Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaspana krolewna

PROBLEM ZE WSPOLLOKATORKA

Polecane posty

Gość zaspana krolewna

Od marca tego roku wprowadzila sie do mnie kolezanka a od czerwca zaczal problem. Obie pracujemy i wracamy wieczorem do domu. Z tym ze z nia zaczal wracac od jakiegos czasu jej chlopak i zostaje na noc. Rozumiem zeby przychodzil 2 razy w tygodniu ale on jest prawie codziennie. Znowu sie dzis nie wyspalam bo musialam wysluchiwac ich jekow mimo ze zwracalam im uwage. Mialam teraz miesiac wolnego i nie bylo mnie w mieszkaniu to widze ze ona jeszcze czesciej go przyprowadza. W czerwcu tez z nia rozmawialam to powiedziala ze ok, ze sie postara by byli ciszej. Dzis mam zamiar z nia znowu porozmawiac i chyba zagroze jej ze jak to sie powtorzy to bedzie musiala sie wyprowadzic. Bo naprawde ja nie mam zamiaru mieszkac z jej chlopakiem, ktory czuje sie coraz swobodniej nie u siebie. A wy co o tym myslicie, jak teraz zareagowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tak :)
podziekować jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaspana krolewna
podziekowac to ona mi powinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaspana krolewna
on nie bedzie sie dokladal bo mieszka i tak z rodzicami a poza tym ja nie chce by on tu mieszkal, nie mam zamiaru mieszkac z obcym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak bym zrobila
podziekowac jej i jej kochasiowi. dodatkowa osoba to dodatkowe koszty. skoro mieszkanie jest twoje dlaczego masz czuc sie w nim obco i wysluchiwac rzeczy, na ktore nie masz ochoty. ja bym jej natychmiast podziekowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsdjwdnejd
kurde, ja bede szukac mieszkania niedlugo, 2 pokojowego, potem chce wlasnie poszukac wspollokatorki... mam nadzieje ze ona nie bedzie miala nic przeciwko przyprowadzaniu mojego chlopaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro mieszkanie jest twoje, to każ się jej wyprowadzic i tyle, co innego odiwedziny, nawet codzienne, a co innego odwiedziny z nocowaniem i noclegiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaspana krolewna
ja nie mam nic przeciwko przyprowadzaniu chlopaka. mam za to wiele przeciwko halasom w nocu, ogladaniu go rozneglizowanego nad ranem oraz tego ze jest tu juz prawie codziennie. To nie jest tak ze on mi jako jej chlopak przeszkadza, mi przeszkadza to ze ona zaczyna z nim mieszkac tak jakby u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia daj se na luz... Wysluchiwanie jekow i stekow za sciana nie ma nic wspolnego z zazdroscia. Puknij sie w czolko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaspana krolewna
mialam dopisac w pierwszym poscie juz ze MAM FACETA i zadna zazdrosci mnie nie zzera. Ja tez czesto ze swoim sie widuje ale noce spedzamy przewaznie u niego gdyz mieszka sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsdjwdnejd
a czy gdyby przychodzil w weekendy i zostawal na noc z piatku na sobote, z soboty na niedziele? ale np co drugi, bo przyjmijmy ze ja bym robila tak u niego w mieszkaniu, co myslisz? bo ja mam taki plan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoje mieszkanie, twoje zasady, jakbyś chciała to byś wynajęła parze, a nie dziewczynie, nie dziwię ci się, co innego koleżanka, którą znam i lubię, co innego jej chłopak, którego niekoniecznie muszę lubić, to nie w porządku, jak ona się zachowuje, zwłaszcza, że jej zwracałaś uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaspana krolewna
co drugi weekend to ok, mi by to nie przeszkadzalo, bo sama na weekendy jestem u swojego. Kiedys na studiach mieszkalam z dziewczyna ktorej chlopak mial zjazdy w weekendy i nocowal wtedy u nas. Mi to nie przeszkadzalo, ale oni tez nie odstawiali zadnych orgii w nocy a on staral sie byc ubrany jak chodzil po mieszkaniu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaspana krolewna
dokladnie o to chodzi ze nie chce konca naszej przyjazni ale sama juz nie wiem jak sie zachowac. Ogolnie mieszka nam sie naprawde dobrze a raczej mieszkalo. Chce jej powiedziec by ograniczyla jego wizyty bo i tak wiem ze caly lipiec on tu mieszkal ale ja juz wrocilam i mam tego dosc. Jesli nie dostosuje sie to powiem jej ze ma sie wyprowadzic i bedzie to pewnie koniec naszej znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnei koniec znajomości, ale to będzie wina twojej koleżanki, trzeba się dostosować do kogoś, a nie oczekiwać, że ktoś się dostosuje do nas, zwłaszcza, że ty jestes właścicielką mieszkania, z taką polityką, to ona niegdzie dłużej nei zagrzeje miejsca, bo nikt się nie zgodzi wynajmować mieszkania 1 osobie, a mieć 2 na głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnei koniec znajomości, ale to będzie wina twojej koleżanki, trzeba się dostosować do kogoś, a nie oczekiwać, że ktoś się dostosuje do nas, zwłaszcza, że ty jestes właścicielką mieszkania, z taką polityką, to ona niegdzie dłużej nei zagrzeje miejsca, bo nikt się nie zgodzi wynajmować mieszkania 1 osobie, a mieć 2 na głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×