Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dziwkarz Warmiński

Wasze przygody z prostytutkami lub dziwaczne przygody prostytutek

Polecane posty

Siostry zaczęły się jedna po drugiej budzić i z niedowierzaniem w oczach rozglądać dookoła siebie.Ponieważ ich usta były zalepione plastrami,mówiłam ja.Tak moje panie,leżycie tu gołe,jak ja wczoraj byłam.Jak ja wczoraj cnotliwe,ale już niedługo.Teraz ja wam będę śpiewać,że kto mieczem-chujem wojuje,ten od powyższego pada.Na koniec zaś powiedziałam,nie będę złośliwa,nie będę wam robić złudnych nadziei,ale wcześniej kłamałam,nie jesteście już dziewicami. Po tym oświadczeniu,wyszłam na korytarz i obeszłam wszystkie piętra naszego szpitala,rozwieszając wszędzie odręczne plakaty. Plakaty informowały,iż """wszyscy mężczyźni, bez względu na wiek,którzy chcieliby choćby niewielkim datkiem pieniężnym,wspomóc szpital i kościół który z nim współpracuje,dostąpią błogosławieństwa i w podzięce możności obcowania cielesnego z jedną z trzech sióstr zakonnych,które to na ten moment,ze ślubów kościelnych zwolnione zostaną.""" Na efekty ogłoszenia nie trzeba było długo czekać. Ledwo usiadłam za parawanem,usłyszałam pukanie. -Niech będzie pochwalony. -Na wieki wieków..."Amen" dodał Romek który też był w sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Przeczytałem ogłoszenie i chcę dać parę złotych,na szczytny cel. Mówiący to starszy człowiek,położył na stole pieniądze (5zł) i czekał. Doktor R. zaś rzekł do niego -Teraz możesz sobie wybrać. Mężczyzna stanął między trzema młodymi rozkraczonymi na fotelach siostrami i przestępując z nogi na nogę nie mógł się zdecydować. Dla siostrzyczek zaś,ta niepewność którą wybierze,była najgorsza.Każda liczyła na to,że nie ją wyrucha ten obcy facet.Ja zaś żeby im bardziej zagrać na nerwach,nuciłam starą wyliczankę.Entliczek,pentliczek,czerwony stoliczek,na kogo wypadnie,na tego bęc.W tej samej chwili,twarz jednej z nich,wykrzywiła się w dziwnym grymasie,a ciało zaczęło rytmicznie podskakiwać.Mimo iż w wyliczance nie odgadłam dziewczyny,byłam zadowolona,bo wreszcie się zaczęło. Do pokoju zaczęli pukać następni chętni. Doktor R. wpuszczał ich pojedynczo,aby jeden nie stał nad drugim i po złożeniu przez nich datku,podprowadzał pod parawany.Każdemu co skończył,mówiłam na odchodne -Bądź błogosławiony mój synu,za swą dobroć,hojność i idź w pokoju po następnych chętnych. Oni zaś odpowiadali -I ty siostro bądź błogosławiona za swą niezwykłą hojność i dar który ze swego ciała zrobiłaś w tak szczytnym celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadszedł wieczór i do naszych drzwi przestali pukać ofiarodawcy,jak ich nazwałam.Wtedy pojawił się,Hubert. Niskiego wzrostu grubasek(raczej karzeł),który pracował w naszym szpitalu jako kucharz.Wszedł i spytał czy też może coś ofiarować.Adam odparł że oczywiście i po złożeniu przez niego datku (marne dwa złote) zaprowadził go do dziewcząt.Wówczas Hubert zapytał,czy może sobie wybrać i że jest trochę wstydliwy i chciałby zostać sam. Robert nie oponował i zostawił go samego. Zaciekawiło mnie to i mimo iż widziałam dziś wielu mężczyzn i ich przyrodzenia,odchyliłam delikatnie zasłonę parawanu aby zobaczyć co ten maluch kombinuje.Hubert pomału zaczął się rozbierać.Zdjęta koszula odsłoniła