Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 18Mart

Pomocy! Mam 18 lat a zakochałam się w 35 latku!

Polecane posty

Gość 18Mart

Mam problem. Zakochałam się w niesamowitym człowieku, on ma żonę i dwójkę dzieci, są w trakcie rozwodu. Nie wiem jak mu to powiedzieć ale po prostu go KOCHAM. Jest wspaniały, inteligentny i czuły. Jego rodzina znalazła się w problemach finansowych i jego żona raptem stwierdziła że to jest jego wina i nie chce więcej go widzieć. On ukrywał że mają problemy finansowe bo chciał ją chronić. Ona nigdy nie pracowała, teraz chce alimentów na dzieci i na siebie. To naprawdę wartościowy człowiek. O nie ma pojęcia że go kocham, chcę mu pomóc, tylko nie wiem jak. Powiedzcie mi co o tym sądzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golciaa
niewiem co doradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18Mart
Zakochałam się, nie zauroczyłam. To wiem na pewno. On wie o moim istnieniu. Moja rodzina jest blisko z ich rodziną. Ostatnio przyszedł do nas na grilla i rozmawiałam z nim bardzo długo. Nawet nie wiem kiedy minęły te godziny. On na prawdę ma problemy i był tak niesamowicie otwarty, rozmawialiśmy o wszystkim, z nikim mi się tak wcześniej nie rozmawiało! Był bardzo szczery, opowiedział mi o swoich problemach nie tylko ze swojego punktu widzenia. Obwinia o wszystko siebie, że nie sprostał, że nie potrafił zatrzymać tego wszystkiego co stworzył. Nie ukrywał że kłamał. Nie obwiniał żony, jak to zazwyczaj faceci mają w zwyczaju. Ja po prostu myślę że związał się z kobietą która całkowicie zabiła jego aspiracje. Jest na bardzo wysokim stanowisku, i pewnie z tych kłopotów finansowych wkrótce wyjdzie. Po rozwodzie będzie mieszkał ze swoim starszym synem (15) a młodszy syn (7) zostanie z żoną. To go boli najbardziej. Oczywiście będzie im płacił alimenty, oddał żonie wszystko co miał, dom samochód. Chciał zachować się "honorowo" bo uważa że to jego wina. Ja uważam że to właśnie jego żona w momencie w którym powinna mu pomóc po prostu go olała. Skończyły się pieniążki, skończyła się "miłość". Tragedia po prostu. Teraz obwinia go że ją kłamał całe życie. Tak naprawdę to ona żyła do tej pory jak pączuś. Zerwał dla niej wszystkie kontakty, nie ma przyjaciół, ona jest strasznie zazdrosna ale wymaga od niego żeby nie był o nią zazdrosny. Piszcie co myślicie, odpowiem na każde pytanie, żeby nie było że jestem stronnicza bo kocham. Staram się być jak najbardziej obiektywna. Po prostu szkoda mi człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meg8989
hmm mam podobnie... tyle ze ja mam z nim romans... też ma żonę i dziecko jednak wiem że od niej nie odejdzie ze względu na córkę i wcale się mu nie dziwie bo jest cudowna i nie chciałabym żeby robił jej przeze mnie jakąkolwiek krzywdę... Nic od niego nie oczekuje wydaje mi się że tak jest dobrze, pewnie pewnego pięknego dnia zakocham się w odpowiednim dla mnie mężczyźnie póki co mam to i bronie się jak mogę żeby się nie zakochać jest ciężko... ale cóż... ŻYCIE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18Mart
Powiedzcie mi jedno, chociaż mam 18 lat to ciężko pracuję (układam kwiaty) i jak bym chciała pomóc mojemu wybrankowi to poszłabym do każdej pracy. Jak ona tak po prostu może tylko żądać pieniędzy nie dając właściwie nic w zamian. Wiem że zawsze zajmowała się domem i dziećmi, ale teraz kiedy są już odchowane to przecież powinna mu pomóc. On nawet znalazł jej pracę ale stwierdziła że to nie odpowiada jej poziomowi (sprzątanie). Trudna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meg8989
widocznie ona go już nie kocha i ma go za przeproszeniem w d*pie, swoją drogą są rodziną mają dzieci wiec ona powinna mu pomóc no chyba ze sobie narobił długów np w kasynie albo gdzieś no to dziękuje też bym nie pomogła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnij o nim zanim zrujnujesz sobie zycie i rozbijesz rodzinę. Radzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18Mart
Zapomnij, żadne kasyno. On te długi narobił razem z nią. Wiedziała o wszystkim od początku, a teraz udaje zdziwioną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18Mart
@m_a_y: Tu nie ma co rozbijać, 27 ostania sprawa rozwodowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meg8989
No to co to za jakaś głupia baba jest ! Ja bym na Twoim miejscu jakoś go wspierała emocjonalnie jeżeli masz takową możliwość ale poradzić to sobie chyba będzie musiał sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18Mart
To nie o to do końca chodzi, to prawdziwy dżentelmen, on uważa że żadnej pomocy nie potrzebuje. Jest pewny że sobie poradzi, jest po prostu zawiedziony że po tylu latach to wszystko rozpada się jak domek z kart. Zawsze dbał o rodzinę i teraz nie może po prostu tego zrozumieć. Przecież starał się jak tylko mógł, spełniał wszystkie zachcianki a teraz musi się z tym zmagać sam. Szkoda mi go, a nawet nie mogę go przytulić, tak strasznie bym chciała. To jest silniejsze ode mnie. Tacy faceci zdarzają się raz na milion. Wiem co mówię, miałam wielu chłopaków ale nikt nigdy mi tak nie imponował swoją inteligencją i elokwencją. Do tego ta jego szczerość, po prostu rozbraja. Nie myślcie że mimo mojego młodego wieku nie wiem o czym mówię! Jak jestem obok niego blisko to po prostu czuję się świetnie. Wszyscy którzy go znają mówią to samo, złoty człowiek który związał się z nieodpowiednią kobietą. Wysłałam mu ostatnio kwiaty ;) Mam nadzieję że nie pomyśli że to od żony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meg8989
