odrzciłam faceta bo nie ma samochodu....

nie ma to jak oceniac faceta po tym czy ma samochod, czy nie:p a jak ma to pewnie ocenia po marce itd:P blachary fuj :P

a rower byc może?

wez nie ogladaj sie na to co one o tym mysla:o

Prowokejszen jaka szkole skonczylo? ze takie teorie przedstawia?:o:P

Napisz mi a co Ty masz???? Jetem kobieta i chce wam naisac ze obudzcie sie dziewczyny bo nie wazne co wasz facet ma tylko co wy macie ja po 5 latach w zwiazku musze sie prosic zeby przejchal po mnie autme bo jemu sie nie chce i musze zapierdzielac na pks pozniej ebdzie wypominal jelsi wam cos edzie kupowal

prowokejszyn ma płaski mózg, więc chyba żadnej :D

gorszy od faceta bez samochodu jest facet bez prawa jazdy w wieku np. 30 lat (nie mówię o przypadkach z problemami zdrowotnymi czy coś)

Black swiete slowa:) a Ty zrpob cos z tym:)

O matko co za pustostan w Waszych mózgach drogie blachary. Samochód jest wyznacznikiem czego? Posiadania pieniędzy. Nie wykształcenia, inteligencji, wychowania i mnóstwa innych rzeczy które są ważne w związku. Po co Ci facet z samochodem jak będzie Cie bił "bo zupa była za słona"?? Albo będzie Cie zdradzał? No ale ma samochód... Wiec można mu wybaczyć, bo jutro nie będę miała jak zawieźć swojej szanownej dupy na zakupy, tak?

blackdarkna i tu jest twoja wina, że ty nic nie masz. Ja mam i wymagam, żeby druga strona miała podobnie. Nie wyobrażam sobie, że facet będzie się wygodnie rozkładał na prawym fotelu, a ja go będę ciągle wozić. I tak samo nie wyobrażam sobie, że to ja rozłożę się na tym fotelu, a on mnie będzie wszędzie woził!

waternymph - jeden/ jedna mądra na tym forum :) wreszcie ktoś sensownie pisze

autorko jesteś zwykłą materialistką egoistką i blacharą http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

no trudno moze w jakims stopniu jestem materialistką, bo po co mi gołodupiec? Zresztą jestem za ładna, aby się tak poniżać i jezdzic autobusem z facetem. Pa.

waternymph a czy ty myślisz, że patrzy się tylko na posiadanie samochodu, a reszta to klapki na oczach? Już wyżej napisałam, że samochód to tylko dodatek.

ale sucza jest z autorki :D pewnie tipsiara, z blond tapirem i w białych kozakach. :D hehehe ja tam miałam kilku fajnych, porządnych facetów, ale nie mieli własnych samochodów :) jeździli samochodami rodziców nigdy nigdzie nie kazałam siebie podwozić, gdyż mam dwie nóżki, rower, samochód i potrafię się sama przetransportować gdzie zechcę - jestem niezależna i samodzielna. :) a autorka to debilka, która nie szuka partnera tylko szofera

Tak chce to zmienic bo mam dosyc wypominania o drobiazgi

"waternymph a czy ty myślisz, że patrzy się tylko na posiadanie samochodu, a reszta to klapki na oczach? Już wyżej napisałam, że samochód to tylko dodatek" Oczywiście, ze nie. Odnosiłam się do wypowiedzi autorki, która jak widać jest na niskim poziomie chyba nie tylko finansowym, ale też umysłowym. No ale jak kryterium wyboru mężczyzny jest posiadanie samochodu to to nie jest dodatek. Nie sądzisz?

Przykro mi to stwierdzic ale jestes puściutka...Ty masz swoje mieszkanie i auto???? Ja jak poznalam swojego obecnego narzeczonego-to mieszkal z babcia i jezdzil samochodem taty;) Teraz mamy swoje mieszkanko a on ma fajne auto-powoli dorobil sie ....Gdyby nie mial nic nie byloby to dla mnie przeszkoda,bo zawsze fajnie razem jest sie czegos dorobic.Poza tym samochod dzis jest -jutro nie ma-podobnie jak pieniadze....

ciekawe ile masz lat,że takie pierdoly wypisujesz..A nie oczekujesz ,żeby byl dobrze wyksztalcony???? To gwarantuje jakas lepsza przyszlosc a nie auto czy mieszkanie...

Ja pierdolę, że tak powiem..... Do autorki: Samochód kupuję za miesiąc. Niedługo moi rodzice się przeprowadzają i będę miał po nich 100m2 apartament, nowocześnie urządzone, niedaleko morza w Trójmieście mieszkanie.... I co z tego? Myślisz, że będę się chwalił kobietom, że będę miał ekstra mieszkanie? Dziewczyno.. Gdzie ty masz rozum? W życiu nie będę się chwalił takimi rzeczami przed kobietą. Wolę być pewien, że kocha mnie a nie jest ze mną dla wygody i tego, że nie musi pracować. Bo fakt jest taki, że nie będzie musiała. Inteligentnego faceta to ty nie będziesz miała, bo taki wyczułby twoją interesowność na kilometr. Tak samo jak niektóre kobiety wyczuwają facetów, którzy lansują się z tym czego oni nie mają. Co tak naprawdę jest i tak zazwyczaj własnością rodziców albo po rodzicach.

