Facet na posylki

Moja byla traktuje mnie jak chlopca na posylki. Wie, ze ja kocham, a bez przerwy wydzwania i opowiada mi, jak to szuka sobie jakiegos faceta. Kiedy ma problem, przychodzi, by sie wyplakac mi w koszule, czasami dzwoni o polnocy i prosi, bym ja odebral z dyskoteki i odwiozl do domu albo przyjechal przykrecic jakas srobke. Jak mam sie zachowywac, juz nie wiem... Mnie to wszystko boli, chcialbym byc z nia, a przekonuje sie, ze niewiele dla niej znacze. Ot, chlopiec na posylki.

Nie daj sie... Chyba ze ja kochasz. To cierp i ciesz sie jej szczesciem.

Trudna decyzja... ale skoro nie chce byc soba, to chyba lepiej zapomniec.

Byłem w podobnej sytuacji. Napisałem jej, że nie chcę się z nią więcej spotykać. Pisała potem, żeby to odwrócić ale one już tak mają. A potem wraca wszystko do tego jak było poprzednio. Idealizujesz ją tak jak ja idealizowałem swoją byłą a ona to wykorzystuje. Zanim nie zaczniesz myśleć mózgiem a nie sercem to będziesz nieszczęśliwy.

Jezdzij. Jesli czujesz, ze to jest osoba, z ktora chcialbys spedzic reszte zycia, to walcz o nia. Jezdzij. Odzywaj sie. Niech wie, ze ma w tobie oparcie. Moze kiedys to doceni. Rozgladaj sie jednak za innymi. Moze spotkasz kogos niezwyklego? A moze tylko upewnisz sie w przekonaniu, ze to jest ta osoba.

Jezdzij. Jesli czujesz, ze to jest osoba, z ktora chcialbys spedzic reszte zycia, to walcz o nia. Jezdzij. Odzywaj sie. Niech wie, ze ma w tobie oparcie. Moze kiedys to doceni. może....a jak nie???to co? Rozgladaj sie jednak za innymi. Moze spotkasz kogos niezwyklego? A moze tylko upewnisz sie w przekonaniu, ze to jest ta osoba. :D:D

zbyj ją w momencie w którym najmniej będzie się tego spodziewała. Zadzwoni żebyś przyjechał po nią z dyskoteki powiedz że nie masz auta akurat ( i to nie ważne o której godziniei czy je masz w tym momencie) albo że jesteś zmęczony i przepraszam bardzo nie dam rady bez zbędnego tłumaczenia . Albo ma cie w dupie a wtedy cię oleje albo jej zalezy i zacznie się zastanawiać co zrobiła nie tak . Choć i tak twierdzę że pierwsza możliwość jest bardziej możliwa no chyba że dziewczyna nie myśli ale ty ją znasz lepiej

mam racje czy nie ???????

Nie wiem czy zakłądacie te tematy już znudów czy naprawde jesteście tacy naiwni! jak można jeszcze o to pytać??!! Wykorzystuje Cię, jesteś dla niej nikim, potrzebuje Cię tylko wtedy gdy ma problem lub nie ma jak wrócić do domu a Ty pytasz co masz zrobić?! Skoro jesteś taki naiwny to dalek goń jej po zapałki chłopczyku z malinowym noskiem!

_MalgosiaGosia_ to nie takie proste jak kogoś naprawdę kochasz ale jedno nie ulega wątpliwości im szybciej się to przetnie tym lepiej

Wlasnie, jak sie kogos kocha, to nie jest to proste. Tym bardziej, ze czlowiek wtedy nie widzi dla siebie ratunku - zadna inna osoba mu nie odpowiada, a wszystko kojarzy sie z ta jedyna. Podobno to jednak mija, to zaslepienie ;)