a chciałabyś zeby miedzy wami coś było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18Mart
Chciałabym, to mało powiedziane! Ten człowiek to spełnienie nie tylko moich marzeń, jest tym typem faceta z którym można zapomnieć o całym świecie. On chce tylko jednego miłości, taki niepoprawny romantyk, pewnie dlatego ma problemy. Niestety jego miłość jest (była) jednostronna. Podczas naszej ostatniej rozmowy mówił mi jak bardzo brakuje mu czułych pocałunków (jak już mówiłam otworzył się przede mną całkowicie) Oni już dawno się nie całują. Powiedział mi że nawet podczas zbliżeń ona unikała czułości. Smutne prawda. Całowałabym go cały czas :) On powiedział mi że nie ma zamiaru wiązać się z nikim. Chociaż to sobie trudno wyobrazić to jego żona była jego pierwszą i jedyną kochanką. Swoją drogą to smutne że ktoś taki nie ma przyjaciół, powiedział mi że nie wierzy w prawdziwą przyjaźń szczególnie pomiędzy kobietą i mężczyzną. Powiedział że podziwia i zazdrości ludziom którzy znaleźli w życiu prawdziwych przyjaciół. On nie miał takiego szczęścia. Jedyny przyjaciel którego miał odwrócił się od niego bo był zazdrosny o swoją przyszłą (!) żonę. Ludzie są straszni. Od tej pory nie ufa i nie wierzy że mu się może coś takiego przydarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meg8989
no to go wspieraj, być przy nim, najpierw przyjaźń a potem zobaczysz jak on do tego będzie podchodził... Niby duża różnica wieku ale jak się bardzo chce to można wszystko :) takie moje zdanie :) Dopóki sami czegoś nie doświadczymy to nie jesteśmy obiektywni... wiem to po sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damski Krawiec
Mart(a) Noc z 27 na 28 spędźcie razem u niego, zachowujcie się głośno. Jak synkowi będzie przeszkadzało - to zwali parę razy konika i tyle. Koniecznie zacznij od starannego loda! Synek napewno powie mamusi, że nocuje u nich kobieta (dopiero co) pełnoletnia. Trafi ją szlag, ale takiej suce się to należy. Jeżeli utrzymuje jednego syna, to ona niech utrzymuje drugiego 50/50 i żadnych alimentów. Prezenty dla dziecka tak! Zaproponuj mu otwarty związek "dopóki nam się nie znudzi" wspieraj go, pomagaj mu, niech zawsze może liczyć. Przede wszystkim - dużo seksu! Niech wie że znowu żyje, że ma kobietę, że ktoś go kocha. Jak wytrzymacie siedem lat razem to 2017 - bierzcie ślub!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18Mart
Dzięki Meg! Też tak myślę, i wcale nie wydaje mi się że tracę czas. Przebywanie w towarzystwie kogoś kto cię ubogaca nie może być czymś złym. Różnica wieku nie gra roli. Poza tym on wygląda na góra 25. Trzyma się niesamowicie. Będę przy nim jak tylko mi na to pozwoli. Bardzo staram się żeby nie zauważył że coś do niego czuję, a nie jest to proste. Pewnie pomyślicie że głupia smarkula nie wie co to znaczy. Nie prawda. Wiem co znaczy prawdziwy kochający facet. Warto być z kimś na kim ci zależy, rozmawiać i kochać. Całe życie jest od tego. Pozdrawiam wszystkie zakochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18Mart
@Krawiec. Dzięki za ciekawy wpis ;) Troszeczkę przekolorowałeś! Tak czy inaczej nie mam zamiaru mu do łóżka wskakiwać. To było by nie fair. Wszystko za wcześnie i za szybko. Poza tym to nie jest ten typ. Myślę że nie wykorzystałby mnie w ten sposób. Pewnie ją jeszcze kocha. Na takich rany goją się bardzo długo. Poczekam. Warto. (Tak nawiasem mówiąc to on mnie strasznie pociąga i nie miałabym nic przeciwko gdyby twój scenariusz się sprawdził)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damski Krawiec
I jeszcze jedno: alimenty należą się małżonkowi który nie jest w stanie sam pracować - chory, niepełnosprawny itp. A jak nie to do roboty. Sędzia powinien poznać udokumentowaną wartość majątku przekazanego jej, za wkład w wychowanie dzieci, sprzątanie i gotowanie. A jak teraz nie będzie miała na opłaty i benzynę - niech sprzedaje i wyprowadza się do M3 w bloku. Na Fiacika też powinno starczyć. Aha! Jak nie chcesz zaogniać sytuacji to proponuję lajtową wersję nocy z 27 na 28. Wyjedźcie gdzieś na przedłużony weekend i nie wychodźcie z łóżka! Zapamiętacie to na całe życie. Gdy wyjdzie z tego rozwodu, powiedz mu, że go kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18Mart
@Krawiec. Myślisz że ona chce go tak skroić? Też mi się to wydawało dziwne, ale to jego decyzja. No wiesz chce zachować się na koniec jak należy. Nie wydaje mi się że będzie o cokolwiek walczyć. Ja też nie chcę się w to wpieprzać. Tak czy inaczej myślę że mógłby troszkę powalczyć, w końcu to on to wszystko zbudował, też mu się coś należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18Mart
Proszę napiszcie coś więcej, dalej bije się z myślami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×