Aktorzy bez dyplomów to nie aktorzy?

http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/100619,projekt_psl_tytul_aktora_nie_dla_mroczkow_czy_cichopek.html http://www.plejada.pl/17,13684,news,1,1,aktor-z-dyplomem-czy-bez,artykul.html http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/21965.html http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/15752.html Nie uważacie że to głupi pomysł? Odbieraniem serialowym gwiazdom tytułu aktora? Lub by młodzi artyści kończyli studia lub zdawali egzamin przed komisją na tytuła aktora. A ile aktorów siedzi w domu i nie ma pracy?

zajmują im miejsce pustaku to prawdziwi aktorzy nie mają co do garnka włożyc.

a gowno mnie to obchodzi,i ciebie tez powinno,co za durny temat. Martw sie o swoj dyplom a nie czyjs,zal ci dupe sciska czy jak?

serialowe gwiazdy: hahaha-ze spalonego teatru.:P:P:P weź przestań!

Martwi mnie to bo ja wlasnie jestem postawiona w takiej sytuacji. Skonczylam inny kierunek-Socjologie.(ale probowalam swoich sil jako aktorka) w dodatku mam szanse na to by wystepowac w teatrze.

Odpowiedz sobie na pytanie: Lekarz bez dyplomu to lekarz? Pozwoliłabyś mu leczyć swoje dzieci? Dentysta bez dyplomu to dentysta? Usiadłabyś na jego fotelu? Bankowiec bez dyplomu to bankowiec? Powierzyłabyś mu swoje pieniądze? Aktor bez dyplomu to NIE aktor. A tak na marginesie - Cichopkowa nie ma dyplomu aktorskiego. Jest tylko po Socjologii. :P

są zawody , które można wykonywać bez dyplomu . Nie porównuj zawodu lekarza do zawodu aktora

powinien zarobic w serialu 100 zl za odcinek a nie 4000.

Dobrego rzemieślnika powinny w życiu weryfikować umiejętności poprate zdobytymi uprzednio bądź w trakcie wykonywania zawodu kwalifikacjami teoretycznymi, czyli po prostu ukończeniem odpowiednich studiów w zawodzie. One są odpowiednim i właściwym uzupełnieniem umiejetności czy zdolności. I na odwrót. Nic mi po lekarzu czy prawniku, którego wiedza nie oprze się o odpowiednią praktykę.Ale chyba powinna się skończyć monopolizacja zawodów m.in. artystycznych. Bracia Mroczkowie dla mnie osobiście nie są wielkimi aktorami, ale... sa jeszcze młodzi, nie wiem czy kończyli dodatkowo studia aktorskie, moze role w jakich sa obsadzani nie są najwyższych lotów, nastawione na dość tanią komercję raczej. Kto wie, jak sprawdziliby się w innych, każdy z osobna, dobrze dopasowanych do ich możliwości. Najgorzej jak aktor - ten zawodowy i niezawodowy dają się zaszufladkować. Wśród zawodowców też zdarzały sie mierni osobnicy, ale chyba znacznie i ch mniej niż wśród aktorów bez dyplomu. Znakomita część wybitnych aktorów hoolywoodzkich rekrutowała się z ludzi "z przypadku", za to bardzo zdolnych, po wygranych castingach. Dopiero potem byli odpowiednio szlifowani. Z czasem albo się przebili, albo klapa. Uważam, że dotyczy to również artystów malarzy, piosenkarzy, rzeźbiarzy i in. Druga strona medalu to ta, że kultura masowa ewoluuje w dość dziwnym kierunku, a rynek stał się jej głównym motorem napędowym. Kończy się czas Hamletów, Kordianów itp. Współczene społeczeństwo nie bardzo jest nastawione na głębszą refleję i filozofię, prawdziwa klasyka umiera. No cóż, kolejna cena "cywilizacji"

no tak bo Cichochłopek i Mroczki to tacy wielcy aktorzy...buhahahahaha, ludzie grajacy w serialu to jeszcze nie aktorzy, nie przesadzajmy z tytułami :D:D