nie rozumiem kobiet które

ona sprobuj kremu do depilacji i po problemie;)

dobrze nie zagłębiajmy się w takie szczegóły

urocze ? :O no właśnie jak się domyśliłam lubisz naturalne owłosienie u kobiet :O ja u siebie toleruje jej tylko na głowie. ona 13 nie wiem rób z tym co chcesz ,ale dla mnie to obrzydliwe dla mojego faceta było by podobnie

gdy nie ma sie nic lepszego do roboty i dużo wolnego czasu, to mozna aż za bardzo o siebie dbać

a ja nie rozumiem dlaczego tak bardzo cie kurwa interesuje czy jakas obca baba goli sobie pachy czy nie:O:O Zajmij sie swoim zyciem, skup sie na swoim dbaniu i nie wpierdalaj sie w zycie innych. P.S. Depiluje sie regularnie, ale nienawidze takich bab skupiajacych sie na nie swoim zyciu.

autorko a z ciebie taka pancia, sama zadbana, ale w domu coś zrobić to nie, bo sie paznokiec połamie :o

o kurwa ale masz problem na chuj oceniasz innych jak ci sie nie podoba to nie patrz dbaj o siebie zebys ty tak czasem nie wygladala :O myslisz ze twoimi uwagami cos zmienisz? Kazdy wyglada jak chce no i chooj

pierdolisz smuty kurwa pancia z miasta no! Pewnie przez twoje tipsy na paznokciach (bo z pewnoscia masz) nic w domu nie robisz!!! Won do roboty a nie zasmiecasz kafe pierdoleniem o niczym :O Takiej to tylko kopa w dupe zasadzić :O a twoj facet predzej czy pozniej cie zostawi (jak w koncu przejrzy na oczy i zobaczy ze poza dbaniem o wyglad jesteś poyebana) :O

to już nie jest zwykłe dbanie o siebie, to jest obsesyjne dbanie o siebie:) takie osoby nie potrafią potem zrozumieć innych i ciągle się zastanawiają: "jak ktoś może dbać mniej ode mnie?":) Podobnie jest z chudzielcami katującymi sie na siłowni, nie mogą przeżyć, że ktoś może być lekko przy kości i być szczęśliwym:)

A ja z wielką radochą czytam ten temat. Nic mnie tak nie bawi i nie sprawia mi takiej przyjemności jak jakaś rzucająca się pindzia, która próbuje coś ogarnąć swoim małym łebkiem :D W głowie Ci się popierdoliło od tych kosmetyków, weź się za jakąś robotę albo wydłub oczy sobie i swojemu menowi, może wtedy zrozumiesz, że są ważniejsze rzeczy niż idealnie gładka pacha

ale wy macie problemy. to jak ktos jest zaniedbany,to nie patrzcie;D- proste;] Zadawajcie się z zadbanymi... z osobami, ktore maja podobne priorytety,co Wy xD

ej, ale autorka ma rację, nie chodzi o to , żeby , zeby się lampucerować , ale żeby po prosto wyglądać estetycznie, jak widzę babkę z kłakami na nogach, i to nie odrostami vzy jasnymi, tylko długie ciemne, i to młoda babka 40 lat to aż sie niedobrze robi...a stopy to już w ogóle, strasze panie można zrozumieć, im trezba wybaczyć, mało pieniędzy, brak sił itd, no ale te młodsze to przesada raz widziałam kobiete dosłownie z brodą, maiął ok 50 lat, jak ją na laseodzinnei, albo plastrami wyrwać, i tu nie chodzi o to, ze wygląd jest najważniejszy, tylko o to żeby wyglądać schludnie!!!!!!!!!!!!

* jak ją na laer nie stać to neich goli tą brodę albo plastry,,

no właśnie furgonetka dobrze to ujęłaś. ja mam wiele obowiązków ,zainteresowań priorytetów w życiu ,a chodzę zawsze zadbana :p tylko ja wolę o siebie zadbać kiedy inne zaniedbane kobiety np wolą usiąść przed tv w wolnym czasie,albo robić coś innego. a chorobliwe dbanie o siebie to by było np chodzenie do kosmetyczki co tydzień, :p

bazienka przesadzasz:)

14:16 [zgłoś do usunięcia] Oliviaaaaaaaa22 ja mam nie raz wiele różnych zajęć i to godzę z dbaniem o siebie No to wyobraz sobie za sa kobiety ktore CODZIENNIE maja wiele (albo ZA wiele) roznych zajec... jak sie ma jeden dzien od czasu do czasu zawalony od rana do nocy to mozna to przezyc i jeszcze sie na zabiegi kosmetyczne skusuc, ale jak sie ma tak CODZIENNIE to, uwierz, nie zawsze sie ma sily...