zarośniętą klatkę piersiową.Spodnie,grube owłosione nogi.Ale majtki,coś czego w życiu bym się nie spodziewała u takiego krasnala.Zarośnięte mocno krocze,worek w którym były jądra wielkości dorodnych jabłek i w końcu to coś co widziałam będąc na wsi,pod oślim podbrzuszem,a nie ludzkim. Konus podszedł do pierwszej zakonnicy, przytknął swojego drągala do jej pochwy i zaczął ją dźgać.Mimo iż tylu mężczyzn było przed nim i cipka aż kapała od spermy nie udało mu się do niej wejść.Podszedł do następnej i znów ta sama historia.Podszedł wreszcie do ostatniej,która była z nich najpulchniejsza,przytknął czubek swojego chuja i mocno pchnął.Kutas wszedł parę centymetrów i stanął. W tym momencie karzeł się wściekł.Złapał mocno za biodra i zaczął mocno napierać.Wyglądało to jak poród,ale od końca.Centymetr po centymetrze jego kutas zagłębiał się w pochwę zakonnicy,sprawiając jej jak na razie tylko ból.Zakonnica płakała,ja jednak nie zwracałam na nią najmniejszej uwagi.Interesowało mnie tylko,co będzie dalej. Karzeł wszedł wreszcie cały i z nieukrywaną satysfakcją,zaczął ja posuwać gruby chuj,wchodził i wychodził zaledwie parę centymetrów,ale i tak było widać jaki ból sprawia leżącej siostrze.Po paru jednak minutach,na jej twarzy zagościł dziwny błogi wyraz,a głośne jęki,upewniły mnie że zaczyna jej to sprawiać przyjemność. Zachęcony powodzeniem wyszedł z niej i podszedł do pozostałych.Jego chuj sterczał i nie pozostawiał najmniejszych złudzeń co do losu pozostałych dziurek.Nawilżony sokami siostry i oblepiony spermą poprzedników,dobrał się do kolejnej szparki.Tym razem nie był tak delikatny.Jego członek wtargnął brutalnie w krocze zakonnicy.Ruchał ją jakby była pierwsza,mocno dobijając do końca.Tak samo zrobił z trzecią,z tym tylko że w nią wpompował swoje nasienie. Pozdrowiłam go słowami "Bóg zapłać" i gdy wyszedł zamknęłam za nim salę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszłam zza parawanu i z wrażenia mało nie usiadłam.Takiej ilości spermy w życiu nie widziałam.Trzy metalowe pojemniki,podstawione pod ich tyłki,były pełne prawie po brzegi.Ostrożnie zlałam ich zawartość do specjalnego wytrawionego baniaczka,a następnie uwolniłam zakonnice,z przykazaniem,aby więcej ze mną nie zaczynały.Oddaliły się i więcej ich nie zobaczyłam.(Później ponoć wyjechały do Niemiec). Spojrzałam na baniak z nasieniem i przyszedł mi do głowy szatański plan.Powiedziałam -Słuchaj ty mój przyjacielu,w szpitalu mamy odział in vitro,czy rozumiesz?Trzeba pomóc tym biednym kobietom. -O nie,co to to nie. Nie zrobie tego to podłe!! Lecz za chwilę ruszył za mną na oddział. Uzbrojeni,on w baniak z nasieniem,ja w wielką gruszkę z bardzo grubą końcówką,weszliśmy do pierwszej sali.Obudziłam pierwszą pacjentkę,tłumacząc jej ,że przyszliśmy zrobić na niej zabieg,który być może przyczyni się do narodzin jej dziecka.Kobieta chętnie rozłożyła nogi,dając swą pizdę do naszej dyspozycji. Usiadłam między jej rozkraczonymi nogami.Powoli,żeby nie sprawić jej bólu,wsunęłam do jej pochwy końcówkę gruszki i delikatnie zaczęłam nią poruszać,naśladując ruchy członka.Nie do końca wybudzona kobieta,odwzajemniała te ruchy,pracą bioder.Coraz głośniejsze jęki ,upewniły mnie że zaraz dojdzie.W pewnym momencie pacjentka,gwałtownie się wyprężyła,ja zaś wtłoczyłam