Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Myszka Kiszka

Schudłam, ale...

Polecane posty

Jakiś czas temu trochę schudłam. Nie byłam jakaś bardzo gruba (BMI 25), ale chciałam wyglądać lepiej i wyglądam. Gdy spotykam się z rodziną lub znajomymi, którzy nie widzieli mnie jeszcze po "przemianie", zwykle słyszę komplementy i to jest miłe. Jednak często również stosują, moim zdaniem, mało delikatne porównania do mojego wyglądu sprzed diety, typu "teraz to jesteś laska, nie to co kiedyś", "wtedy to była z ciebie taka baba, a teraz, ho, ho". Być może ma to na celu podkreślenie tego, co osiągnęłam, ale mnie się robi przykro... Nigdy nikt mi nie powiedział, że źle wyglądam i sama też nie uważałam siebie za maszkarę. A teraz wydaje mi się, że byłam jakimś potworem, a wszyscy z litości nie mówili mi tego wprost (choć między sobą owszem). Przecież zawsze mogę znów przytyć i co wtedy? To ludzka rzecz. W ogóle dziwi mnie, że stałam się przedmiotem takiej analizy (są to czasem całe wywody) i ludzie aż taką wagę przywiązują do czyjegoś wyglądu. Jak powinnam się zachowywać wobec takich komentarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero taktu
moze po prostu powiedz rodzinie i znajomym, ze Ci to sprawia przykrosc, widocznie nie zdaja sobie z tego sprawy bo nie wierze zeby specjalnie wbijali Ci takie szpile gratuluje przemiany! ja dopiero jestem w trakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przemuj sie tym teraz schudlas dobrze wygladasz i teraz sie liczy nie martw sie na zapas moze wcale nie przytujesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam przesadzasz
ja schudlem ze 120 kg do 75 kg w 1,5 roku. Ja tam zawsze mialem ubaw z ludzi, poniewaz zamiast pochwalic mnie za taki spadek wagi czy tez spytac sie wprost jak to zrobilem robili podchody ;/ Pytali sie mojego rodzenstwa, mamy itp. Raz ktos puscil plotke ze raka mialem ;/ fakt bylo to nieprzyjemne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halooooooooooo
powiedz jak to zrobiles ze tak schudles

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się kochana :) ciesz się przemianą a ludzi olej :) to twój sukces i się nim naciesz . Ludzie zawsze będą bezsensownie gadać , przy BMI 25 wcale gruba nie byłaś :o a tak z ciekawości to ile schudłaś??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudonim dla mnie.
Skoro sama zdecydowalas sie na diete, to Tobie takze nie dpowiadal Twoj poprzedni wizerunek. Ale jakos sobie poradzilas z waga i co, teraz bedziesz rozpaczac, ze wczesniej bylas gruba i nikt tego Ci nie wypominal? olej to co mowia inni i ciesz sie nowym wizerunkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to prawda, chciałam lepiej wyglądać, ale nie płakałam po nocach, że jestem gruba, nie uważałam się za osobę nieatrakcyjną. Rzuciłam palenie i postanowiłam iść za ciosem i przy okazji schudnąć - 15 kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też się odchodzam
Zdradź mi jak to zrobiłaś:) Ja mam 177 wzrostu i ważę 78kg. Chciałabym schudnąć do 65kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie Ameryki nie odkryłam, zmieniłam nawyki żywieniowe, tzn lekka kolacja najpóźniej o 20, pizza/zapiekanki itp. tylko od święta, dużo warzyw, owoców, ciemne pieczywo, kasze i makarony, 5-6 posiłków dziennie. Nie używam śmietany, masła, majonezu, jeśli coś smażę to na łyżeczce oliwy, słodycze ograniczyłam do 2 kostek czekolady dziennie itp. itd. Dużo się ruszam, pokochałam jazdę na rowerze. A najważniejsze, że się przyzwyczaiłam do takiego życia, jak mnie ktoś zaprosi na dawniej mój ulubiony kebab to zjem kawałek i mam dosyć, blee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym mam niedoczynność tarczycy i insulinooporność, więc mogę pocieszyć inne osoby z podobnymi dolegliwościami, że się da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psikutas bez s
dziewczyny nie popadajcie w paranoję odchudzania, a na BMI nie patrzcie jak na wyrocznię :) ja wg BMI mam nadwagę (BMI 25,9) a to bzdura totalna bo tkanki tłuszczowej mam minimalna ilość, a przez sport intensywne ćwiczenia wzrosła masa kostna i mięśniowa w efekcie zero tłuszczu(bardzo mało), sylwetka szczupła a waga wynika z budowy ciała i tyle BMI to średnia, która nie uwzględnia wielu czynników fizycznych budowy ciała. Koleżanka się teraz odchudziła bardzo mocno bo niby za gruba i niestety wygląda okropnie dupa szeroka płaska i do tego kwadratowa jej została bo przecież kości nie odchudzi i tak jak wcześniej była proporcjonalna tak teraz ja FRANKENSTEN wygląda jak by była poskładana z niepasujących do siebie części. Tak więc z umiarem to odchudzanie i cieszcie się życiem i dobrym jedzeniem wystarczy stresów w życiu - po co jeszcze do tego dokładać stres z jedzeniem i ciągłe liczenie kalorii tym bardziej, że w większości facetom wcale worki na kości nie odpowiadają. A co do tych wypowiedzi o których piszesz ... to zbyt wielka wagę do tego przywiązujesz i budujesz niepotrzebną filozofię rozum to normalnie jak jest: po prostu wiele ludzi nie potrafi odpowiednio ubrać w słowa i uzasadnić w inny sposób niż porównanie do poprzedniego stanu )którego wcale nie krytykują) ich podziwu dla Ciebie i pewnie w innej sytuacji jak już sie przyzwyczają do twojej szczupłosci to jak Ci sie przypadkiem przytyje .. Powiedzą "świetnie wyglądasz wreszcie jak kobieta i jest na czym usiąść i czym oddychać" :) co nie znaczy, że kiedyś było źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnhnhnhn
nie przejmuj się zazdrośnikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też się odchodzam
O. Niedoczynność tarczycy to i ja mam:) Kochana dodałaś mi wiary że mi też się uda:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam przesadzasz
No ja wlasnie lecze sie od 2 lat na tarczyce, to byl moj powod otylosci ;/ Takich mamy jebanych lekarzy, sam drazylem dlaczego jestem gruby ;/ Odkad biore hormony waga leciala :) a jadlem tyle samo co wczesniej. Jedynie wiecej sie ruszalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×