Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zonata.,.,.,............:(

Moj maz nie umie mnie zadowolic....jest beznadziejny w lozku

Polecane posty

No to nie rozumiem Cię. Spałaś z nim raz i było do d... Każda normalna kobieta spróbowałaby jeszcze raz i jeszcze i jeszcze, żeby sprawdzić jak jest. A nie wychodziła za mąż z nadzieją, że "po ślubie może będzie lepiej". Po kupiłaś kota w worku??? Żeby żalić się tu na forum??? Normalnie nerwy mi puszczają jak czytam takie bzdury!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zonata.,.,.,............:(
moze m przeszkadza, ze mialas przed nim kilku partnerow i kojarzysz mu sie ze zdzira

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tra la lamilion100
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonata.,.,.,............:(
Jestem rok po slubie. Mozna tak nazwac ze kupilam kota w worku,ale na prawde go kocham.To jest moja druga polowka.Jest dla mnie przyjacielem,facetem tylko nie kochankiem...ale myslalam no przeciez jesli sie kochamy to bedzie nam dobrze moze to glupie,ale bylam taka szczesliwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zonata.,.,.,............:(
pewnie mu przeszkadza, ze mialas wielu partnerow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zonata.,.,.,............:(
mialas 24 i kilu partnerow? to bardzo duzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko i dowiedziałaś tego
dopiero po ślubie? żenada i prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość another normal girl
Dlatego ważny jest seks przed ślubem! Mój facet też jest masakryczny w łóżku... seks z grą wstępną trwa 6 min, bez niej 3... NIC nie czuję. To jest jakaś tragedia... Wcześniej było jeszcze gorzej, ale wiele go nauczyłam. Jak mnie już zdąży trochę podniecić i nabieram ochoty to on dochodzi. Wtedy jest jeszcze gorzej, bo jestem napalona i niezaspokojona! Robię się wściekła i mimo tego, że nie chce go zranić jestem niemiła. Mam wtedy ochotę przespać się z pierwszym lepszym kolesiem, byleby tylko mnie zaspokoił. Te myśli szybko mijają, no ale... Kocham go bardzo, ale chciałabym mieć ogiera w łóżku a nie...kucyka ;) Moi poprzedni faceci byli doświadczeni i wiedzieli jak zadowolić kobietę. Nie wyobrażam sobie seksu po ślubie, gdy już nie możesz się już cofnąć z tej decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no teraz to już na pewno Cię nie zadowoli :D jak się popłakałaś po seksie to mu się pewnie przykro zrobiło :( no to problem tkwi w twojej psychice, zamiast bawić się seksem to ty się na nim skupiłaś, mogę się założyć że podczas każdego zbliżenia skupiałaś się tylko na orgazmie co jest podstawowym błędem. kobieta ma ponad 60 stref erogennych wywołujących orgazm i rozpoznano ponad 100 różnych orgazmów :) nie słuchaj tekstów typu że może jesteście nie dopasowani bo niedopasowanie zostało wyssane z palca by namówić cnoty dziewice do seksu przed małżeńskiego :) no i wyłożę ci gdzie jest punkt G :) najlepiej początkowo znaleźć go palcem. połóż się na plecach, wsadź w pochwę (już mokrą) palec (obojętnie czy twój czy męża) i na odcinku 4-6 cm w głębi pochwy na ściance przedniej (czyli tak jakbyś chciała zrobić sobie dziurę pod pępkiem-przedstawiam którą ściankę trzeba "drapać") i tam powinnaś wyczuć palcem gulkę (nie od razu oczywiście bo z podnieceniem ona się powiększa) jak wyczujesz coś na kształt groszku lub po prostu kulkę to pieść to aż w końcu dojdziesz :) po przeczytaniu artykułu na ten temat miałam 4 orgazmy w ciągu dnia, nie jeden za drugim ale w odstępach czasowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj mu w pupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny :) nie denerwujcie się tak :D orgazm to 90% mózgu, a 8% fizyczności (a 2% nastroju) podczas seksu nie możecie już na początku się na nim skupiać. nie wiem jak wam to wytłumaczyć ale każda ma pewne etapy orgazmu :) ja np. odczuwam 3 :) 1. gra wstępna, gdzie seksem się po prostu bawię, droczę, ale wcale wtedy nie myślę o orgazmie bo to wszystko psuje :) 2. miły dreszczyk który oznacza że dopiero teraz mam się skupić na dojściu 3. orgazm :D i seks wcale nie musi trwać kilkadziesiąt minut, aby dojść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonata.,.,.,............:(
