poradzcie, pomozcie bo nie wiem czy minie?!

rozstałam sie z chłopakiem. było zle. kłocilismy sie, nie dogadywalismy sie, pare razy mnie uderzył, podejrzewałam o zdrade. płakałam wiele razy. rozstalismy sie. finito koniec, basta. jednak nikogo w zyciu nie kochałam tak jak jego. przy nikim nie czułam sie tak jak przy nim. boje sie ze nie zapomne, ze nie pzrestane kochac. co jesli ten głab był miloscia mojego zycia i do konca juz bede sama? i bede cierpiała z milosci? czy to minie? rozstalismy sie niedawno. a ja mam 27 lat. 5 lat razem. marze teraz o tym by przestac go kochac i zapomniec i nie cierpiec. przestanie bolec? pzrestane kochac? jesli kocham teraz tak ze bym zycie oddała? przestane? bardzo bym chciała.

help. czy minie? poradzcie mi cos. te które sie z tego wyrwałyscie. bardziej doswiadczone.

Nie przestaniesz. troche to w tobie przycichnie i wróci w najmniej oczekiwanym momencie jak cholerny bumerang. juz nigdy nie bedziesz tak samo oddychac... zawsze juz to bedzie sie czaic za twoimi plecami... taka miłosc nie pozostaje w człowieku bez echa. zawsze juz bedzie bolało choc z czasem wyda ci sie ze moze troche mniej

i tak po czasie wejdziesz z kims w nowe relacje moze nawet zwiazek ale nie oszukuj sie z nikim juz nie bedzie tak samo albo nawet troche podobnie przy nikim nie poczujesz nawet namiastki tego co czułas przy nim u nikogo tez tego nie szukaj bo nie znajdziesz misja skazana na niepowodzenie

kurwa. bede cierpiała do konca zycia? naprawde? nigdy nie znajde juz szczescia? :(:(:( to bardzo okrutne. naprawde tak jest?

idz na współuzależnienie i się uwolnisz od niego.... bo to chora miłość skoro tak Cię traktował...

Szczescia? bdzie to szczescie ale innego rodzaju. znajdziesz spokoj, ukojenie moze nawet jakis element stabilizacji ale wielkiego bum i tych całych porywów serca juz nie oczekuj. z kims innym bedzie miło. owszem moze nawet bardzo miło ale to juz nie to...

naprawde tak bedzie? naprawde juz sie tak nie zakocham zeby sie zatracic? by chcec oddac zycie? by kochac cała soba? by był szczesliwa? jestem skazana na niepowodzenie?

:(

:( help

pogadajcie ze mna:(