Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

koraIik bez enduuu

Dziwny sen.. o co chodzi?

Polecane posty

Od roku śnią mi sie strasznie dziwne sny. Dziś akurat nie miałam tak "wymyślnego" ale za to horror.. Był sensowny ,i kompletny ale teraz go pamietam tylko w kawałkach.. Więc snilo mi się że z jakiejś wieży zrzucali ludzi.. i ludzie próbowali uciekać,ale warta stała i tym którym sie nie udało,zrzucali do studni .. okropne.. a potem znalazła się tam moja kuzynka z kuzynem ubrani jak do ślubu (faktycznie zginęli dzien po ślubie,w poprawiny-obydwoje.Ale to byla kilka lat temu.przyjmijmy ze chlopak to Michal a dziewczyna Ola) i nagle zniknęli.. cos tam bylo,ale nie pamietam. no i znaleźliśmy się w domu mojego ojca.. bylo ciemno, chyba pozny wieczor. Byl z dwoma facetami. I co ciekawsze, wiedzialam co sie stanie ( to nie byl swiadomy sen,w ktorym moge kontrolować to co robię ale wyglądalo to tak,jakbym przeczuwała co sie stanie i tak wlasnie za chwile bylo... albo jak powtorka filmu). Mieszkanie identyczne jak w realu. I wiedziałam,że cos im zrobili (Oli i Michalowi) ale udawałam ze nic nie wiem.. Powiedzialam w pewnym momencie ze chce wyjsc na taras, zaprotestował.Skłamałam,ze sie dusze i musze isc na powietrze... Otworzyl okno od kuchni (łączy sie z tarasem) i siedzialam na krzesle... potem chcialam isc do pokoju,powiedzial ze nie, a chcialam ich odszukac gdzie sa.. Strasznie sie tam czułam.A ojciec ogladał tv, moze bardziej czuwal co zrobie.I w koncu dał mi klucze,żebym poszła do samochodu. ;| .Powiedzial ze zaraz przyjdzie. Wszedł po schodach i stał w progu łazienki ( a co dziwne nawet we snie chodzil tak jak w realu tzn.troche kulał;) i mial przy sobie saszetke ktora wiecznie nosi), ja sie za nim skradłam, i on w pewnym momencie tak jakby nie wiedzial o co chodzi do tego znajomego:" o matko! co tu sie stalo?! a jednak ją zabiłeś?" Ola lezala w krwii na podlodze... Zwiałam stamtąd. Wyszłam,a przed domem samochodu nie ma.. I sen sie skonczył,bo zostałamwybudzona:(. Dodam, ze nie mysle o tacie ani o nich, i samo tak naszlo? Spytalam mame rano podstepem czy czasami nie miał zwiazku z ich śmiercią ,a ona jakos tak wymijajaco odpowiedziala.; -))Wiem,glupie ale nigdy wiecej takich przeżyć nocnych!😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewwwkaaa
No głupie, rzeczywiście. Sny pochodzą z głębokich sfer naszej podświadomości i z doświadczenia wiem, że jak psychika jest nękana akurat jakimiś nieprzyjemnymi wydarzeniami w naszym życiu, czy mamy gorszy okres, jesteśmy w słabszej formie, czy chorzy, to w nocy właśnie pojawiają się takie nielogiczne i brutalne obrazy w snach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×