Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kafeterianka Wędrowniczka

Po namowach zdecydowałam się jednak opowiedzieć wam tragiczną historię mojego

Polecane posty

Gość Kafeterianka Wędrowniczka

życia. Możecie mnie rozdeptać. Nawet się za to nie pogniewam. Jak już można się domyślić po specyfice tego forum, to przegrałam swoje życie koncertowo :( Mój przegryw rozpoczął się już od mojego poczęcia, kiedy to matka puściła się z jakimś okolicznym żulem. Jak się dowiedziała po 8 miesiącach, że jest w ciąży to chciała się poddać aborcji, ale niestety nie było jej na to stać :( Próbowała to zrobić własnoręcznie, lecz to również na nic się nie zdało. Może właśnie dlatego nie słyszę na jedno ucho i jestem taka tępa... Kiedy już znalazłam się na tym świecie, moja sytuacja nie uległa znacznej poprawie. Matka chciała mnie zostawić w szpitalu, ale nawet tam nie chciano tak paskudnego dziecka. Nawet podrzuciła mnie pod kościołem, ale od razu mnie zwrócono z powrotem, ponieważ mnie rozpoznano po moim nieludzkim wyglądzie :O :( Dlatego też zostałam. Mój dom był meliną znaną na całą wieś, gdzie przez cały czas przetaczało się mnóstwo meneli, którym matka popuszczała szpary. Z tego względu, że nie wiedziałam kto jest moim ojcem musiałam do każdego z nich zwracać się per tato. Dzięki temu w nagrodę mogłam pobiec do monopolowego po tanie wino :) Czasem jak ktoś miał lepszy humor to dawał mi się napić, a wtedy ja cała happy nabierałam odwagi i biegłam się bawić z okolicznymi psami, gdzie byłam zawsze na najniższej pozycji w stadzie. Może też właśnie dlatego uzyskałam przydomek sunia... Aż łezka mi się kręci w oku na te wspomnienia, ale do sedna. Horror rozpoczął się wtedy kiedy poszłam do szkoły :( Oczywiście żadne dzieci nie chciały się ze mną zadawć. Chyba powodem było to, że na pierwszy dzień szkoły zaczęłam im obwąchiwać doopy ... Myślałam, że dzięki temu uzyskam akceptację. Niestety stało się wręcz odwrotnie :( Dodatkowym odrzucającym faktem było to, że miałm wszy. Dzieci już w tym wieku bywają nad wyraz okrutne i swoje okrucieństwo kierowały wobec mnie :O Zazwyczaj było to plucie na mój paskudny ryj, lub kłucie patykami umaczanymi w gównie... Kiedy trochę podrosłam moja sytuacja uległa lekkiej poprawie. Matka znalazła świetną pracę w biedronce, dzięki czemu nie klepaliśmy już takiej biedy. Jednak z tym wiążą się też negatywne skutki. Otóż kiedy poczułam dobrobyt i moc bogactwa, zaczęłam wpierdalać jak opętana. Nic nie było w stanie mnie przed tym powstrzymać. Po prostu nie mogłam się oprzeć patrząc na te wszystkie smakołyki z biedronki... (tak też zostało mi do dziś) Przez to wszystko przy wzroście 1.30 ważyłam 90 kg. Później było jeszcze gorzej, ponieważ w pewnym momencie mnie wbiło w przestworza... Wtedy mając 1.90 ważyłam już 200kg. Oczywiście moja postura na nic się nie zdała, wtedy jeszcze bardziej zaczęto się nade mną pastwić wyzywając od mutantów na godzilli kończąc :( Jednak mimo wszystko udało mi się poznać pierwszego w swoim życiu faceta :) Tak, tak dziewczyny. Mówię prawdę. Każda potwora znajdzie swojego amatora :) Pewnego dnia przypomniałam sobie, że nie wylizałam puszki po konserwie z biedronki. Niestety było już za późno, ponieważ któryś z moich ojców wyjebał ją do kosza. Szybko zakręciłam się na pięcie i niczym sarenka... No dobrze, żartuję. Niczym stado słoni pobiegłam w stronę mojego upragnionego kontenera. Wtedy też poznałam jego :) ❤️ Sławek wyglądał standardowo. Miał szczurzą klatę, pingle ze szkiełkami niczym denka od butelek i pryszczaty ryj onanisty. Drżącym głosem wyznał mi, że szukał w śmietniku swoich pornusów, które wyjebała mu jego macocha. Biedak ich nie odnalazł (Nawet wiem dlaczego :o Jeden z moich ojców je znalazł