Kocham dwie kobiety

Żonę i kochankę. Z żoną znam się od liceum, to jest trudna miłość, pełna kompromisów, wyrzeczeń. Czasem nie wiem kim jestem, po co żyję. Nie ma chemii, takiej niesamowitej. Jesteśmy podobni z wychowania. Natomiast kochanka to miłość pełna. Pamiętam każdy dotyk, spojrzenie, czułość. Niesamowite pokrewieństwo dusz, a zupełne inne wychowanie, pochodzenie społeczne. Niesamowite przyciąganie, nie możemy się od siebie odkleić.Kocham żonę ale czasem myślę że mogłoby jej nie być, byłoby łatwiej.

Kużwa..jak ci zle to odejdz a dzieci macie? to po chooj sie z nia wiazales prawdziwe uczucie przetrwa te wyrzeczenia w imie przyjemnosci jakie wynikaja ze zwiazku w doopach sie wam facetom przewraca

Po co się wiązałeś?? było się nie żenić było by łatwiej i był byś z kim byś chciał. I nie okłamuj jej tylko powiedz o kochance i po kłopocie

Teraz nie mogę, małżeństwo zobowiązuje, mamy dzieci, haruję jak wół. I czuję się spuszczony w sraczu z którego już nie wyjdę

honor mi nie pozwala zostawic ją i dzieci, nie mogę

honor??? a lepiej jest kłamać? mówić że ją kochasz, przytulać, a wychodzić z domu i iść do tamtej??

honor? jakos ci nie przeszkadzal ja zdradzac..facet przemyl jeszcze raz co tak naprawde jest dla ciebie wazne i rob to co ci serce mowi

szkoda mi twojej żony

Dzieci mnie znienawidzą, nigdy ich nie skrzywdzę. tu nawet nie chodzi o żonę czy kochankę, ja czuję że żyję nie tak jak chciałem, że zabłądziłem. To nie jest moje życie. Kochanka nie nalega, nie zalezy jej na tym żebym odszedł. Też ma swoje życie, jest niezalezną kobietą. Chce mieszkać sama.

to po co zaczynałeś z kochanką???

To była miłość od pierwszej chwili, poraziło mnie jak ją zobaczyłem pierwszy raz. To było moje szczęście największe w życiu.

Kolego Ty nie masz pojęcia co to jest honor. Ptak Cię swędzi i tyle. Żałosne.

derek, tym, że tkwisz w tym małżeństwie krzywdzisz wszystkich- siebie, żonę , kochankę . Kiedyś możesz żałować takiej decyzji, bo zabierasz szansę wszystkim na prawdziwe uczucie i szczęśliwy związek, a zwłaszcza swojej żonie. Ona też zasługuje na to żeby mieć kogoś kto by ją tak kochał jak Ty kochankę- zabierasz jej to! Na początku na pewno by cierpiała, bo dzieci, bo rodzina itd. , ale jakby spotkała odpowiedniego faceta to jeszcze by ci podziękowała :)

Słuchaj miłość od pierwszego wejrzenia?? to chyba było porządanie

Jakie pożądanie, kochałbym ją bez piersi, bez rąk, bez nóg

widzisz Ty masz dzieci- rodzinę, a czy Twoja kochanka ma??? Może ona też zasługuje, żeby mieć rodzinę? Jeśli podjąłeś decyzję, że nie zostawisz żony (bo dzieci zawsze będą Twoje) to zerwij całkowicie kontakt z kochanką, daj jej szansę , żeby ułożyła sobie życie.

i to największym a dzieci już nie???? zostaw żonę, niech znajdzie kogoś kto ją pokocha