Zrozumieć kochanka

guma, moze odstaw te poziomki bo ci szkodza na rozum czy osoba WOLNA moze zdradzac?? i jeszcze raz cie zapytam, co jest trudnego w zrozumieniu zasady, ze jak pies nie wezmie to suka nie ma co dac?

Ee tam sektę, ZS. Dziewoja nam chciała się pochwalić. Wyjątkowością. Polimori.

Dziewoja nam chciała się pochwalić. Wyjątkowością. Polimori. oj wiem, za glupia jest na przywodce sekty chcialem troche sprowokowac ale rozwalilas moj misterny plan w drzazgi

a tak przy okazji, to czy wiecie, ze faktem jest, ze osoby, chodzace do lozka z zajetymi kobietami/facetami maja niskie poczucie wlasnej wartosci i jest to ich sposob na dowartosciowanie sie? alez oczywiscie, to udowodnione naukowo, np taka sytuacja : facet z kompleksami zeni sie z kobieta bo mysli ze zadna inna go nie zechce wiec juz wezmie co sie nawija (kobieta moze tez) a potem spotyka okazje i korzysta by udowodnic sobie ze jednak ktos go chcial i podniesc samoocene, dla mnie to dno i 2 metry mulu, dowartosciowywac sie w ten zalosny sposob a przy okazji oczywiscie zapewnienia jak to kocha zone/meza i ze nie chce niszczyc zwiazku (sic!) pewnie ze nie, bo wygodnie i rodzinka nie narzeka kiedy ty sie wreszcie ozenisz/wyjdziesz za maz :O zeby bylo jasne- nie potepiam zdrad od razu, bo nic nie jest biale ani czarne jak to wiekszosc krzykaczy tutaj uwaza, czasem milosc swojego zycia spotyka sie juz po slubie niestety.... ale wtedy to trzeba sie rozwieźć, proste

zawsze szczery ja nie mowie ze ona zdradza:|, ja mowie ze zle robi Ej, a czy osoba ktora bierze se portfel lezacy na ulicy z zawartoscia i kupuje za zawartosc portfela jakas przyjemna rzecz dla siebie robi dobrze? w koncu portfel nie byl u wlasciciela, tylko se lezal i byl dostepny to wzielam i wydalam ej sorry to myslenie jakichs ludzi pierwotnych

ale wtedy to trzeba sie rozwieźć, proste tak, najlepiej na taczkach

jakie to musi byc cudne uczucie, gdy dostaje sie smsa od kochanka i ma sie te swiadomosc, ze pisze on tego smsa ukradkiem, np. siedzac na sedesie :D

w koncu portfel nie byl u wlasciciela, tylko se lezal i byl dostepny to wzielam i wydalam ja pierd. :-)

no tak, nie mozna byc sztywnym w swoich pogladach, zdrada zdradzie nierowna:| mi na przyklad latwiej zrozumiec i usprawiedliwic osobe ktora kocha tego kogos, wierzy ze to jest wlasnie ten czlowiek z ktorym chcialaby spelnic zycie ale jak ktos robi to dla zabawy, z nudy, bo ma przyjemnosc z babrania sie w gownie to sorry dla mnie to jets jednoznacznie zle

niedawno pisalem, sa 3 rodzaje zdradzaczy: 1. sportowcy - zdradzaja bo lubia 2, meczennicy - zdradzaja bo musza 3. katolicy - zdradzaja z milosci do blizniego

zawsze szczery hehe, to wszystko jesli chodzi o twoj kontrargument?!

no wlasnie zdrada zdradzie nierowna, moze brzmi to ... dziwnie ale tak jest, nic nie jest w zyciu tylko zle albo tylko dobre

hehe, to wszystko jesli chodzi o twoj kontrargument?! juz sie popisalas, starczy

nic nie jest w zyciu tylko zle albo tylko dobre a pewnie, na przyklad gwalt moze byc terapeutyczny a kopanie psa moze rozladowac agresje, ktora mogla zostac skierowana na dziecko

ej, nie poddawaj sie badz facetem nie masz juz nic do powiedzenia, wiec zbywasz mnie takimi tanimi tekstami?

hello, dla mnie i dla mojego otoczenia to jest oczywiste ze winne sa zawsze obie strony, ten kto nie jest w zwiakzu tylko sie pierdoli z zajeta osoba rowniez;| dziwi mnie to ze ktos tego nie rozumie

nie masz juz nic do powiedzenia, wiec zbywasz mnie takimi tanimi tekstami? to na mnie nie dziala, jesli chcesz dyskutowac to odsylam to zasady psa i suki

ej dobra, nie jestesmy psami tylko ludzmi, mamy jeszcze mozg to nie psy nas wyprowadzaja na spacer w dzisiejszych czasach tylko my je

guma skoro o tym mowa, w sensie mozgu, wiem jak abstrakcyjny to temat dla ciebie ale skup sie prosze i teraz - gdy by facet go uzyl, to mielibysmy do czynienia ze zdrada?

