Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pati898

Następstwa nieudanej próby samobójczej ...

Polecane posty

Gość Pati898

Wie ktos może jakie są następstwa nieudanej próby samobójczej ? Jakieś terapie , wizyta w pscyhiatryku ? I dla jasności nie chcę sie zabić , bliska osoba jest po takiej próbie , właśnie leży na OIOMie i pytam z ciekawości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sen letni
najlepiej to psychiatra i jakaś konkretna terapia, jeśli ta osoba próbowała raz, to może i spróbowac drugi... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupoty ze az przykro patrzec
zadnego sadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenka piekna
z reguły to nic nie ma ale moze rowniez byc dlugi pobyt w3 psychiatryku wiem z doswiadczenia jak chcesz cos wiecej to pisz ja odpowiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy, jesli ta osoba jest niepelnoletnia to nastepstwem moze byc to, ze rodzice moga ja nawet ubezwlasnowolnic... na pewno rozmowa z psychologiem, moze nawet psychiatra, jesli stwierdza depresje itp to dostanie leki psychotropowe albo antydepresanty, wizyta w psychiatryku tylko wtedy gdy psychiatra stwierdzi chorobe psychiczna, jesli nie to raczej nie zamkna jej. Ale na poczatku bedzie troche nieciekawie bo na jakas psychoterapie na pewno bedzie musiala chodzic, w koncu zeby myslec o samobojstwie, trzeba naprawde miec powazne problemy i potrzebowac pomocy specjalistycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
następstwem jest wizyta u specjalisty. moja znajoma kiedyś nałykała się tabletek na padaczkę (ma padaczkę) i jeszcze jakichś innych, pojechała na pogotowie i do tej pory chodzi 2 razy w tygodniu do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
następstwa hmmm... przedewszystkiem gdy taka osoba się ocknie będzie miała konsultacje psychiatryczną lekarz ma za zadanie orzec czy taka osoba będzie skłonna zrobić to jeszcze raz jesli okaże się że dalej stwarza dla siebie zagrożenie to orzeka o przymusowej hospitalizacji w szpitalu psychiatrycznym warto wiedzieć że taka osoba nie może samodzielnie podjąć decyzji o opuszczeniu szpitala w tym wypadku decyduje rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze i ja sie na wlasne zycie targne, wtedy dostane od panstwa jakas psychoterapie bezplatna i opieke psychiatryczna bo jak narazie to musze buuuuuuuuulić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juri a może baby Ci trzeba
po prostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakihoho
jako że mam za sobą 3 próby smaobujcze moge ci powiedzieć że to zależy ktura to próba,ja po pirszej dostałem "półotworek" ,słabe leki,no i oczywiście możliwośc psychoterapii,w takim zakładzie mogłem wyjść na miasto w odpowiednich godzinach a tagże wypisać się po 2 dniach na własne zycienie,po 2 trafiłem juz do gniezna a tam miałem jak w więzieniu tylko odwiedziny były możliwe nonstop no i silne leki,mozliwośc psychoterapi,a wypis wtedy kiedy lekarz uzna że można zalezy to od osoby i stanu ale tak od 2 tyg do 2 miechów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego jesli podejmę taką próbę, to zrobię to SKUTECZNIE, tak, żeby nie przeżyć. Podobno kobiety raczej dokonują nieudanych prób samobójczych, moja będzie UDANA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie dokończona
Mam 34 lata jestem po 2 letnim odwyku z narkotyków uzależnienie od amfetaminy brałem od 15 do 22 roku życia a brałem dużo i prawie wszystko cztery lata po odwyku jedna nie dokończona próba samobójcza stałem na stołku z pętlą na szyj brakło odwagi by przewrócić stołek nikt mnie nie ratował nikt nie wie dalej nie mam chęci do życia nie chce żyć czy podejmę następną pewnie tak kiedy nie wiem nie powiem jak ktoś chce pogadać to gg 62983750

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może się zdarzyć , że kogoś taka nieudana próba zamieni w warzywo lub taka osoba skończy na wózku , przykra spraw by to było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Następstwa nieudanej próby

Po nieudanej próbie samobójczej jak powieszenie się , może dojść do niedotlenienia mózgu i albo będziesz sparaliżowany i na wózku inwalidzkim już do końca życia albo jak roślinka i nie będzie z tobą żadnego kontaktu , ja miałem więcej szczęścia i po 3 dnia odzyskałem przytomność i wyszedłem bez szwanku , tylko bolała mnie szyja przez jakieś 3 miesiące . Można powiedzieć więcej szczęścia niż rozumu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beka

Chciałabym zapytać jeśli serce bije A nie oddycha samodzielnie jest możliwość ze z tegowyjdzie ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzegeta

Na youtube są filmy o tych, co przeżyli śmierć samobójczą.

Wystarczy wpisać tam w wyszukiwarce hasło: "Odejścia  powroty".

Ale niektórzy z nich widzieli w zaświatach czyściec i piekło. Uratowani przez zdolnych lekarzy cieszą się , że nie trafili do wiecznej męki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drzewo sandałowe

nastepstwa sa takie ze za pogardzenie darem zycia w koszmarze jezus wykopie go po smierci do piekła z sandała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guardian

To nie Jezus oddala samobójców do piekła , ale pewne istoty ciemne, które dobrze znają 10 przykazań . Jak ktoś pojawia się w zaświatach z grzechem ciężkim, to te szatany uzurpują sobie prawo do duszy tego zmarłego. Zaczyna się wówczas krótka walka, wynik jest niepewny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×