Jestem debilem...

Niebawem wrzesień, a ja mam jeden przedmiot do zaliczenia jeszcze, nie pytajcie jaki. Nic nie umiem!!! Przejrzałem dziś materiały, kompletnie nic z tego nie wiem :(. Ratunku!!!

no tak, jesteś debilem.

No i co z tego? Ja mam 2 przedmioty, a zamierzam się uczyć dopiero po 26 sierpnia, bo wtedy wracam. Wyluzuj.

a praca do dupy,promotorka to straszna pizda bo cieta na nas i co?pewnie rok w plecy

praca w powijakach, promotorka okropna,tzn cieta na nas:O

i zamierzam sie uczyc dopiero we wrzesniu :D autorze czyzbys byl pierwszakiem ? :D

Wyluzuj? Ale masz przynajmniej jakieś pojęcie z tych przedmiotów, chyba. A ja kompletnie nic, zero, bladego pojęcia nie mam z tego przedmiotu.

skup się, przysiądź do notatek, a nie kafe, bo się tylko rozpraszasz, każdego dnia czytaj notatki, systematyczność jest ważna, potem przed zaśnięciem powtarzaj materiał w myślach :P dasz radę! a jaki to przedmiot? :P pewnie coś z elektrotechniki :P

ja to samo... załamka.... który rok i co?

Nie pierwszakiem, ale dotychczas miałem jakieś pojęcie z przedmiotów które miałem na studiach. Przynajmniej wiedziałem czego ten przedmiot dotyczy i czego sie uczyć, a z tego nic.

Teraz będzie ostatni rok, czarno widzę swoją pracę magisterską, wiedzy zamiast mi przybywać to ubywa, staję się coraz głupszy.

ja z resztą siedze włąśnie jeszcze nad jednym projektem który mi idzie jak krew z nosa... tęsknie za wakacjami bez tego ciężaru poprawek... i też licencjat we wrześniu, o ile uzyskam absolutorium, a jak nie to rok do tylu! :|

Przez całe studia miałem szczęście. Zaliczałem wiele egzaminów kompletnie nieprzygotowany. Najlepiej było na testach, potrafiłem się tak wstrzeliwać że bez wiedzy mogłem zaliczyć. Ale moje szczęście mnie opuściło tej sesji no i ten przedmiot mi został.

ten ostatni niedziel, czy kiedyś miałeś nicka "a ja wygrałem nicka"? bo piszę jak on.

Co to jest absolutorium?

spadać na twarz osiołki:(

biedaczku

Nie nie miałem takiego nicka.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Absolutorium_(studia)

Dobra ludzie, najlepiej niech moderatorka skasuje ten temat, nie ma się co stresować zbędnie. Za parę minut stres sam mi przejdzie.

Absolutorium (z łac. absolutorium - zwolnienie) to zwyczajowe stwierdzenie zakończenia studiów wyższych bez uzyskania dyplomu. Absolutorium jako wpis w indeksie uzyskuje się po zdaniu wszystkich egzaminów i dokonaniu zaliczeń wymaganych programem studiów. Uzyskanie absolutorium jest koniecznym warunkiem przed przystąpieniem do obrony pracy dyplomowej. Absolutorium nie uprawnia do posługiwania się tytułem zawodowym. Wklejam żeby się nie meczyć z linkiem :P

we wrzesniu, a pierwszej częsci pracy nie skończyłam :o dobrze chociaż, że sama nie jestem ;)

eeee kurde... A myślałam, że może przerobimy to na topik motywujący...

Absolutorium (studia) Z Wikipedii, wolnej encyklopedii Skocz do: nawigacji, szukaj Ujednoznacznienie Ten artykuł dotyczy szkolnictwa wyższego. Zobacz też: absolutorium - pojęcie z zakresu prawa. Absolutorium (z łac. absolutorium - zwolnienie) to zwyczajowe stwierdzenie zakończenia studiów wyższych bez uzyskania dyplomu. Absolutorium jako wpis w indeksie uzyskuje się po zdaniu wszystkich egzaminów i dokonaniu zaliczeń wymaganych programem studiów. Uzyskanie absolutorium jest koniecznym warunkiem przed przystąpieniem do obrony pracy dyplomowej. Absolutorium nie uprawnia do posługiwania się tytułem zawodowym. "Wykształcenie wyższe niepełne" jako błędny synonim Częstym błędem jest używanie określenia "wykształcenie wyższe niepełne" jako równoprawnego synonimu absolutorium. Określenie "Wykształcenie wyższe niepełne" nie istnieje jako rodzaj zdobytego wykształcenia. Ty leniuuuuuuuuuuuuuuuuu

niedziel nie peniaj ja jestem humanistka w dodatku z wykszt. artystycznym a byłam na studiach ekonomicznych czujesz? rachunkowość, statystyka, planowanie zupełny kosmos o ile byłam w stanie przejść rachunki i finanse przedsiębiorstw to stata spowodowała że osiwiałam na pipce wzięłam korki ze staty i dziabałam zadania, te same!! w kółko do zerzygania aż zakumałam tak, ze zdałam na 4 ale samo nie wejdzie do łba, trza kuć :( nie jesteś debilem, nie masz predyspozycji a 1/3 przedmiotów to tzw zapychacze

ps. masz coś do Miecia?? ta ostatniaaa niedzielaaa ja zawsze beczę przy tym

ohoooo... tez mam do zaliczenia jeden przedmiot

brawo mumi, jesteś wielka!dokonałaś cudu,nauczywszy się nie lubianego przedmiotu!metodą ciągłych powtórzeń można nauczyć się nie lubianego przedmiotu,a nawet go polubić! a ostatni niedziel nie wygłupiaj się, nie można tak o sobie mówić, nawet jeśli to ma być tylko kokieteria! wszelkie , nawet mówione żartem złe stwierdzenia o sobie, są psychiczną trucizną i człowieka "dołują"! Trzeba je ciągle zamieniać na pozytywne!