Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość fiolkowa

Zyczyc, nie zyczyc, co zyczyc?

Polecane posty

Gość fiolkowa

Sytuacja wyglada tak: spotykalismy sie "na luzie", w weekendy od ok. dwoch miesiecy. Ja jestem po dlugim zwiazku i na razie nie spieszy mi sie z oficjalnymi deklaracjami. Jestem teraz bardziej ostrozna i chce kogos najpierw dobrze poznac, zanim sie calkiem zaangazuje, bede robic wspolne plany, zmieniac zycie itp. On niby to rozumie, ale ja czuje, ze sie zakochal. Chce przedstawiac mnie rodzinie, planuje wspolne wakacje. Kilka dni temu powiedzialam mu, ze nie stac mnie w tym roku na zagraniczny wyjazd i nie moge pozwolic, zeby on mi fundowal drogie wakacje. Niestety on nie widzi w tym problemu i chyba sie nawet obrazil, ze mu odmowilam. Teraz milczy od kilku dni. Coz...tesknie za nim, przykro mi, ale milczenie swiadczy o jego niedojrzalosci. Powinien dac znac, czy poczeka na mnie, zwolni tempo, czy moze zada deklaracji tu i teraz. Cisza jest najgorsza z mozliwych opcji. Wyslalam kilka smsow bez odpowiedzi.Nie mialam zamiaru juz nic wiecej pisac, ani dzwonic, ale we wtorek ma urodziny. Nie mam zupelnie pojecia czego mu zyczyc, jak w tych zyczeniach dac znac, ze zalezy mi na nim, ale tez nie wyjsc na kogos, kto czuje sie winny z powodu swoich jeszcze nie tak samo jak jego intensywnych uczuc. Mam pustke w glowie. Potrzebuje obiektywnego wsparcia od ludzi z podobnym doswiadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×