Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luizjana002

rachunki w zwiazku

Polecane posty

od jakiegos czasu jestem z facetem który stwierdził ze wszystkimi rachunkami (np za kawe, za obiad w restauracji itp) powinnismy sie dzielic po połowie tzn kazdy płaci za siebie, ostatnio nawet doszło do tego ze kazał mi sie dołozyc do gumek (!!!) wkurzyło mnie to okropnie wiec mu powiedziałam co o tym mysle a on bez skrepowania uznał ze przeciez ja tez mam w tym korzysc bo sama kaze mu ich uzywac wiec o co mi chodzi. Doznałam szoku dosłownie. raz nawet przypomniał mi ze nie oddałam mu 2zł za płyte CD.... Co ja mam robic? uciekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o k u r w a
ale materialista ja bym uciekała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dziwne że rozliczacie się "co do złotówki"... ale naprawdę nie jest dla ciebie normalne, że raz jedna osoba coś kupi raz druga? dziwne, że jesteś w takim szoku że powinnaś też czasem kupić paczkę gumek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystaw mu rachunek za seks
a tak na poważne to nie wyobrażam sobie takiej sytuacji jak twoja. A jakbyście z tego seksu mieli ewentualne dziecko to też cię będzie rozliczał co do złotówki, albo nie daj Boże wypominał że ty i dziecko żyjecie na jego koszt, zwłaszcza że pewnie jako matka miałabyś mniejsze szanse na zarobki. Ja z moim mężem zanim wzięliśmy slub rozliczaliśmy się a i owszem ale tylko z poważnych pożyczek pieniężnych, nigdy nie było żadnego na pół i żadnego ja płacę za siebie a ty za siebie, to jest układ dla współlokatorów a nie dla związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak dokładanie sie do gumek jest dla mnie dziwne bo to jest obowiazkiem faceta, to tak samo jak ja bym mu sie kazała dokładac do tabletek antykoncepcyjnych bo przeciez on tez korzysta co nie?? mimo róznicy w cenie nie powiedziałabym: "kochanie moze dorzucisz pare groszy do moich tabletek co?" dla mnie to nienormalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do WYSTAW MU RACHUNEK ZA SEKS: owszem nie mam nic przeciwko wiekszym pozyczkom bo to jasna sprawa, zreszta za wakacje na których bylismy wspolnie zapłaciłam sama bo to była wieksza kasa ale oddawanie za piwo czy za obiad na miescie na który on ma ochote??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×