nie niestety sa osoby ktore mimo ze zyjemy w 21 wieku zyja jak w epoce starozytnej albo i jeszcze w tyl, przypominaja swym zachowaniem zachowanie zwierzat poped popedem, to ze mi sie cos chce nie znaczy ze musze to robic, mysle glowa a nie cipa i nawet jesli chlopak mojej kolezanki jest sexy i sweet to gowno mnie to obchodzi nie wiem czemu ty propagujesz myslenie cipa i jej meskim odpowiednikiem

Widze, że slowo propagowac cie przeroslo

a ciebie widze wszystko przerasta bo nie potrafisz nawet racjonalnie tego wyjasnic co niby piszesz

po pierwsze gdyby mamusia zawsze szczerego uzyla mozgu a nie cipy to nie mielibysmy jego wypocin teraz na forum

tak se czytam, i mysle ze zgadzam sie z toba guma mam takiego kolege ktory poluje na mezatki, zaczyna z nimi gadac, wyciaga jakie sa nieszczeliwe, czasem im to wmawia wrecz, komplemetuje, jest boski i cudowny (bo wiadomo ze zawsze moze uciec i ma je tak naprawde gdzies) i glupie baby na to leca. a potem ile placzu jest

Gdzie zniknęłaś 'Umpa'? Autorko! Zaangażowałaś się emocjonalnie w ten seksualny układ i zasłaniasz się taką szlachetną pobudką - poliamorią:P Ten twój 'wspaniały' kochanek, jak się tobą znudzi da ci osobiście do zrozumienia, że nie szanuje takiej 'idealnej' laski. Dlaczego? Żaden facet nie uszanuje kobiety, która rozumie go przez przysłowiowe łóżko. To nic, że wspaniale wam się rozmawia o wspólnych zainteresowaniach, o wędkowaniu(wędkuje on), ty udajesz, że go w tym temacie rozumiesz i znasz terminy wędkarskie (np.o łowieniu szprotek;)) Dla niego i tak nadajesz się tylko do kochania, bo do życia, to on ma swoją kobietę i nie zamieni jej na żadną inną. Jedyny warunek zmiany kobiety - żona go zdradzi, lub zostawi, jak dowie się o kochance! Jeżeli zdradzacz kochał żonę, ale chwilowo mu odbiło, to może się zemścić na tobie. Nie będziesz z nim nigdy szczęśliwa:( Ten twój kochanek jest niedojrzałym emocjonalnie chłopcem, bawi się życiem dwóch kobiet, nie zdając sobie sprawy, ile może stracić, gdy rozwali sam swój związek. Skutkiem tej rozwałki, będziesz ty autorko:(. Filmik ci wkleję, bo jesteś ślepa, jak ta mucha;) Jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz. Na własnych błędach nauczysz się najlepiej:) http://www.youtube.com/watch?v=VCH6n-OGSJA

Zapach Pomarańczy, fenks. Filmik prima sort. Świetnym podsumowaniem w temacie radosnej twórczości autorki, na tzw niwie życia. Ale jej nadal się wydaje, że ktoś brawo będzie jej bił, bo dziwoja znalazła wielką kupę i wmówić nam chce, że to coolowe, żryć gówno.

proszę o radę!!! jestem z moim chłopakiem od 4 lat mieszkamy razem od 2.5 roku ale nie jestesmy szczesliwi On mi sie oświadczył pół roku temu ale ja nie przyjełam oświadczyn ponieważ od jakiegos roku jest miedzy nami naprawde żle, ciągle się kłócimy, prawie nie rozmawiamy ze sobą, on sie juz o mnie nie stara po prostu czuje ze on myśli ze jestem dla niego "pewniakiem", nigdzie razem nie wychodzimy, nawet na imprezy chodzimy osobno. i właśnie na jednej z takich imprez poznałam innego chłopaka spotykamy sie od 2 miesięcy, jest zupełnym przeciwieństwem mojego chłopaka, jest czuły, romantyczny, troszczy sie o mnie, moj chłopak nigdy mnie tak nie traktował (nawet na początku) i chyba sie we mnie zakochuje, tylko ze ON (nowo poznany chłopak) nie wie o moim chłopaku wiec okłamuje obu. juz od dawna (zanim poznałam tego "NOWEGO") zastanawiałam sie nad odejściem od chłopaka ale boje sie ze sobie nie poradze sama w obcym miescie.