laska z ktora sie nie lubie chciala kopnac mi psa.....

siedzialam z kolezankami na lawce w parku i szla taka dziewczyna z ktora sie nie lubie razem ze swoja kolezanka, cos zaczely gadac i ze jakiego mam wstretnego psa, ze mnie wkoncu zje bo to nie dla mnie pies itp. a mam amstafa. podeszla do nas ruszyla noga i zdarzyla powiedziec a masz kundlu... no to moj pies sie na nia rzucil i laska ma taka rane ze puki co chodzic nie moze ;] jacy ludzie sa zjebani :O zeby do takiego psa podejsc i go kopnac :O

buahahahaha ale głupia cipa.ale widze ze twój piesek wiedział co zrobić;D

ma za swoje! na drugi raz się zastanowi jak ma mózg oczywiście

zawsze mam kaganiec dla niego ale dalam mu chwile odpoczynku i mu zdjelam.. mi nigdy w zyciu nie przyszlo by do glowy do tego rodzaju ras podejsc i chciec kopnac czy cokolwiek :O a teraz ma za swoje, i to z jej winy wiec nic mi nie moze zrobic

Szkoda, że jej mordy nie pogryzł, by już nigdy nie mogła spojrzeć w lustro. Ode mnie by miała jeszcze kopa w łeb.

moje biedactwo male - moze zafunduj kagance kolezankom "z ktorymi sie nie lubisz". po co piesek ma sobie zabki strzepic na jakichs "takich dziwczynach: ? ;-)

nastepnym razem beda wiedzily jak to sie skonczy ;]

dobrze zrobił psinek :) ja też znam taką mendę, co się z nią nie lubię i jeszcze chamsko zaczepia mi psa