Krótka piłka: dziewczyny ilu facetom już dałyście?

laskawym ??? smieszne

wziela do konca zycia bym nie spojrzal w lustro

zazwyczaj to facet sie meczy, pracuje w pocie czola, gimnastykuje sie, a ona lezy i sie przyjemnoscia delektuje. wiec ktora strona daje?;)

swieta racja :)

nie no, nie gadajcie, tak sie zachowujecie z waszymi facetami... zero wkładu wlasnego, inicjatywy??? porazka... najwspanialsze są kobiety co tez lubia pobrykac a nie tylko leza jak kłoda

ze szmatami nie warto pisac :)

ja lubie pobrykac, ale to raczej facet wiecej wysilku w to wklada ;)

do a daj sobie na luz nie warto, to nie pisz:)

jest wielu porzadnych prawiczkow, ktorzy szukaja prawdziwych zwiazkow. poza tym czesc facetow chce miec tylko atrakcyjna kobiete, a reszta ich nie interesuje. czasem ktos sie boi hiv i ciazy

duza czesc tych porzadnych prawiczkow szuka cale zycie i pozostaja prawiczkami :) a co do hiv i ciazy, to sa zabezpieczenia, chyba, ze ktos stosuje szklanke wody :)

sam jestes glupi, ja korzystam z zycia, jestem wreszcie szczesliwa i gleboko mam to, co ktos anominowy o mnie mysli :)

?

po to, zeby ktos taki jak ty napisal mi co mysli ;)

A ja mysle akurat ze 33-ka jest szczęsliwą sobie kobitą, ma radośc z seksu (a nie wszystkie kobiety potrafią) i co nam do tego... wiem ze zaraz zostane ostro zaatakowany ze bronię tu kogoś , ale piszę po prostu tak jak mi się wydaje, jest tyle ludzi na świecie i każdy myśli ze tylko jego poglądy są sluszne i moralne...

po co to wszystko piszesz

dzieki bertoloni, wreszcie jestem szczesliwa i korzystam z tego, bo nigdy nie wiadomo jak dlugo to potrwa :) wszystkim zycze tego samego :)

no, chyba też tak muszę zacząć patrzeć na sprawy, żeby się cieszyc jak jak najwięcej jak to szczęście jest... w sumie teraz mało kto szanuje to co ma

i B, bo 9, w tym tylko 1 niepotrzebny "przypadek"

sama dopiero niedawno zaczelam doceniac to co mam, a przestalam sie martwic tym co minelo :) szkoda czasu :)

Krytykowanie czyichś zachowań seksualnych jest hipokryzją, każdy żyje jak chce i jak mu wygodnie. Ale okłamywanie partnera, jeśli chce wiedzieć, to k... i to w obie strony (np. przy jednonocnych przygodach w przeszłości ja bym bezwzględnie chciał badań). Ewentualnie można odmówić odpowiedzi. Poza tym, jeśli ktoś się nie wstydzi, to czemu kłamie?:P

po co rozstrzacac przeszlosc, skoro i tak nie mozna jej zmienic? jesli dwom osobom jest ze soba dobrze, to jakie znaczenie ma przeszlosc?

A czy pod pewnymi względami nasza przeszłość nie rzutuje jednak na naszą teraźniejszość i przyszłość -> patrz wspomniane badania? Czy przy osobie o wyższym poziomie bujności w życiu towarzyskim np. zmianie partnerów co pół roku, nie warto zachować ostrożności przy angażowaniu się i uważać z zaufaniem? I jak to świadczy o danej osobie jeżeli zaczyna związek od kłamstwa?

mozesz zastanawiac sie, na ile bujna przeszlosc dziewczyny, ktora dopeiro poznales wplynie na wasz ewentualny zwiazek. o ile ona przyzna sie do swojej bujne przeszlosci. zastanow sie jednak, czy Twoja bujna przeszlosc nie bedzie miala wplywu, bo do tego nie przyznasz sie wcale. oczywiscie przed nia miales same dziewice ;) i kazda cie rzucila, bo nie doceniala tego, co soba reprezentujesz.

kafe:D:D

spadaj :)

Widzisz, akurat ja nie mam oporów przed rozmawianiem na takie tematy, ani do przyznawania się do takich rzeczy. Co lepsze nigdy nie miałem takich oporów przed którąś z moich byłych dziewczyn, przed kolegami, czy nawet przed dobrą koleżanką. Ja naprawdę nie widzę co złego jest w szczerym i uczciwym podejściu:P I po prostu wierzę, że seks ma pewne znaczenie i nigdy nie zdecydowałbym się na coś takiego z osobą, którą dopiero poznałem.

napisz do mnie na privie :) pogadamy sobie

do glupi_jas rozumiem, ja tez nigdy nie zdecydowalam sie na seks na jednym z pierwszych spotkan, ale niestety im czlowiek starszy, tym przeszlosc bujniejsza :)

pomazyc mozesz :)