Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aretha franklin.

czy pozwloc isc mojemu facetowi z moja przyjaciólka na weele

Polecane posty

nawet nie pomyslałam o tym zeby sciemniac..zreszta mieszkamy od siebie 40 metrów, wiec istnieje ryzyko wpadki.:P a on i tak sie nie dowie, że ona sie spytała czy by mogła isc z nim...bo i po co;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maradonna
swoja droga, ta Twoja przyjaciolka bez obrazy ale nie jest zbyt normalna:/ nie powinno sie pozyczac chlopakow na takie imprezy!! ja bym w zyciu nie zapytala przyjaciolki, nawet najlepszej, czy pozyczy mi chlopaka na jeden wieczor i noc . hehe...nie do masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zreszta on sam chodzi na imprezy czasem, ma duzo kolezanek i mnie nie przeszkadza kontakt znimi, jak sobie wyjdzie z nimi na piwko czy kawke bo wiem ze nic mi nie grozi" To wy w ogole jestescie razem, bo po tym opisie watpie czy tak do konca. On sie umawia z laskami a Ty siedzisz w domu? hehehehe Po cholere jestecie razem w takim przypadku? Nie rozumiem, to ze ma kolezanki które zna od lat, to to ze ejst ze mna to nie znaczy ze raz na 2 miesiace nie moze isc na miasto i napic sie z kolezanka piwka. Nie widze w tym nic złego woly czas spedzamy razem. rzez ostatni miesiac widywalismy sie ze soba codziennie. JA mam duzo znajomych i jak on z gdzies wychodzi to nie siedze i nie patrze w sufit;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym wiem, ze jezeli w kims by sie zadłuzyl; kogos poznał..to nie kłamał by tylko pzyszedł i od razu powiedział..bo on nie dałby rady zyc z wyrzutami i wolałby owy ciezar przelac na mnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergrgeeg
Dla nie to lipa. Jesli jest sie razem to wychodzi sie razem, ale moze wam to odpowiada, mnie nie za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ejjjjjj
tam ktoś pisał, ze to nienormalne. To akurat mi wisi, ale dziwi mnie to, że kobieta prosi inną kobietę o pożyczenie faceta! Ja rozumiem, jeśli ona znałaby ich oboje i poprosiła jej faceta bo to jej kumpel, ale tak? no to jak zapraszać nieznajomego! zupełny bezsens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
chyba tez nie jest metoda żeby ie puszczać faceta nigdnie bo zdradzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co na to Twój facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mogłabym wychodzic tylko z nim.dusiałabym sie dłuo byłam singielka i zwiazek gdzie nie ruszamy sie bez siebie byłby dla mnie straszny ja mam swoich znajomych on swoich..wychodzimy rózwniez wspolnie..ale wiadomo ze czasem trzeba pogadac sobie na osobnosci poza tym jakbym chodziła z nim na spotkania z moimi kolezankami to kiedy bym go miała obgadywac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co na to Twój facet?
nie chce wyjść na uprzedzoną i ograniczoną, ale jakby do mnie koleżanka/przyjaciółka wyskoczyła z takim tekstem to bym ją wyśmiała. koleżanka chce się zabawić z Twoim facetem :-/ Żenada. Znam takie dwa przypadki, kiedy dziewczyna wypożyczała faceta koleżance i jak się poźniej okazało oni się świetnie się "bawili" i jakby nie było za przyzwoleniem dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciociadobraradaaaa
nie zgadzaj się n to, ja w życiu nie pozwoliłabym pójść facetowi na żadną imprezę z inną kobietą, nawet jeśli to siostra czy przyjaciółka. Tam będzie alkohol, ona potrzebuje pocieszenia po rozstaniu, jest ładna, a facet to tylko facet...może do czegoś dojść, później oboje będą żałować, że to się stało, a ty najbardziej, że do tego dopuściłaś, Wasz związek się rozpadnie, podobnie przyjaźń. Pomyśl, czy warto ryzykować? Być może rzeczywiście do niczego nie dojdzie ale...nie można kusić losu, skoro Twoja koleżanka jest ładna, miła, towarzyska, na pewno znajdzie jakiegoś partnera na to wesele wśród znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Riczard Alpert ma racje
lepiej go posłuchaj kobieto!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość portfolioo
zacznie mu sie zwierzac nt swojego zakonczonego zwiazku, on ja zacznie pocieszac i klops! Spytaj moze swojego faceta jak on to widzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bytom wita
eee? masz dziwaczną przyjaciółkę :o jak ona może Cię prosić o.. POŻYCZENIE CHŁOPAKA?! :o powiedz jej, żeby zaprosiła jakiegoś swojego kolegę, bo Ty z Twoim menem macie wspólne plany na czas wesela... tupet ma ta Twoja przyjaciółka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bytom wita
żeby nie było jej przykro, możesz powiedzieć, że tego dnia ktoś w jego rodzinie ma urodziny/imieniny(nie wiem, co się tam u Was obchodzi)... ja osobiście powiedziałabym jej, że nie podoba mi się ten pomysł, bo nie chcę, żeby mój facet chodził na takie imprezy beze mnie. ona jest tak bezczelna, że mi się to w głowie nie mieści.. :D haha wszystkie zdradzone żony powiedzą Ci, że najlepsza przyjaciółka to najgorszy wróg kobiety :) obrobi Ci dupcię na tym weselu, będzie zaczepiała Twojego faceta, pewnie będą wspólnie tańczyli, ona będzie odpicowana na bóstwo, on wypije trochę alkoholu.. później sprawy się potoczą same, dobrze wiesz. czemu ona nie może iść sama na to wesele? ja chodzę sama, gdy nie mam partnera i w życiu nie poprosiłabym zajętego chłopaka o towarzyszenie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella//
nie wierz jej!!!!!!!!!!!!!!!!! pewnie udaje sama przed sobą że tego nei zrobi, ale zrobi... odbije Ci faceta!!! ja bym tak nie postąpiła, choć urody mi nie brakuje ani charakteru, nigdy nie tknęłabym cudzego faceta, ale to tylko ja taka jestem, nie wierz jej a tym bardziej facetowi, to tylko zwierzątka które idą tam gdzie smaczniejszy kąsek rzucą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w życiu!! nawet najlepszej kumpeli bym nie pozyczyła faceta na wesele nawet jakby sie miała obrazic o to, a co na to Twój facet? Jest chetny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfgdfgdfg
Ale o co w ogóle chodzi z tym "pozwalaniem"? Facet to nie rzecz, ani własność. Niech sam podejmuje decyzję czy chce iść, czy nie. Jednak trzeba mieć swoje zasady. Gdybym miała taką sytuację, to dałabym mu wolną rękę w wyborze, a jeśli poszedłby, to po powrocie zastałby swoje walizy spakowane, stojące pod drzwiami. Nie mam zamiaru utrzymywać nikogo przy sobie na siłę. Jeśli facet jest normalny to nie pójdzie i tyle, a jak pójdzie to jest gówno warty, łaski bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×