w nią całą zawartość mojej gruszki. Jedna załatwiona,powiedziałam do Romka,idziemy dalej.Przeszliśmy w ten sposób całą salę.Zajęta tą pracą,nie zauważyłam że mój pomagier ma pewne problemy.Gdy ja robiłam swoje,on męczył się biedaczysko,bo coś go bardzo uwierało.Przepraszam powiedziałam,na chwilę zapomniałam że jesteś męższczyzną.Teraz jednak ci to wynagrodzę,powiedziałam spojrzawszy na dno baniaczka.Pusto,stwierdziłam spojrzawszy na dno naczynia,a nam została ostatnia sala. Weszliśmy do niej,a tam na samym środku stał fotel ginekologiczny,na którym zostawiono uśpioną po zabiegu śliczną blondynkę.Wyglądała jak,piękny egzotyczny kwiat,a mojemu pomocnikowi od razu zaczęło się wydawać że jest trutniem który musi go zapylić.Podszedł do niej,klęknął i w tej pozycji zaczął lizać jej różowe płatki.Gdy już nasycił się jej nektarem i jako też będąc bardzo niecierpliwym trutniem,wzniósł się z kolan i usadowił miedzy jej rozpostartymi jak płatki kwiatu udami. Bzykał ją chwilę,jęknął i znieruchomiał.Spytałam czy już,a ten zamiast odpowiedzi znowu zaczynał.Po jakiejś chwili,znów się zatrzymał i znów go spytałam czy już,a ten dalej.Wreszcie za ósmym razem skończył i wyszedł mówiąc,że ona nie mogła być gorsza i musiała dostać taka samą dawkę jak pozostałe.Profesjonalista do ostatniej kropli-pomyślałam. Tak zakończył się,ten przedłużony z mojej i nie z mojej winy dyżur,który nauczył mnie jednak ostrożności i szacunku do pewnych przynajmniej przysłów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwkarz !!! Pisz dalej bo jesteś ŚMISZNY !!! Ale, ciut krócej bo nie mam czasu czytać tych wszystkich wypocin !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co paliłeś
ale jedno trzeba Ci przyznac masz talent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowite opowiadania
chce jeszcze:))) pozdr. ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Montslaveden
A teraz wam opowiem jak wyglądał mój pierwszy raz z prostytutką i w ogóle. To było w styczniu. Wtedy miałem już pieniądze (choć nie pamiętam skąd) pamiętam, że nowy rok to robota zaczęła się kroić, wtedy jeszcze nie pracowałem, pamiętam, że była trochę wredna pogoda w ten dzień bo i zimno i sypało nie mało, oglądałem stronę www.roksa.pl tam zobaczyłem piękne zdjęcia Oliwii z mojego miasta, miała 37 lat, ja wtedy w ogóle nie wiedziałem jak to będzie wyglądało (dość blisko mnie przyjmowała) zadzwoniłem i od razu mówiłem czego chcę, normalnie jak do koleżanki czy przyjaciółki, której w życiu bym czegoś takiego nie odważył się powiedzieć, powiedziała, że jest dopiero od 28 grudnia zeszłego roku, cóż powiedziałem "no ok - to do zobaczenia" czy coś w ten deseń, mijał czas, mijał,...aż w końcu naprawdę poczułem, że muszę, był piątek 08.01.2010r. ponownie zadzwoniłem, tym razem mówiąc czego już naprawdę chcę, ustaliliśmy godzinę 13:00 i oczywiście się zgodziła, przychodzę na podaną ulicę jaką mi powiedziała, dzwonię...była gdzieś 12:56, 57? Nie pamiętam, mówi "teraz jestem zajęta, zresztą i tak jesteś przed czasem" a ja "zaledwie 5 minut z uśmiechem" ona "no cóż bywa też z uśmiechem" od razu sobie przypadliśmy do gustu, mówię wam co za fantastyczna kobieta, ale mówię jak było dalej, więc mówi mi, żebym zadzwonił za pół godziny, w międzyczasie dzwoni matka