No powiedzcie czy nie mam racji

Mam kochanka , a raczej miałam , bo zerwałam z nim. To długi romans i wkradły sie tez uczucia ale wogóle nie spełniał moich oczekiwań . No bo ile mozna?Przecież mieć kochanka , to znaczy mieć satysfakcję z seksu . Każdy stosunek konczył sie po kilku sekundach i nie było żadnej rady na to . On czuł sie królem a ja dostawałam nerwicy seksualnej . Zerwałam bo już nie mogłam wytrzymać tego, a on sie odgraża ,że teraz to żadnej nie przepuści bo musi sprawdzić czy ja sobie wymyslam głupoty i jak inne potwierdzą ,że on taki wspaniały to dopiero mi będzie wstyd. No co za jełop jeden. Powiedziałam mu ,żeby szukał do skutku , ale żadna kobieta nie jest takim fenomenem jak on ,żeby miec orgazm po kilku sekundach.