Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ????co robić?????

DRAŃ EX!UZALEŻNIENIE, a ja chce normalnie żyć!!!

Polecane posty

Gość ????co robić?????

Hej. Starałam się poradzić sobie sama z tym, ale już nie daje rady.Potrzebuje jakiś wskazówek, rad.. czegokolwiek.Zacznę od początku. Byłam prawie 1.5 roku w trudnym związku.Chłopak bardzo wrażliwy, z patologicznej rodziny, egoista, cwaniak.Związek polegający na tym że raz chciał mieć dziewczyne a raz nie. I ja miałam się dostosować, jeśli nie była kłótnia. Gdy byłam chora nie opiekował się mną, spał, rzadko gdzieś wychodziliśmy bo zawsze był zmęczony po pracy.Nie interesował się moim życiem, uznawał moich znajomych za debili. Znikał wiele razy bo przyszła mu jakaś myśl i znikał,ja go szukałam czy to w śnieżycy czy w burzy wsiadałam do auta i szukałam go, potem nad ranem jechałam do niego do domu a on spał bo wrócił o 5 rano do domu.Pracował po 20h, żądza pieniądza, w przeszłości hazard, potem długi, wyjazdy do pracy, ja byłam sama, gdy dzwoniłam on ciągle czasu nie miał, albo go wkurzałam,że w ogóle dzwonie. .Moi znajomi, rodzina i JEGO RODZINA ciągle mówili,że mam odejść, ze szkoda mojego życia, ale ja trwałam miałam nadzieje,że jeśli i ja zmienie postępowanie to on też.. brałam wine na siebie, że to moja wina,że i ja czasem go nie szanuje,wszystko brałam na siebie choć każdy mnie usprawiedliwiał czy to z mojej rodziny czy z jego rodziny. Wyjechał za granice do pracy, a ja na spokojnie analizowałam wszystko.Mijały dni a ja myślałam nad teraźniejszym życiem.. przyszłym wkońcu pojawił się ktoś w moim życiu kto pokazał mi cudowne życie, zaakceptował mnie, opiekował się mną, interesował się, taki książę z bajki.Wtedy postanowiłam,ze chce lepszego życia i ODESZŁAM. Teraz jestem bardzo szczęśliwa, mam wszystko to czego pragnę.Kiedyś ciągle płakałam, bałam się o jutro.. teraz? Jestem spokojna, uśmiecham się wiem,że jestem bezpieczna. ALE brakuje mi ex.. wiem chore! Ale jakbym się uzależniła od niego.. ciągle go obserwuje w Internecie, co się z nim dzieje itp. Myślę o nim co u niego jak się czuje. Nie wiem jak sobie z tym poradzić chce uwolnić się od tej „chorej przeszłości teraz mam normalne życie i chce w tym trwać, ale paraliżują mnie myśli o ex.Mój ukochany wie o wszystkim, prosił mnie bym mówiła mu o myślach, obawach itp. Ale mnie to denerwuje! Chce żyć TERAŹNIEJSZOŚCIĄ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka bez wianka
to zyj, a nie wracaj do tego co było. ex w takim wydaniu to porażka niegodna żadnej kobiety, nawet takiej jak ty głupiej i chorej bo nie doceniającej tego drugiego. lecz się z obsesji i porzuć myśli o kretynie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grewgregregrgrf
mam tak samo moj były z toksycznej patologiczxnej rodziny alkoholików, chciałam go uratowac, pomoc mu on zniszczyl wszystko zdradzał mnie(o czym sie dowiedziałam 3 mc po zerwaniu) tez uwielbiał pieniadze i obnosił sie z nimi jak tylko sie dało, wielki kurwa panicz awanturował sie, pił (chociaz widział jak to sie skonczyło w jego rodzinie gdzioe wszyscy sa nieszczesliwi, dzieci zabrane itp)mimo to pił, chyba to forma autoagresji była dzisiaj mija dokładne 6 miesiecy od kiedy zerwałam z nim i moge piowiedziec ze mysle o nim codziennie ale z kazdym dniem jakby mniej intensywnie zaczełam tez rozgladac sie za innymi mezczyznami i jestem gotowa zeby kogos poznac chociaz strasznie analizuje zachowania tych mezczyzn bo nie chce znowu trafic na kogos w stylu mojego byłego ps.nigdy wiecej zadnych mezczyzn z patologii!! tego sie nauczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????co robić?????
ale czasem był cudownie.. czasem robił niespodzianki.. czasem sprawiał,ze byłam szczęśliwa!! Ktoś powiedział,że życie to nie "czasem" Ale ja myśle o tych dobrych chwilach.. mimo,ze było ich mało :( miałam ciągle nadzieje.. nawet teraz myślę,ze może powinnam poczekać.. moze byłoby lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grewgregregrgrf
on wciaz pisze chce wrocic blaga, przeprasza, szantazuje i tak w kółko chociaz nie tak jak na poczatku ale wciaz te sms-y sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grewgregregrgrf
nie mozesz zostac złym;) to sie ma w genach;p on na poczatku był dobry i wyjatkowo meski szkoda ze ci dobrzy faceci nie maja w sobie tej meskosci;p ale teraz szukam doibrego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paszkwilowitek
