Irytująće... :/

Co sądzicie o takim zachowaniu chłopaka: jesteście w sklepie, stocie w kolejce, a za wami stoi naprawdę bardzo ładna dziewczyna i wasz chlopak się cały czas ogląda do tyłu i przypatruje. A gdy się go później spytacie dlaczego tak się zachowywał, on odpowiada z rozbrajaącą szczerością: "No co?! Podziwiałem tylko jej urodę". :/ do dupy taki związek...

to Ty też tak kiedyś zrób ;)

Jest szczery przynajmniej

Ta, a jak zapytac baby co najwazniejsze w zwiazku to pieprza "szczerosc", a jak ja dostajecie, to narzekacie :D

To nie jedyna taka sytuacja... raz wrócił skądś, włączył naszą klasę, i zaczął oglądać profil jakiejś laski, ciesząc się, że jest fotomodelką i informując mnie, że takie nogi właśnie lubią faceci.. laska wyglądała jak bambera z solary :/ Albo widzi kolegi dziwczynę i mówi: "** lacha, jest dobra w chuj" i tak za kazdym razem jak ją widzi. Mi się wydaje on taki beznadziejny napalacz i zraża mnie to do niego... Jakoś inni faceci tak nie robią.. a może się mylę :/

A ja tak nie zrobię, bo już mi przestaje zależeć na tym związku... zresztą nie chce mi się nawet ;/

Powiedzcie, czy u Was też jest to norma?

sama sobie wybrałaś prymitywa więc nie narzekaj zresztą jesteście na tym samym poziomie bo nie potrafisz sklecić zdania w języku polskim piszemy: "dziewczyna kolegi" a na serio gdy się tak na nią gapił to trzeba mu było zwrócić uwagę na głos "żeby sie nie gapił na ludzi jak Down, bo następnym razem go nie weźmiesz ze sobą na zakupy" od razu by pomogło

nie, u nas to nie norma,gdyby chociaz raz zdazyla sie taka sytuacja od razu bym zrobila awanture,drugi raz by sie nie powtirzy a gdyby nawet to blby to ostatni raz bo olalabym takiego kolsia.

Nie wiedziałam, że się tak pisze :] ale zdania umiem sklecać :] Masz rację, mogłam tak powiedzieć, nie chciałam, żeby ona widziała, że się na nią gapi, ale w sumie to jeśli się gapi to dlaczego by miał się wstydzić za to.

dziewczyno trochę szacunku do samej siebie, gdybym tylko się zorientowała że koleś z którym zaczynam sie spotykać gapi się przy mnie na inne to już by nie było kolejnej randki gapienie się na inne przy swojej dziewczyne to zwykły brak szacunku i brak wychowania

disgusting - dzięki... :( już tak zrobiłam, ale on mówi, że każdy koleś tak ma, i chciałam to sprawdzić, jak jest u innych... :/

Tylko się patrzył ;)

teraz mi przykro na maxa :/

mój się nie gapi innych kobiet nie zauważa, no chyba że sama mu zwrócę uwagę: "zobacz na tę laskę ale ma ekstra sukienkę" czy powiem " patrz ale ta ma długie nogi" hehe

Ale czowiek może kochać a mieć problemy z okazywaniem szacunku i wychowaniem, bo nie wyniósł tego z domu... :/ tak to sobie tlumaczyłam :/ m_a_y - wiem, że tylko patrzył, ale jakbyś się czuła jak jesteś z facetem a on Ci nie poświeca uwagi, bo kieruje ją gdzies indziej :/ bo ja jak gówno.

"** lacha, jest dobra w ch*j" wow jaka kultura :O

No ja właśnie w tym wypadku zwrocilam jego uwage na ta dziewczyne i powiedziałam że ładna, ale wystarczyło, że by przytaknął, a nie się obracał co chwila do tyłu na kilka sekund. On mówi, że to moja wina, bo sama go nakręciłam. Ale to nie jedyna sytuacja... :/

wiec radzimy Ci zostaw go i znajdz lepszego;)a gwarantuje ze jest takich wielu;)co do Twojego partnera to najwyrazniej jest on jeszcze strasznym dzieckiem i Twoje uczucia ma gdzies...;)

mu - widocznie zabrakło mi innych słów, taka była piekna, i tylko te dobitnie to określiły ;]

ostatnio na Sylwku uśmiałam się jak norka z kumpelą bo przy naszym stoliku siedziała dziewczyna która miała bardzo potężny biust, tak potężny że nawet ja z kumpelą nie mogłyśmy od niej oderwać wzroku.....może przez to że jeszcze wszystko miała wyeksponowane w ogromnym dekolcie.... mówię do kumpeli że mój to nawet pewnie jej nie zauważył, nie chciała wierzyć....przyszedł mój facet i mówię do niego "ale ta laska ma gabartyty" a on na mnie patrzy i widzę że nie ma pojęcia o czym mówię hehe, ale on taki już jest, buja w obłokach i nie zauważyłby nawet gdyby przeparodowały obok supermodelki w bikini

No tak chciałam zrobić, ale najpierw się chciałam dowiedzieć, czy w ogóle sa inni, bo może tak jak mówi mój chłopak: "wszyscy są tacy, tylko jedni robią to bardziej a drudzy mniej dyskretnie i jeśli wolisz być oszukiwana to proszę bardzo" :] słyszałam, że tylko cioty się nie gapią ;/ ehh nie wiem sama jak to jest, ale skoro tak mówicie, to wam zazdroszczę, że macie inaczej. Poza tym gdyby to była prawda, to wolę już tajką ciotę :/

takie wszytskie monde - moj właśnie jest kompletnym przeciwieństwem, jest realistą na maxa, i zawsze go interesuje co sie dzieje, i wszedzie się rozgląda.

musisz popracować nad swoją samooceną, jak sama będziesz się czuć seksowna i piękna to żadna laska nie będzie powodowała że poczujesz się mniej atrakcyjna czy mniej ważna dla swojego faceta zresztą faceci też to wyczuwają, jesli laska jest pewna siebie i się szanuje to żaden facet nie próbuje ją wpędzać w kompleksy że jest nie dość atrakcyjna czy nie dość dobra dla niego....

"mu - widocznie zabrakło mi innych słów, taka była piekna, i tylko te dobitnie to określiły ;]" no tak, mógł sobie jeszcze zrobić dobrze, tym dobitniej dałby do zrozumienia jak bardzo mu się podoba :P no weź przestań, ale burak :D do tego notorycznie Cię poniża, adonis z koziej wólki :P

hehe dobre "tylko cioty się nie gapią" sądzę że jest wręcz przeciwnie bo cioty tym bardziej się gapią bo dokładnie sprawdzają jakie kobieta ma ciuchy, dodatki itp.... weźmy takiego Jacykowa za przykład..... ;-)

poznasz prawdziwnego mężczyznę a nie "chłopczyka" to sama się przy nim poczujesz prawdziwą, seksowną kobietą i tego właśnie Tobie życzę

Dziękuję :] A ja nie czuję się brzydsza od tych dziewczyn, uważam, że jestem ładna, ale chciałabym, żeby mój facet docenił tę urodę :] wtedy oboje bylibyśmy zadowoleni :P A o cioty to nie chodziło mi o takich pedałkow, tylko bardziej o facetów takich, co mają malo testosteronu, takie "ciepłe kluchy".