i stwierdził, że będzie to bardzo gustowna tapeta do mojego pokoju :O) Mimo to Sławek mi pokazał, że odnalazł moją puszkę po konserwie i stwierdził, że może się ze mną podzielić. Jeszcze nigdy nikt nie był dla mnie taki dobry. Nawet nie nazwał mnie godzillą jak to każdy miał w zwyczaju. (Pewnie jako jedyny bał się mojej postury) Tak się zaczęła ta wielka miłość :) ❤️ Sławek zawsze mnie szantażował, że jeżeli chcę się z nim spotykać to muszę mu pokazywać swoją zgrzybiałą tzipę. Kiedyś nawet miałam mu popuścić szpary, ale to był ogromny błąd :( Na tę szczególną okazję zaprosiłam Sławka pierwszy raz do siebie :( Wiem, jestem wyjątkowo tępa :O Zapomniałam o tych pornusach, które były u mnie na ścianie :( No więc kiedy Sławek je zobaczył, to wszystko pozrywał i pobiegł do domu zjechać na ręcznym :( W ten oto sposób moja miłość się skończyła :( Wtedy zaczęłam z wielką ochotą oddawać się swoim ojcom, którzy jako jedyni chcieli mnie przegrzmocić. Zawsze sobie wtedy myślałam z satysfakcją, że Sławek nie wie co traci :) Po jakimś czasie usłyszałam o konkursie miss szkoły. Do wygrania był komputer, dlatego też wzięłam w nim udział :) I mówię prawdę! Tak jak w przypadku Kononowicza ja też wygrałam! Uczniowie głosowali na mnie z premedytacją, ponieważ ich celem było to aby mnie obrzucić gównem kiedy stałam na scenie. Jednak czasem trzeba pójść na ustępstwa. Dzięki temu wygrałam komputer :) Później dowiedziałam się, że Sławek też w jakiś sposób (ale tego nie mam pojęcia w jaki) zdobył komputer. Dowiedziałam się też o pewnych forach dla przegrańców... Pomimo mojej tępoty domyśliłam się, że Sławek tu przesiaduje. Podążyłam też jego śladem. Dostałam pracę jako moderatorka i zarabiam 2 grosze od usuniętego posta i 1grosz od bana, ale pieniądze to nie wszystko. Nadal mam nadzieję, że kiedyś odnajdę jeszcze Sławka. Pewnie gdzieś tu przesiaduje :) Sławek jeżeli to czytasz koniecznie się do mnie zgłoś. Tęsknię za Tobą :( Na zachętę mogę powiedzieć, że rozczesałam boberka :) Ps. Mam nadzieję, że mi wybaczycie za usuwanie tematów i banowanie, ale w jakiś sposób muszę wyładowywać swoją frustrację :classic_cool: Wybaczcie też za błędy, ale nie mogę o tym tak pisać na spokojnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na zachętę mogę powiedzieć, że rozczesałam boberka dobre:D idź w spokoju wybaczamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly Evangeline*
ledwo przyszła po długiej wędrówce z dyskusji ogólej a już dorobiła się takiego pracowitego podszywa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka Wędrowniczka
Jeszcze nie skoczyłam. Zdałam sobie sprawę, że na moją tuszę nie ma takiej trumny. Dlatego postanowiłam ją najpierw sama sobie zrobić :classic_cool: Ps. To nie podszyw :O 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly Evangeline*
o! to musze jednak przeczytać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to podszyw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka Wędrowniczka
Uroczyście przysięgam, że to nie jest podszyw :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10/10 jeśli nie
skopiowałaś tego z f23 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUPERRRR!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka Wędrowniczka
Mojego życia nie da się skopiować z f23 :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka Wędrowniczka
Aby potwierdzić autentyczność mojego wyznania wklejam link gdzie jest jeszcze dalsza część mojej historii http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4557611&start=0 Tam jest jasno powiedziane, że jestem rodowitą kafeterianką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka Wędrowniczka
usuńcie spację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×