czy odwołąć ślub?

pomozcie jestem z facetem 8 lat, On nie chcial tego slubu, ja naciskalam i bedzie za miesiac, powiedzial ze sie poswieci ale wiem ze tego nie chce tymczasem po 10 latach odnalazlam szczenieca milosc, nigdy sie nie widzielismy i moze to glupie ale zakochalam sie ponownie jak i On poprosil ze skoro wychodze za maż zebym nigdy juz do Niego nie pisala, dzwonila i zebym Go nigdy nie szukala a ja mam wyzuty sumienia bo nie wiem juz czy kocham obecnego czy to przyzwyczajenie ......... i wiem ze zmusilam Go do slubu nie wiem co robic

skoro ON nie chce ślubu to nad czym się zastanawiasz ?

To totalna głupota, skoro on ma byc w tym wszystkim nieszczęśliwy, pozwól mu odejśc. Tak Będzie dla niego lepiej, a Tobie uraz , żal, tęsknota wkrótce przejdą. Zacznij lepiej rozmawiać z kandydatem nr 2.

wiem ze mialbym z Nim dobrze w życiu, mowi ze teraz za pozno na odwolania i ze mam sie starc zby bylo dobrze po, nie wiem co robic, masakra czy byl ktos kiedys w takiej sytuacji??

myslenie nie boli:O

Ty zadałaś od niego ślubu chociaż On nie chciał to teraz wiesz jak się czuł, sytuacja się odwróciła

a może to tylko stres przed ślubny, mimo wszystko nie można nikogo zmuszać do ślubu

to pewnie tylko stres przedślubny. idź do swojego faceta , przytul się i spytaj czy chce żebys była jego żoną, bo nie możesz tego zrobić jeżeli się "poświęca". Pogadacie sobie i będzie dobrze. Ej miłość nie wygasa tak od razu, tamto to tylko wyidealizowany partner z przeszłości. Jestem romantyczką ale nie aż taką, żeby wierzyć w happy end z tamtym jak zostawisz obecnego