
idz na oddział i posłuchaj :d ja spac nie mogłam, tak kobiety krzyczały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miodna pannica
Wlasnie chodzi mi o to, ze lezalam dwa razy na patologii ciazy i napatrzylam sie i nasluchalam tyle, że jak sobie przypominam to mi ciarki przechodzą po plecach i nie wyobrazam sobie ze ja mam tak siedziec kilkanascie godzin w bolach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze skurczami meczylam sie 16 godzin. wiec mam porownanie. nie wiem co to sa bole parte ale nie chce sie tego wcale dowiadywac. jeszcze jest jeden oczywisty plus - dziecko nie przepycha sie przez kanaly rodne i nie rozpycha tego i owego - wiem jak kolezanki sie skarza ktore rodzily na pozniejsza kondycje miesni pochwy. no i w polskich szpitalach profilaktycznie stosuje sie nacinanie krocza co rowna sie niemoznosci siedzienia na tylku przez tydzien albo i dluzej. no chyba, ze sie jet szczesciara i sie nawet nie popeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue cardigan
no, mojej kolezance rekami rozwierali krocze, zeby dziecko wyjąć. druga do teraz nie moze sie kochac z mezem, bo jej sie rana po nacieciu babrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miodna pannica
A czy jak pojde np. do kardiologa to dostane zaswiadczenie ze nie moge rodzic naturalnie? i co wtedy? Z takim zaświadczeniem gdzie sie idzie? Do lekarza prowadzącego czy do szpitala? Skąd jeszcze mogę załatwić takie zaświadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak do szpitala, to nie w każdym powiedzą. Przeciez to nielegalne jest. Dobrze by było kogoś po cichu podpytac. Może nawet swojego lekarza prowadzącego najpierw. Koleżanka sobie załatwiała, ale mama miała jakąś znajoma pielegniarkę, ta kogos poleciała, a ten lekarz ten jakąś fikcyjną przyczyne wpisał i po porodzie opisał dziecko jako przenoszone. Bo jakby się wydało, to oni chyba kłopoty moga mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue cardigan
no ja sie po cichu podpytałam w szpitalu :P wiedziałam, kto robi cc i za ile :p mi wpisali, ze za duze dziecko, a potem, ze przenoszone :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miodna pannica
A ja od zawsze mam problemy z nadcisnieniem i z sercem, ale moj lekarz prowadzący mowi, ze to nie jest wskazanie do CC. Ja czytałam co innego, ale nie wypada się kłócic z lekarzem zwłaszcza jesli od lat jest ordynatorem ginekologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue cardigan
w prywatnych klinikach tak, w panstwowym szpitalu to raczej po wczesniejszym obeznaniu terenu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue cardigan
to powiedz ze chcesz cc i zapłacisz, od razu zmieni zdanie co do wskazan do cc ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×