A jakie niespodzianki ci robil? Pomysl, ze jak ten sie trafil, to trafi sie i inny, bez tych wad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????co robić?????
niespodzianki? hm...kwiaty kupował... lub przyjeżdzał w czasie pracy.. pisał słodkie smski... On gdy był draniem na drugi dzień był przesłodki,że serce mi miękło.. jakby miał dwie osobowości!! jedna kocha a druga mnie nienawidzi!! i dlatego nie wiedziałam czy jestem kochana czy nie... Mnie nie przyciągnał.. na początku z nim byłam bo ot co.. by nie siedzieć w domu a potem zaczęłam się angażować... uzależniłam się od niego... i było coraz gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grewgregregrgrf
dokładnie u mnie było to samo dwie rozne osobowosci;/ jedna dobra druga zła mam nadzieje ze to nie ten sam facet he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????co robić?????
hehe ja mieszkam na takiej wsi, ze na pewno nie ten sam facet... ale tacy ludzie uzalezniają :/ teraz jestem szczęśliwa.. mam przecudne życie a w głowie ex :/ strasznie mnie to smuci.. denerwuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grewgregregrgrf
daj sobie czas zapomnisz gwarantuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????co robić?????
mam nadzieje... chce żyć jak teraz... wolna od chorem przeszłości... :) Jeśli byłyście w podobnych związkach podzielcie się tym.. jak sobie radziłyście po rozstaniu?? Mój ex nie walczył o mnie.. powiedziałam"żegnaj" a on "ok" kłamstwa o których dowiedziałam się potem.. nawet specjalnie nie zaprzeczał.. eh... ten mętlik w głowie.. chaos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TouchOfLoV
Podobne problemy nie dawały mi żyć, dlatego od przyszłego tygodnia zaczynam chodzić na terapię. Sama z tego nie wyjdę. Najgorsza obsesja jaka może być, pomimo wielu innych kręcących się wokół mnie. Nie jestem w stanie pokochać kogoś, kto jest dla mnie dobry. To jest chore, wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grewgregregrgrf
moj walczył strasznie nachodził, wydzwaniał itp twierdził ze jestem kobieta jego zycia,ze zrozumiał swoje błedy ale bylo juz za pozno;(wciaz cos czuje mimo ze wiem ze zdradzał okłamywał, oszukiuwał, pił to nie miłosc ale sentyment zal za pieknymi chwilami a było takich duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TouchOfLoV
Nie walczył o mnie wogóle, choć wiem, że przez jakiś czas się mną interesowal. Wszystkie kontakty po rozstaniu są z mojej inicjatywy, ale od spotkania się zawsze wycofuje w ostatniej chwili. Znajomym kręci , że się kumplujemy po rozstaniu, sam sobie zaprzecza. Nawet nie podał mi ręki a zerwałam bo już nie moglam wytrzymać oszustw , krętactwa i tego że nigdy nie byłam na 1 miejscu. Miarka się przebrała po prostu. Nikomu nie życzę by tkwil w takim związku, lepiej od razu się wycofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????co robić?????
tylko dlaczego nie mozna od razu się wycofać? to jak blokada... głupia nadzieja że będzie inaczej..że jest dobry tam głęboko.. ale życie go poraniło i tylko udaje.. ale on jest dobry.. ja to wiem.. albo ma zły dzień? zły czas? a może to ja go takiego stworzyłam? może to wszystko moja wina?? eh :( CHAOS!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TouchOfLoV
Powinnaś wiedzieć to raz na zawsze i ja to już wiem. Tacy ludzie się NIE zmieniają. Jedyne co mogłyśmy zrobić, to przyzwyczaić się i godzić na takie traktowanie. Ale nie każdy jest na tyle silny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????co robić?????
Nie jesteśmy maszynami.. tylko ludźmi... istotą która ma serce.. ktora chce być kochana i bezpieczna... Gdyby nie pojawił się ON nigdy bym nie odeszła od ex.. nadal wierzyłabym,ze się zmieni.. uratował mi życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grewgregregrgrf
ja sama odeszłam z toksycznego zwiazku i wiem ze jestem mega silna:D zwłaszcza ze on walczył jak lew o powrot ale sie nie dałam;) nic mi nie straszne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????co robić?????
GRATULUJĘ!! jesteś silniejsza niż ja....!! ja potrzebowałam bodźca... ale wygrałam życie!:) a Ty? jestescie w nowych zwiazkach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????co robić?????
nikt już się nie wypowie co robić ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TouchOfLoV
Jestem w nowym związku, ale nie kocham go. i nie pokocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×