i mówi, żebym włożył mleko do lodówki bo pies może je wypić, no więc nie miałem wyjścia : ) Pędem wręcz do domu, przychodzę, mleko było całe, a że już też była pora, żeby wyjść z psem to nie dałem rady wpaść do Oliwki i dzwonię mówiąć "słuchaj teraz nie dam rady bo mam coś do załatwienia" ...zgodziła się od razu i ustaliliśmy 13:45, no więc dzwonię a ona "teraz jestem w sklepie, zadzwonię Ci jak dojdę" ...cóż zgodziłem się, chociaż byłem trochę wkurzony i zmarznięty już...czekam i czekam...godzina 14:25 - 14:30 "Gdzie Ty jesteś?" a ja "A teraz to już w domu, bo prawie zamarzłem na kość" ona : "aaale to przyjdź bo czekam na Ciebie i nikogo już więcej nie przyjmuję" a ja : "a to nie możesz Ty przyjść do mnie? adres Ci podam" : "no ale ja nie znam (nazwa miasta) za dobrze, tzn. wiem gdzie to jest, ale ja już przygotowana" czy właśnie coś takiego powiedziała a ja "aha rozumiem, ale to muszę się ubrać" ona : "no, to przyjdź, obsłużę tylko Ciebie i już nikogo więcej", ja : "ok, ubiorę się i za chwilę będę" ona : "dobra" koniec rozmowy. Miałem lekkiego stracha nie powiem, bardzo szybko znalazłem adres, więc wchodzę, ale klimat był nieziemski, ciemno w całym mieszkaniu, lampa ledwo chyba się paliła, świeczka zaświecona, miałem stać w sumie, ale ona wyczuła, że mi niekomfortowo to spytała "może Ty wolisz leżeć" odparłem "dobra" i od razu się położyłem i mi robiła laskę, mówię wam odlot, mlaskała, ssała, wirowała, waliła, stawał si

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Montslaveden
...stawał się coraz twardszy, nie pamiętam ile to trwało, po jakimś czasie nagle wybuchłem, czując mega spełnienie, zadowolenie, odprężenie a do mnie coś takiego "od razu lepiej, co?" a ja prawie nie mogąc nic z siebie wydobyć odparłem "jeszcze jak". Pogadaliśmy, pogadaliśmy, trochę uśmiechów i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Montslaveden
opuściłem ją, żegnając ją. Drugi raz kiedy ją odwiedziłem, zaś była tylko laska, z tym, że mnie tak fajnie za jądra chwyciła, waląc na chama do końca, że spuściłem się niemal momentalnie, chyba mnie tak specjalnie potraktowała, albo miała ustalone z następnym klientem, nie obchodziło mnie to. 3 raz już nie mogłem się umówić, zaszły jakieś niejasności w jej życiu itp. i chyba już przestała się tym całkowicie zajmować, albo robi to w innym mieście pod zupełnie innym numerem telefonu, imieniem i ze zmienionymi zdjęciami, tylko, że no właśnie, może kiedyś znów na nią trafię a może nie. Żałuję tylko, że moje pierwsze w ogóle kontakty z kobietami były takie i nie inne, żałuję szczerze, że jej wyruchałem, bo była tego warta raz jeszcze mi zrobiła loda, ale dokończyła dzieła ręką. Jedynie co mnie ratuje, że tak nie płaczę po niej to to, że tak właśnie mi się to z nią podobało, trafiłem po prostu w dziesiątkę, później kompletnie nie wiadomo czemu, urwał się kontakt, może robi to a może nie, może ma inny numer telefonu, bo ten co dzwoniłem to ciągle tylko poczta głosowa, może w innym mieście przyjmuje, może będzie mi dane kiedykolwiek jeszcze ją spotkać, nic nie wiem, ale cieszę się, że kiedykolwiek spotkałem tak ciepłą kobietę o nietypowej urodzie z zachodnich państw (tj. taka troche niemka, troche hiszpanka). Jeśli to czytasz Oliwia to pozdrawiam Cię, pomogłaś mi wejść