Ona zdradzała ... na koniec poleciała na kase innego.

Witam wszystkich. Mam na imię Jacek... nie rozpisując się chcę opowiedzieć wam moją historię i liczę na jakieś wskazówki przez które z czasem poczuję ulgę :( Otóż, byłem z dziewczyną 3 lata ( no teraz byłby już 4 rok ) kocham ją byłem dla niej podporą i zawsze jej pomagałem chciałem jak najlepiej ... nie powiem chodź też czasami zawiniłem ... oddałem się na 110% dla niej ... robiłem wszystko co w mojej mocy żeby miała to co sobie wymarzyła, wiecie co ? najbardziej bolało chyba przy 2 zdradzie bo przy 1 nie byłem zbytnio zaangażowany ... byłem z nią bo byłem ... ( i to chyba był mój błąd ) ... wspólne wyjazdy, wspólne plany, wszystko to skomulowało się na to że bardzo bardzo mocno ją pokochałem ... same łzy mi lecą na myśl że potrafiłem sobie odjąć a żeby ona miała ... jej rodzina i znajomi byli przekonani że wyjdzie nam ... ( wiedzieli chyba raczej o tym jaki ja byłem dla niej ) ... i przyszedł ten dzień w którym przeczytałem sms w jej tel... serce dosłownie chyba przestało mi na trochę bić ... kochanie tęsknie ... kochanie kiedy wracasz ? ... ( znała go niecały miesiąc po późniejszym moim wywiadzie, to był ochroniarz baru ) ... boże za co ? czemu ? powtarzałem sobie czemu mnie to spotkało... co takeigo zrobiłem że oddając się kochając ją musiałem tak cierpieć ... płakałem nie wychodziłem z domu... ciągle ona przed oczami z nim ... pytania dlaczego ... jej odpowiedź na zdradę, cytuję ,, bo tak wyszło " to był ostatni gwóźdź do trumny ... minęło parę miesięcy chyba 2 ... wróciliśmy do siebie, ponieważ jej już znudziło się i chciała swojego byłego ,,rezerwowego" ... zakochany w niej po uszy... starałem się wybaczyć jej tą zdradę ... ona wtedy po zdradzie chyba doceniła mnie i starała się ( co potem oczywiście było na pokaz ) jednak mamy wakacje ( a hehe przepraszam śmieję sie przez łzy zdradzała mnie i upokarzała zawsze w wakacje ) i zostawiła mnie ponieważ ( jak myślę i udało mi się ustalić ) nie miałem pracy ... a wiadomo nie ma oracy nie ma funduszy na wypady .... poszła do innego który ma audi a nie polo, który ma kase a nie uczucia :((bo wiem że koniec wakacji on pojedzie w swoją stronę .... wiem wiem każdy mi powtarzał że ona jest taka i taka ... niedawno dowiedziałem się że jeszce neidawno gdy była ze mna spotykałą się z tym ochroniarzem co zdradziła mnie rok temu ... niedługo koniec wakacji i rozejdą się bo po co jak on nie jest z tond ... cierpię płaczę mam ich obraz przed oczyma .. co ja gadam mam obrazy jak nei z tym to z tym drugim ;( czemu nie mogę zapomnieć o niej mimo że zrobiła ze mnie najgorszy udpodlony obraz człowieka który cierpi dlatego bo kochał bo chciał jak najelepiej i starał się na tyle ile mógł ( sprawy finansowe ) czemu nie poklepała mnie po ramieni i powiedziała że jakoś damy sobie radę ;( czemu ;(( proszę ... przetłumaczcie mojej pustej głowie i wskażcie co dalej bo naprawdę ja już nie potrafię ... ;( PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY.

jest dużo dziewczyn z olejem w głowie... wystarczy się dobrze rozejrzeć. tą olej. nie jest Ciebie warta

Za długie, za nudne, ale skoro już przebrnąłem, to wniosek jest jeden - musisz jej szybciutko podziękować, że Cię uwolniła od siebie i innemu będzie dostarczała wątpliwych atrakcji.

mam głupie myśli że dla niego będzie dobra bo wie że zdrada nie popłaca ... :(( nie umiem dowartościować siebie

mam głupie myśli że dla niego będzie dobra bo wie że zdrada nie popłaca ... Faktycznie głupie, bo ten gatunek się raczej nie zmieni w Matkę Teresę.

co masz na myśli że się nie zmieni ? jak zapomnieć o tym jak potraktowała mnie ?:(

Hmm, jakby to napisać, żeby było poprawne politycznie - może, że ten nowy koleś nie będzie jedynym i wyłącznym beneficjentem jej wdzięków?

proszę o rady .. :(

cie potraktowala? pamietaj do konca zycia i wyciagnij wnioski,,, nie lec na pustaki a na dobre kobiety

Z qrwami sie nie zadaje

najbardziej boli to że w głowie siedzą słowa kocham cię ... a robiła mnie w h.. :((((( nie wiem jak pozbierać się

podpowiedzcie mi co mam zrobić :( to nie jest tak łatwo wmówić sobie ..

oddałbym wszystko żeby nie mieć jej przed oczami z tymi koelsiami ;/;/// to mnie bajbardziej dobija i nie pozwala znienawidzieć bo zapiepszałem na ten związek 3 lata dzień w dzień angarzując sie ;/ :(

?:(

pringels, kup se lepiej płatki nequik, bo życie takie słodkie nie jest, tym bardziej kob iety. Moze teraz zrozumiesz

dobrze ze sie zbyt mocno nie rozpisywałes

nie wiem co robić :( od środka mnie to niszczy :(

Madra dziewczyna

dupa z ciebie wołowa,kobiety nie lubią dup,chyba ,ze taka dupa potrafi kase zarobić.samo to jest załosne jak facet pisze i skamle na kafeterii

tu nawet nie chodzi o kase, tu chodzi o Twój charakter;/ masz być twardy podejrzewam, że po każdej kłótni to ty wyciagales pierwszy rekę osaczyłes są i ona wiedziała ze czego nie zrobi to jej wybaczysz jestes po prostu ciapą weź sie za siebie i bądź stanowczy chłopie kopnij ją w dupe jak przyjdzie jak ci to ma ulżyć powiedz jej w twarz że jest szmatą zobaczysz że wtedy bedzie za toba biegać dopiero

Znajdź sobie dobrą pracę i kup ją sobie ponownie albo poszukaj kogoś wartościowego. Miałem podobną sytuację ale powiem szczerze jestem jej wdzięczny. Dzięki niej wziąłem się w garść, zmieniłęm pracę na lepszą, zainwestowałem w siebie. Znalazłem dziewczynę na piomie a o pustaku zapomniałem

lecice na dupę i cyce a nie patrzycie na charakter;/