Dziewczyna mojego bardzo dobrego kolegi chyba coś do mnie czuje

Sytuacja wygląda tak.Mam bardzo dobrych znajomych z którymi spędzam dużo czasu.Oni są parą w związku razem od sześciu lat.Kolegę znam od dwunastu lat i jest to po prostu kolega I liga natomiast ją znam od sześciu lat.Problem jest w tym że jego dziewczyna i ja mamy się ku sobie.Na gg,w realu jasno daje mi do zrozumienia że na mnie leci i gdyby miała okazję to by się ze mną przespała z kolei ja myślę tak samo ale staram się tego jej nie pokazywać no i przede wszystkim nie jestem takim prostakiem i bezczelnym chamem żeby odbijać dziewczynę mojemu bardzo dobremu koledze.Zauważyłem ostatnio że ta jego dziewczyna ciągle do mnie pisze,wydzwania a na imprezach z znajomymi wręcz non stop utrzymuje ze mną kontakt słowny i wzrokowy jak by całej reszty nie było.Doszło już do tego ostatnio do mnie dzwoniła i żaliła się że coś ją tam bardzo bolało i czy jak nie pojadę do miasta to czy nie kupię jej jakiegoś leku przeciwbólowego bo jej facet ma to gdzieś.Zauważyłem nawet że Ona specjalnie czasem robi tak że przytula się mocno do swojego faceta i gada jak go kocha patrząc na mnie, po prostu tak jak by chciała wywołać we mnie uczucie zazdrości ? po prostu mam już tego dość tej całej chorej sytuacji.Dziewczyna bardzo mi się podoba, jest po prostu w moim typie , bardzo ładna, inteligentna i z takim poczuciem humoru jaki cenie sobie u płci przeciwnej.Gdyby nie była zajęta przez mojego kolegę już dawno bym z nią był.Boję się że to wszystko zajdzie za daleko , że kiedyś się nie opanuję i Ona też.Będzie okazja i skończy się to szybkim namiętnym seksem.Doradźcie coś, był ktoś w podobnej sytuacji ?