w świat seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smieszny jesteś, te twoje opowieści to dowcipy które można znaleźć na większości stron w necie tylko oprawione w teks i historie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz wypadłoby przytoczyć dialog z Goodfellas Henry Hill: You're a pistol, you're really funny. You're really funny. Tommy DeVito: What do you mean I'm funny? Henry Hill: It's funny, you know. It's a good story, it's funny, you're a funny guy. Tommy DeVito: What do you mean, you mean the way I talk? What? Henry Hill: It's just, you know. You're just funny, it's... funny, the way you tell the story and everything. Tommy DeVito: [it becomes quiet] Funny how? What's funny about it? Anthony Stabile: Tommy no, You got it all wrong. Tommy DeVito: Oh, oh, Anthony. He's a big boy, he knows what he said. What did ya say? Funny how? Henry Hill: Jus... Tommy DeVito: What? Henry Hill: Just... ya know... you're funny. Tommy DeVito: You mean, let me understand this cause, ya know maybe it's me, I'm a little fucked up maybe, but I'm funny how, I mean funny like I'm a clown, I amuse you? I make you laugh, I'm here to fuckin' amuse you? What do you mean funny, funny how? How am I funny? Henry Hill: Just... you know, how you tell the story, what? Tommy DeVito: No, no, I don't know, you said it. How do I know? You said I'm funny. How the fuck am I funny, what the fuck is so funny about me? Tell me, tell me what's funny! Henry Hill: [long pause] Get the fuck out of here, Tommy! Tommy DeVito: [everyone laughs] Ya motherfucker! I almost had him, I almost had him. Ya stuttering prick ya. Frankie, was he shaking? I wonder about you sometimes, Henry. You may fold under questioning. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Montslaveden
Tak ostry na ręcznym w ich wykonaniu mnie poraża, na samą myśl mi cieplej na sercu jak o tym myśle, ostatnio Sylwia mi zjechała tak jak siedzieliśmy na brzegu łóżka, kazałem jej siąść obok mnie i tylko rękoma operować, już byliśmy wykończeni seksem, gorąco i w ogóle, no a mnie się akurat zachciało tak to zakończyć, a nie inaczej, podczas orgazmu jeszcze mi fiuta drażniła, wtedy jest dopiero wrażliwy to strasznie krzyczałem "ooohhhh" to ona z usmiechem nadal jeszcze waląc "ooooh ?" itp. w ogóle każdy nasz seks wygląda jak pornol jakiś, mogliby nakręcić o nas film i sprzedawać ;) Pamiętam jak żeśmy się śmiali bo ona wyczuła dylemat, gdzie chcę dojść, wybrałem w jej usta i to było najlepsze posunięcie, ledwo to połykała chyba, bo jeszcze się jej lało po cyckach, albo zrobiła tak specjalnie, w każdym bądź razie to jeden z lepszych widoków jakie ujrzałem. Widzę w Ciebie brata Dziwkarz Warmiński!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vera w pomarańczach weż sie
utop lafiryndo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Montslaveden
