Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majka..*

Kogo na CHRZESTNEGO??? DOradzcie!!!!

Polecane posty

Gość majka..*

Musze ochrzcic bliznieta :-O Potrzebuje 4 osob. Mamy juz starsze dziecko, wiec najlepsi kandydaci juz wykorzystani ;-) Mam problem z jednym facetem. Czy wziac ciotecznego bratanka, ktory mieszka 200 km od nas i widzialam go kilka razy w zyciu, czy kolege meza, z ktorym teraz z racji masy obowiazkow tez nie spotykamy sie, ale mieszka w tym samym miescie no i wystarczy telefon i sie widzimy. Co byscie zrobili???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
zalezy jakie stosunki was z tym kolega lacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my wzielismy kolege

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama29-2010
no wiesz co? a czy ktos z forum zna tych ludzi ze ich prosisz o rade? moim zdaniem wybiera sie czlowieka do ktorego ma sie zaufanie, dobrego, na ktorego mozna liczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka..*
no powiem, ze zaden z tych mezczyzn nie spelnia takich kryteriow do konca, niestety :-O kuzyn jest mlody, mam z nim maly kontakt z racji odleglosci, kolega jest okey, ale nie jest dla mnie na przyklad jak brat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja pechowa trzynastka
Ja bym nie wzięła nikogo obcego (kolegi, koleżanki). Mam w rodzinie dwa przykłady, gdzie najlepsi przyjaciele rodziców, spędzający razem każde wolne dnie od kilku już lat nie pamiętają po własnych chrześniakach, zero kontaktu z kimkolwiek. Moja siostra przy drugim dziecku miała tylko chrzestną. Nie jest obowiązkiem mieć dla dziecka chrzestnego i chrzestną. Także przemyśl sprawę i zastanów się czy liczy się dla Ciebie to, aby było koniecznie dwóch chrzestnych. Czy może jedna, ale taka, która zawsze będzie przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnioskuje....
szwagier.....badz ten u kogo jestes ty albo twoj maz chrzestny/a.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka2000
moja siostra ma tylko chrzestną i jest D O B R Z E !!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym wziela kuzyna na Twoim miejscu. Nikogo obcego do dziecka bym nie brala. Bo co zrobisz jak sie ten kolega z rodzina przeprowadzi? A rodzina to zawsze rodzina... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez kuzyna bym wybrała
sama nie mam kogo wziąć i biorę jakiegoś dalekiego kuzyna. Szczerze to ja mojego chrzestnego widziałam 3 razy w życiu i nie mam z tego powodu żadnych kompleksów. Tak samo i moje dziecko. Przytrzyma do chrztu i tyle. Nie oczekuje od chrzestnych prezentów z każdej możliwej okazji, częstych wizyt i zajmowania się dzieckiem. Od tego jesteśmy my- rodzice, dziadkowie i pradziadkowie. Wiem, ze rodzice chrzestni mają niby pomagać w wychowaniu w wierze, tylko, że to trochę na co dzień się nie sprawdza. Jak dla mnie rola chrzestnego kończy się wraz z wyjściem z kościoła. I im jest to na rękę i nam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hagneta
Jako,ze chrzestny przede wszystkim powinien nie być na bakier z kościołem i być dobrym człowiekiem. A po drugie widuje się go przy kilku okazjach w roku - najcześciej. TO nie widze przeszkód dla znajomego! Jest bliżej i pewnie macie lepsze kontakty niż z dalekim kuzynem. Tylko prawda taka,ze to TY ich znasz. Ja bym wzieła znajomego. Bo tak jest u mnie - kolega męża jest chrzestnym,a moja siostra chrzestna. Kolega na miejscu,siostra 700km stąd. Widujemy częściej kolege i dziecko z nim ma lepszy kontakt niż z rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Mamy juz starsze dziecko, wiec najlepsi kandydaci juz wykorzystani '' Jak dla mnie to nic nie stoi na przeszkodzie, abyś poprosiła tego samego chrzestnego co jest u starszego dziecka. O ile zgodzi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×