wow ktoś mnie zrozumiał!!! Bo jakos zdzire ze mnie tu robicie.Miałam paru partnerow moze 4 wiec nie uwazam ze to jest duzo.On tez mial i podobno wiecej... Moze wydawac sie to dziwne.Na dzisiejsze czasy ze raz tylko spalismy ze soba przed slubem..No ale tak wyszlo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życie to nie bajka!!! Nie wystarczy się kochać i być przyjaciółmi, żeby wszystko się ułożyło. Bo seks to ważna część życia. Z moim pierwszym facetem, też było super - kochaliśmy się, byliśmy przyjaciółmi. Na nasz wspólny pierwszy raz zdecydowaliśmy się po 2 latach bycia ze sobą dopiero. I to była totalna porażka!!! Nasz związek rozpadł się po roku od rozpoczęcia współżycia, a ja o mały włos nie wylądowałam u psychologa, bo wydawało mi się, że coś ze mną nie tak jest! Seks jest ważny!!! I coś w tym jest, że jak się w łóżku pier... do w życiu też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zonata.,.,.,............:(
to sporo partnerow i jeszcze pewnie nie kazdy byl twoim facetem, ktorego kochalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość another normal girl
malinowa_dama - miałam w życiu orgazm i wyobraź sobie, że wiem co to znaczy. Chodzi o to, że nie możemy tego osiągnąć z danym facetem. Kilkadziesiąt nie, wręcz za długo, ale nie 3! Z zegarkiem w ręku mój facet dochodzi od 2 do 4 minut...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinka
wzielas kota w worku? nie sypialiscie przed slubem? a ty wczesniej z kims uprawialas seks? wtedy mialas orgazm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
another dużo czytam na temat seksu bo temat ten ciągle mnie intryguje, ale z błyskawicznym dochodzeniem też można sobie poradzić :) jest pewna technika kochania która pozwala zatrzymać orgazm u faceta poprzez przytrzymanie członka w odpowiednim miejscu :) gdzieś pod główką ale to coś takiego jak akupunktura jak źle trafisz to zrobisz mu krzywdę dlatego jak znajdę ponownie temat to go wkleję :) inna sprawa, co z tego że on doszedł? palców nie ma? albo języka? na prawdę nie wiem gdzie problem widzisz :) no chyba, że twój partner uznaje tylko "po bożemu" to zalecam kupno wibratora bo związek szybko się rozpadnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinka
widze ze te pytania byly juz zadane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqaurius
palce, język, wibratory, różnego typu, czarne grube, gumowe, plastykowe, wibrujące, azjatyckie... e te może nie :) Dawaj kup wibrator i każ mi robić to co na filmach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość another normal girl
do malinowej_damy Słyszałam o tej technice zatrzymywania wytrysku. W naszym przypadku byłoby ciężko, bo mój facet nie kontroluje tego kiedy dochodzi. Nawet nie zdąży wyjąć przed faktem. Kilka razy próbowaliśmy "odpoczywać" no ale w większości kończyło się we mnie, bo on "nie zdążył". Palce ma no i jest nawet spoko, ale bez szału. Co do języka robi to tak, że sprawia mi ból... Także na minetę już się nie godzę. Co do "po bożemu" to może nie do końca. Stosujemy inne pozycje, ale ja sobie lubię pokrzyczeć w łóżku i generalnie jak mi dobrze to nie potrafię tego opanować. Najbardziej lubię od tyłu, zaczynam jęczeć i bach. On się tak tym podnieca, że nie ma bata dochodzi w sekundę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusstus
Nie widzicie tu Drogie Panie pewnej prawidłowości. Kobieta eksperymentuje seksualnie z kilkoma partnerami przed ślubem, zdobywa erotyczne doświadczenie, spotyka w końcu "tego jedynego" w którym się zakochuje i chce spędzić resztę życia a tu... zonk. Jej seksualne doświadczenie jest przeszkodą. Bo wie już co to orgazm , nauczyła się tego nie z mężem ale z innymi facetami. Może więc lepiej nie eksperymentować z różnymi gośćmi tylko poczekać na tego jedynego i z nim rozpocząć naukę seksu. Jest jeszcze jeden aspekt. Roszczeniowa postawa kobiet. Ma mnie zaspokoić i kwita. A seks to sprawa dwojga ludzi. To gra zespołowa. Jeśli jedno umie coś lepiej robić to dzieli się swoimi umiejętnościami z partnerem. Uczy się jedno od drugiego. A tekst " Moj maz nie umie mnie zadowolic....jest beznadziejny w lożku" jest niestety przykładem braku partnerskiego myślenia i egoistycznej postawy w związku. Postawy coraz powszechniejszej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość another normal girl
jusstus No ale gdyby facet był lepszy od poprzednich to jakby kobieta go doceniła! A mężczyzna nie jest egoistą jak sam się zaspokoi, odwróci na drugi bok i zaśnie? Dalszej części wypowiedzi nie będę komentować, bo to marna prowokacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdffss
