Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kompletnie zalamana ///

Cieżko haruje a nie stać mnie na wakacje

Polecane posty

Gość kompletnie zalamana ///

Na poczatku września mam tydzien urlopu, jestem załamana bo tak ciezko haruje a za moja wyplate nie stac mnie aby gdzies pojechać ( zaznaczam ze chodzi o polsce) Jestem wykonczona psychicznie a teraz jeszcze to, nic tylko sie zalamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macaroni tortelini
nie dramatyzuj, znam wiele osób, które nigdzie nie wyjeżdżają,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu jest kilka twa
no wiesz, nie az tak wielu znowuz ludzi zarabia tyle, by z jednej pensji sobie moc sfinansowac urlop, ludzie caly rok na to odkladaja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura na cały max
Wyjedź zagranicę i zacznij żyć. Będziesz miała urlop co weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie masz dochody
i powiedz czy sama chcesz wyjechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawdę ciężko jest teraz zafundować sobie jakiekolwiek wczasy. ja w tym roku nigdzie nie byłam bo mam ciągłe wydatki związane ze szkołą i bieżącymi sprawami. może idź do fryzjera i zmień fryzurę czy kup cobie coś co sprawi Tobie dużo radości. ja zawsze tak robię a zwłaszcza wtedy gdy jest mi bardzo źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze poszukaj w necie
jakis znizek we wrzesniu ceny są niskie i moze ci sie uda !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompletnie zalamana ///
Kurcze wiecie nie chodzi od razu o wczasy na bahamach itd Ja marze zeby pojechac gdzies w bieszczady czy chocby nad nasze morze na pare dni, ale to jest mision imposible kuzwa z wyplata 1100 zl jak zaraz wszystko idzie na rachunki itd No nic tylko kula w plot, wiecie odpuscilabym sobie ale ja potrzebuje tego wyjazdu, potrzebuje zmienic otoczenie itd chociaz na chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podzwoniłas juz gdzies
dowiadywałas sie ? znam miejsca gdzie za 40 zeta masz dobe we wrzesniu w pokoju z łazienką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura na cały max
1100 zł, o Boże! Ja jadę do Polski na tydzień samochodem. 2 dni u teściów, 3 dni w Zakopanem i zastanawiam się, czy mi 500 funtów starczy na tydzień, a ludzie muszą wyżyć za 1100 zł! Ja miałam 1100 zł 4 lata temu w Polsce w szpitalu dziecięcym, jako pielęgniarka. Wyjedź z tego kraju, nic on nie da. Żadnej przyjemności, żadnej rozrywki, tylko harówka za gówniane pieniądze. A życie nie tylko na pracy polega. Nie samym chlebem człowiek żyje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompletnie zalamana ///
Max prosze cie w interesik trzeba wlozyc sporo kasy na poczatku ktorej nie mam No powiedzmy nad morze odemnie bilet 100 zl x 2 = 200 zł ( no licze ze wroce raczej ;) 40 zeta x 5 dni + 200 zł + jedzonko policzmy bardzo skromnie chocbym wziela same puszki i moze ewentualnie co dwa dni smazono rybke to tez by wyszlo jakies 100 zl, no czyli najtaniej 500 zeta, liczac na to ze nie bede robila nic innego tylko lazila po plazy i ewentulanie podziwiala pamiatki na straganach. No ale za co bede zyla jak wroce :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompletnie zalamana ///
bzdura na max - dzieki za empatie, ale co mnie za granica czeka? daleko od rodziny itd tesknota by mnie zżarła chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sypka6312
a męża masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym mógł wyjechać ale z powodu braku partnerki zrezygnowałem z urlopu i dostane wyższą wypłatę. Wyjazd samemu to straszna trwoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompletnie zalamana ///
Nie mam meża, polegam na sobie, nawet jakbym miała to w zyciu bym go nie prosiła o pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam we wrzesni w ub roku
nad morzem to płaciliśmy we wrzesniu 55 zeta za fajny pokoik z łazienką od dwóch osób -blisko wszystkiego ...:D ten sam pokój w sezonie letnim kosztuje 140 zł . Podzwon popytaj ...chociaz na weekend !powodzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sypka6312
masz racje bo jak by kochał nigdy by na to nie pozwolił bys sie zadreczała ze ci nie starcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura na cały max
Ja rodzinę po jakimś czasie zabrałam do siebie. A do Polski na urlop czasem jeździmy ze względu na teściów. Boże Narodzenie i Sylwester spędziliśmy w Paryżu. Na urodziny moje w październiku lecimy do Portugalii. Dziś jest pierwszy weekend w tym miesiącu, kiedy siedzimy w domu. Tylko dlatego, że mój mąż ma klientów- ma warsztat samochodowy. Zawsze jeździmy gdzieś na weekend. A to nad jedno morze, a to nad drugie, a to w góry (UK).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura na cały max
Ja? Mam. Na kredyt co prawda, ale rata nie kosztuje nas wiele więcej niż miesięczny wynajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompletnie zalamana ///
bzdura - z całego serca gratuluje ci odwagi, fajnie że sie urządziłaś, mi jej niestety brakuje i chyba tak do konca życia bede jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura na cały max
Nam się udało. Wyjeżdżając jechaliśmy na ślepo. Mieliśmy tylko nocleg u znajomych. Dziś ja pracuję w państwowej służbie zdrowia. Mąż w centrum dystrybucji i własnym garażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
kompletnie zalamana - co ty gadasz... SPokojnie można prawie w każdej miejscowości znależć pokoje za 2O--25 zł od osoby. Ja w tym roku byłam w Szklarskiej porębie z synem, i wydaliśmy na wszystko w 7 dni razem z dojazdem, jedzeniem. ok. 900 zł. Ale chodziliśmy na pizze, itp. Dwa lata temu byłam z nim w Karpaczu, to nocleg i dojazd w dwie strony kosztował mnie 400 zł - 7 dni. Na jedzenie wydaliśmy 120 zł tam, i mieliśmy jeszcze kilka konserw ze sobą. Pociąg osobowy jest b. tani, sa zniżki dla rodzin. Jeszcze taniej można jechać pod namiot - np. pole pomarańczowe we Władysławowwie ma chyba ok. 8 zł za dobę od namiotu, i podobnie -- od osoby. Czyli nawet jakby ktoś był sam, to max. 16 za dobę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×