Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tulipan2906

Właśnie zerwałam z chłopakiem, jestem załamana... :(:(:(

Polecane posty

Gość Tulipan2906

rycze i rycze... 2 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwka nn
to po co z nim zerwałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tulipan2906
nie mam siły... powiedzcie mi... uderzył mnie dziś 2 razy bo rozlałam cole w samochodzie... takie dwiem "muki' w ramie z pięści ale mocno... no nie moge, 2 piękne lata... :(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tulipan2906
co do ciąży to nie wiem bo kochaliśmy się bez, bo tacy zakochani i ze sobą do końca... a tu dziś pokazał jaki jest... no nie moge, kompa nie widze... niech ktoś ze mną pogada. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwka nn
tak sie zaczyna, pozniej w twarz, po glowie, i to za byle co. wiec dobrze zrobiłaś. musisz wytrzymac, dasz rade, ja jestem z toba. trzeba mieć godność!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od damskich bokserów trzymaj sie z dala ,dobrze zrobiłas ,po co ryczysz za takim debilem!!!!!!!!!!!!! nie rozumiem... za kilka lat albo i mniej wzioł by kija bejzbolowego i natłukł by cie za to ze by program w telewizji przełączyłaś .Daj sobie z nim spokój !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz się że w twarz nie dostałas. Palant jeden. nawet nie myśl o powrocie do niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwka nn
a jak zareagowal? nie tlumaczyl sie , nie przepraszał? musisz sie przygotowac ze pewnie bedzie chcial wrocic, przyjdzie nawet moze z kwiatami i bedzie cie dreczył ze to jednorazowe. ale nie.. pamietaj ze to nie bedzie jednorazowe, bylam w takiej sytuacji i uwierz ze to sie powtarza:( musisz byc silna. dasz rade, nie placz za palantem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wracaj do niego pod zadnym pozorem nawet jak Ci tirem z kwiatami podjedzie pod dom!!!! Uwierz ze podjełas najlepsza dezycje, tacy sie nie zmieniaja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tulipan2906
jak ja zakochana jestem... taki pomocny, kochany, złota rączka, kocha dzieci, a tu za cole dostałam 2 razy w ramie i przestałam sie odzywać to zaczął gadać "o tak teraz sie nie odzywaj idź na policje i rozgadaj wszystkim że Cie bije, bo ja taki najgorszy, i zły i źle Cie traktuje no pewnie..." a ja w szoku :o i to ON sie obrazil na mnie, pojechaliśmy do mnie i ja zaczelam wkur..ona gadke, ze przesadził itp a on cały czas sie smiał jakiejs głupakwi dostał i sie wydurniał jakby nigdy nic... wiec krzyknełam że jeszcze raz mnie uderzy i koniec z nami i ze nawet nie moge z nim powaznie pogadać bo wygłupia się jak kretyn to ON sie obraził i wyszedł. i powiedział ze ze mną zrywa, na co ja mu, że nie, że to ja zrywam bo mam dość. i cisza... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz się że w twarz nie dostałas. Palant jeden. nawet nie myśl o powrocie do niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasasera
Nie ma nic gorszego od faceta który bije, dobrze zrobiłaś, jak denerwuje go NAPÓJ do do diabła co by mógł zrobić gdybyś nie daj Boże przez przypadek źle wyprała koszule czy inną pierdołę. Ciesz się, teraz możesz spotkać wartościową osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tulipan2906
JAK JA DZIEWCZYNY JUZ CHCE wrócić i zalewam się łzami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tulipan2906
bo to było tak (nie chce go tłumaczyc) że mnie prosił żebym nie kładła bo rozleje a ja sie zapomniałam a on zakręcił i prysnleo na pół auta :o rozumiem wkurzenie żeby krzyknął ale tak... właśnie napisał żebym usuneła nasze zdjecia itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasasera
sam się odezwie na pewno, pod wpływem emocji to tak można zrywać i wracać w kij czasu. A Ty zastanów się czy chcesz z nim być, nikt nie wie lepiej od Ciebie jak Cię uderzył, czy mocno, czy kontrolował się (zastanów się jakby walnął faceta) i podejmij decyzję. Jesli jest agresywny nie warto z nim być, ale byłaś z nim dwa lata. Znasz go lepiej niż my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Winogrona&Maliny
Nie wracaj do niego, najlepiej wykasuj wszystkie numery w tel, na gadu, wszędzie. Nie próbuj nawet do niego wracać. Musisz mieć swoją godność. BARDZO DOBRZE ZROBIŁAS KOCHANA, wiem że teraz jest Ci bardzo cięzko, ale za jakiś czas minie, znajdzies pożądnego faceta, a o tym bydlaku zapomnisz. Później będziesz mogła spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć: Tak, jestem silna, mam swoją godność:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabra
mimo ze jest ci ciezko, ze moze nie chcesz byc sama, moze wydaje ci sie ze go kochasz nie wracaj do niego!! co bedzie potem? bedzie cie lal do krwi bo deske klozetowa obsikalas! kobieto sluchaj nas...!! trzymaj sie od takich typow z daleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tulipan2906
chce sie tylko przytulić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korrrrrnik
albo co gorsza zworcilas mu uwage... dostaniesz po twarzy zaczniesz plakac a on sie bedzie smial z tego daj spokoj ulozy sie wszytsko znajdziesz kogos kto bedzie cie szanowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tulipan2906
:( no chce umrzeć kuźwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tulipan2906
no źle mi... może nie powinnam zrywać... z resztą za późno... napisał ze zakończyłam wszystko i to serio koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tulipan2906
pojechał do pracy na nocke a ja umre z bólu w tę noc... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tulipan2906
wiem, że mamy obydwoje nerwic... i często sie kłócimy ale jestem do niego przywiązana i kocham... on nie da sobie beze mnie rady, nie ma nikogo prócz mnie nawet rodziców... nawet kumple mu mówili żeby mnie szanował bo beze mnie "zginie", ku.rwa kocham bardzo, chce być z nim a ten dzisiejszy epizod wymazać z pamięci... przepraszam za moje wypociny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×