Kobiety, co myślicie o "przypakowanym" facecie

Kobiety, co myślicie o przypakowanym facecie, którego postawa wygląda tak, jak by miał odparzenia pod pachami? Chyba wiecie o co mi chodzi.

jedna wielka masakra:)) smiac sie tylko chce:)) zawsze sie z kumpelami smiejemy ze telewizory kradl:P i tak mu rece zostaly, najlepiej jeszcze jak ma bujanca do tego i lancuch na szyii jak od krowy heheheh bleeee

No właśnie.... Chodzi dokładnie o to, że zawsze lubiłem sport. Dużo biegałem, robiłem ćwiczenia kondycyjne. Od jakiegoś czasu postanowiłem wzmocnić całe ciało. Chciałem więc trochę "przypakować", nabrać masy na tyle żebym nie był ociężały, a następnie tę masę "wytrenować" wytrzymałościowo. Nie trawię w ogóle koksów i karków. A chodzi o to że efekty mam szybkie, i od jakiegoś czasu moje "ramiona" przestają przylegać do tułowia bo po prostu wyćwiczona masa odpycha mi ręce od grzbietu. Czuję się z tym głupio, bo nigdy nie trawiłem kolesi którzy jak idą rozkładają łapy na boki, to dla mnie żałosne... (Z telewizorami dobry tekst :D. ) A teraz sam zaczynam je "rozkładać". Głupio się czuję na ulicy. I teraz nie wiem czy poprzestać już na tej masie mięśniowej i dalej ćwiczyć kondycyjnie wytrzymałościowo i sprawnościowo czy mogę ją jeszcze odrobinę podbudować... Ja wcale nie mam tak dużej tej masy, pilnuję żeby za dużo nie ważyć (mam teraz 74 kg przy wzroście 173), ale te łapy już mi się zaczęły rozkładać...

Chociaż całkiem możliwe że mam tylko takie wrażenie bo mi w łapach przybyło, a może jeszcze to tak źle nie wygląda... Sam nie wiem. Fot tu nie będę wyklejał, lepiej zapytam siostry jak mnie odwiedzi czy to już ten etap że należy przestać :D