problem ze zgarniem danych ze starego dysku

padł mi komp :o musiałam kupić nowy, i tu pojawia się problem :o jak zgrać dane ze starego dysku na nowy? wyczytałam wszytko na necie, zrobiłam jak pisało i nic :o moja wiedza informatyczna jest bardzo ograniczona i boję się ze spieprze nowy komupter wiec już nie kombinuje :o czy ktoś jest w stanie mi pomóc? bo nie wiem czy jeste sens pisać co zrobiłąm i co nie dało efektu i jakie mam w związku z tym paytania?

Chcesz zgrać cały system wraz z ustawieniami czy tylko pliki typu filmy, mp3 i tak dalej?

ja już mogę wszyskot poświęcić, chcę zgrać w sumie tylko zdjecia, reszta mnie nie interesuje w tym momencie, na nowym kompie mam wszystko

podnoszę

ale poc o mam coś dokupować do tego złoma? przecież to się da podpiąć pod kompa, tylko kwestia jak? :o

Jeśli chcesz zgrać tylko zdjęcia, to po prostu podłącz pena do starego i skopiuj to, co potrzebujesz. Można podłączyć dwa komputery kablem sieciowym, ale możesz sobie z tym nie poradzić.

jak już wspomniałam PADŁ mi stary komp dlatego musiałam kupić nowy i dlatego mam problem z odzyskaniem danych.

Jeśli to byl dysk twardy z lapka, to Max Zander dobrze radzi, kup sobie coś takiego : http://allegro.pl/item1176138281_obudowa_dysku_ide_2_5_alu_srebrna_usb2_0_etui_fv.html Groszowa sprawa, a będziesz mieć zewnętrzną pamięć, która zawsze może Ci się przydać. Oczywiście trzeba dobrać odpowiednią obudowę do rodzaju dysku, jaki masz w lapku.

ale ja nie chcę nic kupować, chcę tylko odzyskać te cholerne zdjęcia i nie wiem jak :o

Czyli komp nie działa, ale twardziel ma się całkiem dobrze :-) więc możesz skorzystać z powyższych rad.

Jak nic nie chcesz kupować, to raczej nie odzyskasz danych ... chyba że jakis Twój znajomy pożyczy Ci taką kieszeń.

przecież skoro ten dysk jest dobry to musi się go dać podpiąć do nowego kompa chociaż na 5 minut

Sprawdź najpierw czy masz plombę gwarancyjną na nowym komputerze.

Jak chcesz go podpiąć jeśli nie masz kieszeni ? Gdyby to był pecet (stacjonarny), to mogłabyś starego twardziela podłączyć do płyty głównej i zamontować na stałe oraz używać, jako kolejnego dysku.

to jest komputer stacjonarny i właśnie chcę podpiąć do płyty i tylko ściagnąć co tzreba i odpiąć, czytałam na necie ze się tak da, tzreba ustawić zworki, podpiąć i powinno być widać ten dysk, tylko kur...de nie widać :o

Może musisz wejść do BIOSu i wykryć ten dysk.

no włąśnie, i na tym etapie stanęłam bo jestem co najmniej kiepskim informatykiem i boję się że coś popierniczę na amen w tym nowym kpmie i przyjdzie mi jeszcze tzreci kupować :o

A na pewno połączyłaś twardziela z płytą, taśmą i kablem zasilającym ?

spoko ;) wszystko było ok ;) tylko nie rozumiem dlaczego go nie widzi, moze dlatego ze był podzielony na tzry partycje? nie wiem :o

No to tak jak napisał duo, pozostaje BIOS.

chociaż pojawia sie kwestia o jakim kablu zasilającym mówimy...

Jeżeli BIOS wykryje dysk, to masz z górki, jeżeli nie, to coś jest źle podłączone.

tylko jak ja mam tam wejśc i jaka jest szansa że nie nie zepsuje? no i co tam zrobić?

Do dysku mają być podłączone dwa kable, czyli ten szeroki - "taśma" (http://olimp.sklep.pl/zdjecia/21117,1,duzy,belkin-kabel-ide-40-zylowy-do-1-dysku-twardego-45-cm.jpg) oraz drugi zakończony kostką, coś takiego (ten biały) : http://www.pecetworld.pl/catalog/popup_image.php?pID=18

W biosie masz opcję resetowania ustawień. Poza tym fizycznie niczego nie uszkodzisz.

ups :o to takiego białego nie podłączyłam :o dać babie komputer :o ale biorać pod uwagę ze po 8 latach posiadania komputera dopiero dziś musiałam dowiedzieć się jak wygląda dysk twardy myślę że taki mały biały kabelek to nic ;)

Co to za BIOS? AmiBIOS, Award czy coś innego?

a to pytanie już za skomplikowane jak dla mnie...

Zanim starego twardziela odłączyłaś od kabli, to trzeba było zapamiętać, jak to wszystko wygląda i tak samo podłączyć w nowym kompie. Kolorem się nie sugeruj, w nowym kompie może być inny.

w nowym wszystko jest inne :o w najgorszym wypadku zaniose do fachowca, ale chciała trochę zaoszczędzić bo już samo kupno nowego komputera - nie planowane zresztą, lekko mnie szarpnęło :o