Dziś wam opowiem co się działo jak straciłem Oliwię, pojawiła się nowa, to była jej koleżanka, w sumie dość szybko przypadliśmy sobie do gustu, ona ma około 34 lata, fajna brunetka, trochę niższa ode mnie z 9-10 cm, a więc nazywa się Anita. Byłem wtedy już mocno podjarany jak to jest przy pozycji 6/9. Przymierzałem się do tego szybko. Nie wiedziałem jak to jest lizać cipkę, no więc przyszedłem do tej Anity, najpierw chyba też na loda, zjechała mi ostro na ręcznym, ale kolejny raz jak ją odwiedziłem chciałem pozycję 6/9 bo oczywiście spytałem ją czy to robi, ale zaznaczyłem, że nigdy tego nie robiłem, z taką trochę miną głupka ehh, ona też się uśmiechnęła no i zaczęliśmy, no więc to było niesamowite, miała pyszną cipkę, penetrowałem jak tylko mogłem, pomagając sobie paluszkiem ona w tym czasie wiadomo zajmowała się moim kutasem, długo nie wytrzymałem, kiedy w końcu się spuściłem, przestałem już lizać i w ogóle, przyjemnie mnie wytarła i poszedłem szczęśliwy do domu. Do dziś wspominam jej cipkę miło i przyjemnie. W sumie ta Anita jest fajna, odwiedzam ją rzadko, żeby pomogła mi spuścić czasem z kręgosłupa odpowiednią dawkę, ostatnio trysłem jej na twarz hehe, sporo tego miała bo cały tydzień trzymałem, jeszcze mi ssała i mówiła "mmm" z rozkoszy, ale mój fiut był już tak rozdrażniony, że zapiąłem rozporek, akurat zaczeło padać i to mocno, przeczekałem u niej jak trochę minie i znów do domciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fitesneseseskakakaaa
POWINNI CIĘ ZAMKNĄĆ CHORY SAMOTNY POJEBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Montslaveden
Do mnie pijesz? Czy do Dziwkarza Warmińskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Montslaveden
Czy my coś złego robimy? Ja nie rżnę nastolatek na dyskotekach np. tylko zawsze dyskretnie się umawiam. Poza tym prostytutcja w tym kraju nie jest zabroniona, to tym bardziej nie można zamknąć klientów, bo to po prostu jest niemożliwe z każdego punktu widzenia, tacy jak Ty mogą tylko tak se gadać. Zresztą co to ma znaczyć...zamknąć? Zamknąć to można za pedofilię, gwałt, moderstwo, nigdy za takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .viktoriana.
Najlepsza strona o sprawach intymnych www.intymnosc.pl/aff/7733 zapraszam, dla kazdego cos milego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Montslaveden
Kurde, ale mnie on dziś nie daje już spokoju, ustawiłem się z moją starą znajomą prostytutką i mi trzepnie za 50 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Montslaveden
Jednak odmówiłem, nie wiem co mi się stało, jakoś mi to niezbyt leży, wolę jednak full serwis i chyba dlatego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Montslaveden
E jednak nie wytrzymałem i już mi lepiej, w sumie raz 50 zł...teraz udało mi się ustalić jeszcze niżej, 40 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Montslaveden
Zachciało mi się trochę spać, podrzemałem z 30 minut, ale już wstałem jakby nigdy nic a za tydzień znów seks z Sylwią ahhh... :zakochany: <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprzęt masz spoko, ale reszta do kitu. Ile Ty masz lat że się w takie niemodne gaciory ubierasz, jak z bazaru u Paździocha, a i podkoszulek jak z przeceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość partnerkę!!
w Polsce nie ma prostytutek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Montslaveden
do MikaMika : to nie są gaciory a slipy, a koszulka najlepsza gatunkowo na rynku, tylko Ci się wydaje bo taką mam jakość zdjęć jak robię telefonem, chodzę w niej już bodajże 2 rok, modnie się nie ubieram. Zresztą co Ty mnie oceniasz po ubiorze? Sam się pokaż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×