Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majka99

jestem fatalnym kierowcą;(

Polecane posty

mam prawko niecały rok a zarobilam juz 2 mandaty na łaczna kwote 300zl i 6 pkt. karnych... do tego mialam mala stłuczke-walnelam babce w migacz, mojemu autku nic sie nie stalo(chociaz tyle) prawko zrobilam bo wymagala ode mnie tego praca.mialam dosyc placenia za taxi, a czesto przyjezdzam w srodku nocy do pracy (bo pracuje w szpitalu) po stluczce panicznie boje sie wsiadac za kierownice.mam dzis na 20 do pracy a juz sie stresuje... zdalam za 2 razem. moge oczywiscie przestac jezdzic ale raz ze ta kasa za taxi, a dwa - jeden taksowkarz straszyl mnie ze mnie kajs wywiezie (żartował?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weweewewewwe
Jak większość kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weweewewewwe
Jak większość kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę wylizać ci stopy
na pocieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prażynka_87
Majka, praktyka czyni mistrzem :) przełam się i jedź. Ja też pierwszy rok miałam takie doświadczenia. Ale takie doświadczenia też są potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka - trening czyni mistrza. Po prostu jeźdź, staraj się uważnie, z głową. Z czasem (przejechanymi km) idzie co raz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam z tym problemu
jezdze jak szatan i to nie wacham sie powiedziec ze lepiej jak niejeden facet .Ale mam prawko juz 13 lat i non-stop jeżdze ! powodzenia!🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak...odwaga... póki co jezdze trasa typu dom-praca, wczesniej dom-szkola lub szkola-praca.znajome drogi...znaki znam na pamiec... ok, ale dzis zrobie wyjatek - pojade inna trasa:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestań się przejmować... Wsiadaj i się nie bój. Też mam jedną stłuczkę na koncie. Po tym wydarzeniu nie chciałam wsiąść za kierownicę, ale przemogłam się i jeżdżę... Rozglądaj się dookoła auta, parkuj na tyle razy ile potrzebujesz, nie przejmuj się trąbieniem itd itd... Trening czyni mistrza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prażynka_87
tak,na początku nie powinno się przejmować tym co inni komentują, ignorować trąbienie, bo to jeszcze bardziej stresuje.Nikt sie nie urodził z kierownicą w ręku każdy sie uczył - jedni uczą się szybciej inni muszą poświęcić więcej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka - na początek wybierz sobie jakąś trasę o niedużym ruchu, najlepiej w okolicy i nie taką znaną na pamięć. Między polami, lasami, po wioskach. Poczuj jakie to fajne. A zobaczysz z czasem, że będzie co raz łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki wszystkim za dobre rady;* wczoraj wsiadlam za kierownice po dłuzszym niejezdzeniu (wakacje i takie tam) cudnie bylo, bo dodam ze oprocz tego ze uwazam sie za fatalnego kierowce to uwielbiam jeżdzic:) tak,dzis pojade inna trasa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak lubisz jeździć, to nic innego ci nie pozostaje jak tylko wsiąść i jeździć... :) Nie ma kierowców idealnych, każdy popełnia błędy, więc nie zrażaj się... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak lubisz to po prostu jeźdź. Fajne uczucie, szum kół, wiatru, przesuwające się widoki. Poczucie "oderwania się". Choć ja mam w planach przesiadkę na dwa kółka. To powinno być dopiero super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem fatalnym kierowcą bo nie moglam zdac za cholere tego prawka. juz 6 egz oblalam. ale chyba wroce do tego i bede dalej probowac ... minal juz prawie rok... moze sie uda ... ? i przenosze sie do innego miasta, tego blizej mnie;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prażynka_87
hmmm....6 razy....to prawdziwy niefart.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erf
nie martw sie ja raz miałem 24 punkty i nie uwazam sie za zlego kierowce wrecz przeciwnie glownie za predkosc jutro jade odebrac kolejny mandat mam nadzieje ze nie skasuja mnie zbyt mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu kobiety zatrzymują się przed rondem kiedy nie ma na nim ani jednego samochodu? Strasznie mnie to wkurza, zwłaszcza jak jadę spóźniony do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaklopotana - nie poddawaj się. Kumpla żona też koło 6 razu chciała się poddać. Ale na szczęście on się uparł. Skoro i tak tyle kasy poszło, to jeszcze najwyżej kilka i się uda. I miał rację. Teraz po roku już swobodnie śmiga (choć na początku jak widziałem kumpla oglądającego z okna, jak żonka wyjeżdża z parkingu, to myślałem, że zajdzie na zawał :P kumpel oczywiście nie żona)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prażynka_87
heh a dlaczego faceci jak są na rondzie to zatrzymują się i ustępują ? takie przypadki też się zdarzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jakiedyś miałem zderzenie rowerów .Ale to była niska prędkość więc nawet nie powyginała się rama" Ja miałem na rowerze z betonowym słupkiem. Prędkość była ponad 30. W jakiś sposób przeleciałem tak, że wylądowałem "telemarkiem" na nogach, a w obu rękach trzymałem kierownicę. Do tej pory nie wiem jak to się stało. Koło też się nie wygięło, do tej pory służy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co myslicie zebym z kielc przeniosla sie do krakowa ?? i tak juz rok nie jezdilam wiec tak czy siak musialabym dokupic sporo godzin ... i tak mysle ze przeniose sie do krakowa bo mam blizej i egzaminy bym miala szybciej, a w kielcach dlugo czekalam ... moze jest ktos kto przenosil sie z kielc do krakowa ?????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ALE TO BYŁO ZNACZNIE PRĘDZEJ .JA MIAŁEM Z 3 KM NA GODZINĘ ." To rzeczywiście poważna sprawa. Bo taką prędkością to aż trudno jechać rowerem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×