Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowa na forum

Czemu ona tak robi...

Polecane posty

ale nie powinnas sie tym w ogole przejmowac.... jezeli ona nie chce to jej nie zmusisz do tego,zeby wystawiala ciebie na piedestal...zastanow sie co ty robisz?? przez taka jedna laske sie dolujesz,a ona przeciez nie jest pepkiem swiata!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no super...odezwala sie....brawo... moze jeszcze powinnas jej czerwony dywan rozlozyc?? zastanow sie bo robisz z siebie ofiare losu...a ja probuje ci powiedziec ze tak nie jest...najwidoczniej nie chcesz tego pojac...odpowiada ci taka sytuacja kozla ofiarnego... sorry,bez urazy ale ja tak mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziwisz sie ze na pierwszym miejscu stawia swojego faceta? naprawde poszukaj sobie innych kolezanek. to nawet nie zauwazysz tego, ze ona czasami odwola spotkanie czy tzos :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa na forum
no dobrze, wiec co mam zrobic chalna Twoim zdanie? naprawde nie mam tutaj wiecej znajomych... mam wyjsc sama na piwo? :) Husky nie dziwie sie, ze stawia faceta na pierrwszym miejscu :) tak powinno byc, ale mieszka z nim, wiec spedzaja czas wspolnie, my widzialysmy sie jakso z miesiac temu, wiec smutno mi ze jej nie brakuje kontaktu ze mna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej no sorry....ale facet jest wazny,ale psiapsiola tak samo.... jak facet zostawi to kto pomoze sie podniesc?? a jak psiapsiola odejdzie to co?? moze facet podbuduje?? w zyciu...druga kobieta jest bardzo wazna w zyciu kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba trochę przesadzasz. Ok zgadzam się, że to nie jest miłe, ale no... zaprosiła cie w końcu do siebie... szkoda że wolałaś się obrazić niż pójść do niej. Poznałabyś nowych ludzi, w końcu jej znajomi też chcieli odwiedzić twoją koleżankę/jej chłopaka. Jedź co niej w grupie zawsze fajniej niż we dwójkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjdz do parku...jak nie do parku to idz na piwo? co w tym zlego,ze pojdziesz sama?? moze sie ktos do ciebie dołaczy :D czerp z zycia to co najlepsze,a nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa na forum
ale ja jestem nieśmiała... i co mam usiasc przy barze czy sama przy stoliku? kazdy z kims a ja sama ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to samemu nie wolno usiasc przy stoliku i na piwie?? ktos zagada na pewno...a niesmialosc...hmmm nie przeszkadza w ty aby wyjsc do ludzi...rusz sie z domu! w domu ludzie umieraja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie oceniajcie tak tej dziewczyny (kolezanki) ona jest w porządku. nie jest chamska czy niemila, nie knuje zadnych intryg. wybacz autorko, ale to czy duzo czy malo czasu spedza ze swoim chlopakiem to nie tobie juz oceniac. ja tez mam generalnie niektore osoby w doopie. i tzo? mam do tego prawo. tak samo nie kazdy mnie musi lubić. jakby jakas tam kolezanka roszczyla sobie prawa do spotkan ze mną to parschnełabym jej smiechem w twarz. no bo sory, wymagac to mozna od męza czy swojego chlopaka, a nawet i wtedy jak nam cos nie pasuje, to mozna taka znajomosc zakonczyc. mi sie wydaje, ze ona cie za jakas przyjaciolke nie ma, a za taka zwykla kolezanke. a problem jest w tym, ze sie po prostu nudzisz i nie masz więcej znajomych stąd tak bardzo odczuwasz odwolywane przez nia spotkania. ile razy to ja odwolalam z kims spotkania to poezja.. poznaj sie z kims.. no nie wiem. zapisz się może na jakieś tance? na silownie? na jakies kursy nie kursy? moze nawet wolontariat.. to poznasz ludzi z podobnymi zainteresowaniami. tutaj już się ktos wpisał z poznania. sama bym sie z toba chetnie spotkala na to piwko, bo podono jestem nołlajfem siedzacym na kafe 24h/dobe, wydajesz się calkiem sympatyczna osóbka, ale.. niestety mieszkam daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa na forum
dobrze, dziękuje za wszystkie wypowiedzi... zdecydowałam, że dziś jednak jeszcze wyjdę z nią, ale postaram się zmienić trochę stosunek do tej znajomości, nabrać dystansu, nie będę się pierwsza więcej odzywać. o wolontariacie lub jakiś zajęciach dodatkowych pomyśle... i chyba się do psychologa przejdę, przydałoby się z kimś porozmawiać, tylko nie wiem czy finansowo dam radę. ale widzę, że problem tkwi we mnie.. dziękuję, miłego wieczoru życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×