"samochód po prostu znacznie ułatwia życie, daje niezależność, więc jeśli komuś na tym nie zalezy i nie potrafił się o to postarać - mimo że obecnie samochód to nie jest nieosiągalne zjawisko nadprzyrodzone - to świadczy kiepsko o nim" Tak, lepiej mieć samochód i stać po 2h w korkach codziennie rano :) uwierz mi są ludzie, którzy cenią swój czas i wolą poruszać się np. komunikacją miejską z racji tego, że jest szybciej. I nieposiadanie samochodu nie świadczy kiepsko o człowieku. To, że jest chamem, idiotą, awanturnikiem, prostakiem itp. może o nim źle świadczyć :)

" no trudno moze w jakims stopniu jestem materialistką, bo po co mi gołodupiec? Zresztą jestem za ładna, aby się tak poniżać i jezdzic autobusem z facetem. Pa." Posłuchajcie. Nawet jeżeli to jest prowokacja, to najgorsze jest to, że wiele kobiet tak myśli. Mam dużo koleżanek, wiele rozmawiam z kobietami. Najbardziej poryte pod sufitem zazwyczaj mają te najładniejsze. I to jest po prostu straszne, jak coś czego szukamy, czyli tej pięknej dziewczyny, okazuje się być ćwierć inteligentną kobietą myślącą tylko o sobie. Ci którzy w życiu spotykali się z jakąś pseudo modelką, wiedzą o czym mówie

mi mala-oczywiscie,że auto ulatwia wiele rzeczy...Lepiej to niz tluc sie autobusem,tramwajem...Ale autorka wyraznie i bez skrupulow podkresla,że szuka faceta z autem jak dla mnie to szczyt blacharstwa i wyrafinowania jak chce miec lepsze zycie to niech sama je sobie zapewni....Nikt moja droga matki teresy nie udaje-choc gdyby wiecej bylo takich swiat bylby piekniejszy ;) Ale mozna dorobic sie czegos razem! Mi jakos nie przeszkadzalo ze jezdzilam jakims malym autem chlopaka tat i w sumie mieszkalismy 2 lata u jego babci...|Wiem, ze jak stracilby prace,samochod,mieszkanie to kochalabym go tak samo.Wartosci materialne nie sa wyznacznikiem uczucia czy szczescia...Fakt fajnym wygodnym dodatkiem,ale szukanie faceta z "CZYMŚ" To juz szczyt..

Hmmm 01...Też o tym pomyślała,że najgorsze jest to,że takich lasek jest wiecej..Blachary tak to sie fachowo nazywa...Na szczescie jest wielu facetw ktorzy unikaja takich bab jak ognia;) Ona pewnie sama nie ma auta-widac po tym co pisze...

"To, że jest chamem, idiotą, awanturnikiem, prostakiem itp. może o nim źle świadczyć " Dokładnie... Ile jest bogatych prostaków? Pełno. Ale z tym, że szybciej komunikacją to śmieszne jest. Żadna komunikacja nie zapewni ci komfortu i szybkości przemieszczania się jak samochód. No chyba, że jeździsz tylko po centrum Warszawy w godzinach szczytu.

Katies... Zakładam, że to prowokacja. Ale tak jak mówię. Znam wiele ładnych dziewczyn. Większości strasznie przewraca się w głowie. Nie mają do siebie dystansu, traktują siebie jako istotę wyższą z racji ponadprzeciętnej urody.

No dla takich bab jak autorka to tylko jakis cham nadziny z fajnym autek ktory bedzie traktowal jak jak tania laske -ale takie to lubia..A tak na marginesie pamietaj,że jak znajdziesz sobie faceta,ktory ma wiecej od ciebie to za jakis czas on pewnie wypomni ci to;) Takze najpierw wymagaj od siebie a pozniej od innych.I gdybys miala swoje auto to nie ekscytowalabys sie tym,że jakis gach o ciebie przyjezdzal,odwozil itd .To nawet nie jest na poziomie dziewczynki 14 letniej...

mi mała, czy to IQ w stopce należy do ciebie? Coś mi się wydaje, że co miesiąc podnosisz poziom swojej inteligencji rozwiązując ciągle jeden i ten sam test :) Twoje teksty na kafe nie świadczą o tym, że twoje IQ rośnie w tak ekspresowym tempie. Zresztą przechwalanie się IQ mówi samo za siebie. Musiałam wypowiedzieć swoją opinie, bo mnie strasznie rażą takie osoby jak ty.

nie kochana autorko, to nie dodatek. jakby to nie był powód odrzucenia to byś od początku napisała o czymś innym i temat wątku byłby inny, a nie : "odrzuciłam faceta, BO nie ma samochodu". Z kogo Ty durnia robisz? z czytających, czy z siebie? teraz jedynie się bronisz że to DODATEK był. niestety głupotą od Ciebie wieje. ale bardzo dobrze, że go odrzuciłaś. dla niego. ktoś tu dobrze napisał - PATRZ CO TY MASZ, A NIE FACET. bo to jest jego, nie Twoje.

Jak to mowi moj narzeczony takie laski,nadaja sie tylko na sex nie do zycia;) Moja dobra w sumie kolezanka kiedy dowiedziala sie,że kupilam z narzeczonym mieszkanie (kredyt) To stwierdzila,że ona nie bedzie musiala tego robic bo znajdzie sobie faceta z mieszkaniem;) No oby jej to na zdrowie wyszlo.....Takze przypadek autorki nie jest odosobniony..