Autorko ale dlaczego tylko raz spaliscie ze soba przed slubem? To tez jest wazne. Malinowa_dama ma racje. U kobiety seks to przede wszystkim psychika. Ja tez mialam takiego faceta jak Twoj maz,zero gry wstepnej,a seks trwal najwyzej 10 minut,jak nie mniej.Ale potrafilam osiagnac orgazm,moze dlatego ze nie skupialam sie na nim jak na czyms co koniecznie musi nastapic. U Ciebie psychika bierze gore. Nastawiasz sie juz na wejsciu ze bedzie kijowo,ze nie bedziesz miec orgazmu i psychika robi swoje,blokujesz sie.Moze przenies swoja uwage na faceta, na to zeby jemu bylo dobrze. Po pierwsze to Cie dodatkowo podnieci a po drugie moze zapomnisz o tym ze musisz koniecznie miec ten orgazm i w koncu go osiagniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
another co do tej minety, to pokaż mu jak powinien się z tobą obchodzić (nie myślę tu o tym żebym ty komuś minetę walnęła :D) pocałuj go w usta tak jakbyś chciała żeby on obchodził się z tobą, i powiedz mu to. a z palcami jest bez szału bo błąka się po twojej "cipce" szukając nie wiadomo czego :D wcześniej pisałam o pkt G dla autorki, przeczytaj o tym :) w pozycji od tyłu jest Ci tak dobrze bo drażni wtedy właśnie ten punkt :) no i najważniejsze kolejność, zawsze bądź przed facetem. wtedy masz pewność że nie dojdzie pierwszy i nie zostawi cię sfrustrowanej i złej bo bez orgazmu :) z tą kolejnością to chodzi mi o rękodzieło :D no i co do odpoczywania podczas seksu! chcielibyście no nie wiem, jeść lody podczas upału i po 2 minutach przestać jeść chodź jesteście spragnieni chłodu? przecież lody wtedy się rozpuszczą :d tak samo jest ze stosunkiem! pubudzacie wszystkie strefy, ciała działają na największych obrotach a wy przestajecie :D to największy błąd, już lepiej jak facet dojdzie a z wami skończy ręką, chodź właśnie tu zalecam kolejność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Panie opuszczam wam, ale obiecuję że niedługo wrócę :) więc jak coś to zostawcie pytania/złośliwości/komentarze z nagłówkiem do malinowej a na pewno odpiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość another normal girl
" pocałuj go w usta tak jakbyś chciała żeby on obchodził się z tobą, i powiedz mu to" tłumaczyłam mu wiele razy... lepiej jest tak nie dotyka łechtaczki tak z góry, ale z boku. powiem raz a on za minutę robi to samo...i tak samo boli. uwierz mi, można stracić cierpliwość, dlatego z tego zrezygnowaliśmy. "a z palcami jest bez szału bo błąka się po twojej "cipce" szukając nie wiadomo czego wcześniej pisałam o pkt G dla autorki, przeczytaj o tym w pozycji od tyłu jest Ci tak dobrze bo drażni wtedy właśnie ten punkt " Nie. Znaleźliśmy punkt G nawet przed tym jak zaczęliśmy "normalne" współżycie. Ale to nic nie daje... Dotyka go, dotyka jest fajnie, ale ZERO orgazmu. "no i najważniejsze kolejność, zawsze bądź przed facetem" Nawet nie wiesz jakbym chciała :) No ale rzeczywistość niszczy teorię. Co do odpoczywania wyczytałam to w jakimś artykule pisanym przez seksuologa. Wtedy podniecenie trochę spada i można dłużej. "już lepiej jak facet dojdzie a z wami skończy ręką" Tylko on jak już dojdzie nie ma na nic ochoty. Przytula się do mnie, albo idzie spać. Macie rację orgazm to psychika. Ja po wielu próbach jestem zrezygnowana :( To na pewno ma wpływ, ale nie potrafię w sobie obudzić tej "nadziei". Chciałam go namówić na prezerwatywy przedłużające stosunek, no ale jego argumentem jest to, że nie lubi w gumce (biorę plastry anty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona ...........
oj przestancie sie jej czepiac ze miala innych przed swym mezem bo same tez nie jestescie i nie bylyscie cnotliwe! kazda miala wiecej niz 1 partnera lozkowego!! Autorka ma problem, maz ja nie zadowala i on ma to gdzies! Wiec skupcie sie i doradzcie cos sensownego a nie po niej jezdzicie. To nie wasza sprawa z iloma sie bzykala PROBLEMEM jest maz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprobujcie anala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirksa
Ja miałam ten sam problem...chłopak nie potrafił mnie zadowolić, szybko kończył. Teraz po rozmowie i po paru sztuczkach jest rewelacyjnie:)Szczera rozmowa i chęć drugiej strony są ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×