koszt wesela

ja nic nie pisałam w zaproszeniu-pomyślałam,że dostaniemy co kto uważa-i jest zadowolona bo było różnorodnie kwiaty, miśki, książki, filiżanki, wino, kupony lotto -tylko jak ktoś pytał to mówiłam,ze liczymy na fantazję ale wolimy nie kwiaty:D

osp to nie żadne miejsce tylko zrzeszenie ludzi, ty może chcesz sobie zrobić wesele w remizie strażackiej ochotnicza straż pożarna

czepiasz sie... Ossp, remiza, wszystko jedno... co do tych wsierszyków... zależy jaka masz rodzine.... moja byłaby zniesmaczona... kupiłaby te miśki, ale kwiaty też by przynieśli bo nie wypada... my te ładniejsze co się trzymały zostawiliśmy w domu, a reszte na cmentarz zawieźliśmy...

dziękuję kochani, a czy ślub może być taki sam jak normalny gdy ma się dziecko??

Remizy to w wiekszosci komunistyczne ochydztwa, z ochydnymi lazienkami, brudna kuchnia, laka zamiast parkingu. A na dodatek to juz wstyd jest pchac sie do remizy. Po za tym wielu panow z osp zwyczajnie przepija kase z wynajmu remizy

Koszty wesela można stopniowo obniżać, nie trzeba od razu robić wesele w remizie! Można poszukać ładnej, niedrogiej sali, a oszczędzać na innych rzeczach. Na przykład na zaproszeniach ślubnych, które można zrobić samemu. Albo na wzięciu DJ zamiast całego zespołu (na przykład z agencji artystycznej http://www.artmargot.pl/ - bo mają duży wybór). Można oszczędzić na wielu rzeczach, ale na pewno nie na miejscu i jedzeniu.

Robić w remizie i mieć koszt 35tys to trochę dużo. Przy tym więcej macie biegania i kombinacji. Lepiej moim zdaniem zrobić w lokalu i się nie pie...ić jeśli faktycznie ma to kosztować 35 klocka. W lokalu ceny zaczynają się od 150zł za talerzyk, max niech będzie 200zł z poprawinami.

2tys roznicy , a remiza syf i wstyd do konca zycia.