bazienka zatrudnij sie gdzieś do pracy fizycznej, po pół roku wyleczysz się ze swojej obsesji

a zresztą piszecie ,że nic nie robię. a nic bardziej mylnego. na zadbanie o siebie potrzeba godzinę rano góra dwie i w tym czasie można się umyć , włosy też mimo ,że ja mam długie, wydepilować, posmarować balsamem , zrobić manicure , pedicure, np wyprostowac włosy, makijaż i się ładnie ubrać. mi na to wszystko schodzi ok 2 godzin rano. a ,że nie maluję paznokci codziennie to nawet krócej

"... na zadbanie o siebie potrzeba godzinę rano góra dwie..." no qrwa, jakbym ja miala dla siebie dwie godziny na tydzien to bym byla szczesliwa !!!

ale niektórzy np wolą rano dłużej pospać ,albo oglądać tv , czy jeśc sniadanie pół godziny... nie tylko nie pracowanie to lenistwo ( ja pracuję i studiuję) ,ale też nie dbanie o wygląd zewnetrzny. już nie wspomnę o tym ,że niektórzy myją się nie codziennie ,ale to już no comment

grrrr tak Ci się tylko wydaje. poprostu nie umiesz gospodarować czasem. znam takich ludzi. ja naprawdę nie raz jestem bardzo zmęczona , ale i tak o siebie dbam i uważam ,że tą godzine dwie dziennie ma każdy rano lub wieczorem

mały cytat: „Wypielęgnowane kobiety mają zrobione włosy, paznokcie, wargi, stopy, twarz, skórę i dłonie. Pofarbowane, wydłużone, pomalowane, wypilingowane, wyskubane, wygolone i nakremowane. Siedzą sztywne jak ich własne dzieło sztuki totalnej, bo wiedzą, jak wiele pracy włożyły w jego stworzenie, i chcą, by trwało jak najdłużej. Takich kobiet nikt nie śmie skotłować, nikt nie śmie się z nimi pieprzyć. Wszystko, co uchodzi za seksowne: rozczochrane włosy, ramiączka zsuwające się z ramion, połysk potu na twarzy, sygnalizuje niedbałość, a zarazem dostępność. Jak ktoś zgadnie skąd, to stawiam piwo ;)

o np ja mam dzisiaj akurat dzien wolny i nie musze się śpieszyć. ale skoro wy tak narzekacie ,że nie macie ani dwóch godzin na tydzien to co robicie na kafe?

oj tam bez przesady ze mną mój facet śmie się pieprzyć ;) i jego poprzednicy też śmieli ;) poza tym źle mnie rozumiesz bo nie przedłużam włosów, nie noszę tipsów itd. poza tym uprawiam sporty , czasem się spocę, nie jestem nieskazitelna jak lalka.mylicie dbanie o siebie z lampucerstwem

Hehe, Olivia, widze dziecko ze zycie nie znasz :P... Posluchaj, wstaje codziennie o 6.00 (nie chce mi sie wstawac o 4 zeby rono sobie poswiecic 2 godziny :P) a wracam do domu ok 18.00... po powrocie do domu zajmuje si dzieckiem ktore mnie caly dzien nie widzialo ... a jak dziecko idzie spac ok 21.00 to zostaje mi ok poltorej godziny na ogarniecie domu, przygotowanie do pracy na nastepny dzien... No i co, znajdziesz mi te 2 godziny dziennie ? Tylko uprzedzam, nie kosztem dziecka i snu... bo 6 godzin snu dziennie potrzebuje zeby normalnie w pracy funkcjonowac....

Nic osobistego - tak tylko ku refleksji zacytowałam. Niektórzy przesadzają ze sterylnością ciała. A niektórzy w drugą stronę.

Charlotte Roche, co wygrałam

Pół litra piwa, stawiam! :D

do autorki a ja uważam ze jestes pierdolnięta jak lato z radiem, nie masz większych zmartwień niz roztrzasanie kto jak wygląda?, dbaj o siebie głupia pindo ile wlezie, tyle że w zyciu sa o wiele wazniejsze rzeczy niz wygląd, kurwa jakie te baby sa głupie, tylko by sie pindrzyły, o ciuchach i kasie myślały, żadna z was nie potrafi nic więcej, pieprzone egoistki, i żeby nie było tez jestem kobietą, tyle że w zyciu wiem ze nie wygląd sie liczy ale dużo pracy i poświęcenie dla swojej rodziny, jesteś jak puste naczynie które nigdy nie da życiodajnej wody

no godzinę to bym ci znalazła spokojnie . ja nie mam dziecka co prawda ,ale też chodzę do pracy i studiuję więc to nie prawda ,że mam kupę czasu wolnego.