Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aretha franklin.

pierwszy raz nie doszedł

Polecane posty

ogólnie było tak ..on tego dnia był zmeczony , smutny miał zjebany nastrój spalismy u niego.. nie chciałam sie kochac bo widziłam ze nie ma humoru, chociaz wiedział ze chetnie bym to zrobiła wiec zaczelismy..ja nie mogłam dojsc..on nie mogł potem...i wcale nie doszedł..kochalismy sie z 20 minut i nic w koncu stwierdził ze to bez sensu, ze to nie ejst dobry dzien...:( rano juz było normalnie to smutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on sie tym zdenerwował..zazwyczaj dośc szybko dochodzi za pierwszym razem..wiec tym bardziej mnie to zmatriło ale fakt ze cos tego dnia go bardzo trafiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu2000
no i o co kurwa jebana mać chodzi?? czy facet musi mieć zawsze ochotę na sex i tak samo kobieta macie mylne wyobrażenie poparte wiedzą z pornoli o seksie najważniejsza jest bliskość, a nie mechaniczne spełnienie sama napisałaś, że rano wszystko było ok czyli problemu nie ma, to po co ten problem sobie stwarzasz i wywierasz niepotrzebną presję. trochę spontaniczności sie przydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wywierajaca presje
Ja rowniez mialam tak czasem, ze jesli mam ochote na seks, to nie ma bata i musimy sie kochac. niewazne, ze ktos pada na twarz. teraz na szczescie jestem bardziej wyrozumiala. bo tak jak ktos wyzej napisal- nie na tym to polega zeby wybzykac sie mechanicznie i po robicie, obie strony musza byc zadowolone, liczy sie bliskosc i spontanicznosc i warto jest poczekac na ten "wlasciwy" dzien niz wymuszac to na facecie... poza tym to jest troche upokazajace, jesli widzisz ze facet nie ma ochoty i robi to tylko dlatego ze ty chcesz. to jest bardzo przykre:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudonim dla mnie.
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loverboy
Po pierwsze - uwielbiam sex i mógłbym kochać się non stop. Ostatnio nawet miałem uroczy weekend bez wychodzenia "z łózka" - tylko na siusiu i jedzenie :). Do czego zmierzam. Przy mojej fascynacji sexem wiem że są sytuacje mocno gwałcące mózg. Gdzie to co dzieje się w głowie staje się priorytetem paraliżującym głowę i "blokującym" normalne działanie mózgu. Innymi słowy po prostu - nie da się. Silny stres jest w stanie czasowo zmasakrować nawet najbardziej narowistego samca. Tak bywa. Co ważne. Masz teraz doświadczenie i widz, że jak Twój facet nie pali się do tej roboty :) - nie nalegaj. Psycha - to podstawa bycia królem w łóżku (lub nieudacznikiem) - choć dotyczyć będzie tego samego faceta. Jeżeli przytrafi sie to raz jeszcze, Twój facet może się źle poczuć. Zacząć zastanawiać, czy z nim wszystko ok a stąd już kroczek do wyimaginowanych kłopotów łóżkowych. Tak więc to co się wydarzyło - zdarza się. Wyciągaj jednak wnioski. My też czujemy i nie jesteśmy maszynami do sexu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×