Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poozioomeczka:*

nieakceptowana

Polecane posty

Gość poozioomeczka:*

w sredniej szkole (około 5 lat temu) zachorowałam na anoreksje, choroba przyczepiła się do mnie na prawie 3 lata :( ważyłam bardzo mało, mało jadłam, nienawidziłam swojego odbicia w lustrze... na studiach postanowiłam z tym skonczyc, nie obyło się bez pomocy psychologa, takze zmiana srodowiska dobrze mi zrobiła :) przytyłam, ale nadal wazyłam mało około 43 kg, waga jeszcze rosła aż zatrzymała się na 48 kg (muszę wspomnieć, że w tym czasie poznałam chłopaka, jestesmy ze sobą przeszło rok). Lekarz mi powiedził, że musze jeszcze przybrać na wadze, pozbyc się anemi i przywrócic okres. Mogę napisać, że zaakceptowałam siebie w 90% ale tą pewnosć siebie odebrał mi.... chłopak!! mam 1.61 cm i obecnie waże 50 kg (mam biust, tyłek, ale wyglądam raczej normalnie, nie mam boczków, czy grubych ud), ale chłopak mi mówi żebym trochę zrzuciła :( ja wiem, że jak znów zaczne się odchudzać to choroba wróci, nie potrafie chudnąć 3 kilo jak chudne hurtowo :( to dobry chłopak, ale tego nie moge przeboleć.... i co ja mam zrobić???? odchudzac się, czy słuchac tego jaka jestem niedoskonała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odchudzaj sie w zadnym razie! Sama zdajesz sobie sprawe, czym to grozi... Chlopak naprawde jakis ulomny jesli nie rozumie, ze anoreksja to ciezka choroba i trzeba sie pilnowac. Porozmawiaj z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam sie
161 cm i 50 kg hmm :) musisz ladnie wygladac, chudniecie nie jest ci potrzebne :) powinnas sie zaakceptowac a twoj chlopak tym bardziej :) co to za chlopak skoro wiedzac o twojej chorobie kaze ci sie odchudzac ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poozioomeczka:*
poznałam go jak ważyłam te 43 kg i wtedy mu się bardzo podobałam (lubi takie male i chude - nie powiem dobrze wtedy wyglądałam, ale nie miałam okresu no i ogólnie problemy ze zdrowiem) on nie wie, że było ze mną zle, wie ze się odchudzałam ale on mysli ze to taki jednorazowy wybryk :/ nie chce o tym mówić, bo po co? po co do tego wracac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poozioomeczka:*
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poozioomeczka:*
chyba macie racje, jak nie zaakceptuje to trudno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, uważam, że powinnaś powiedzieć swojemu partnerowi, z jaką straszną chorobą się zmagałaś. Sama wiesz, że wystarczy chwila słabości i możesz wpaść w to gówno od nowa. On powinien Cię wspierać, a nie rzucać tekstami nie na miejscu. Porozmawiaj z nim, inaczej zamęczy Cię żal do niego za te słowa. Mam nadzieję, że jesteś już na tyle stabilna, iż ani w głowie Ci odchudzanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poozioomeczka:*
nie lubie o tym rozmawiać, moi obecni znajomi, chłopak nic o tym nie wiedzą, bo to przeszłosc o której nawet nie chce myslec, co mi się udawało aż do tego momentu :/ sama nie wiem, na pewno z nim porozmawiam, bo to mi bardzo leży na sercu ale raczej nie wspomne o tym co ze sobą wyrabiałam, bo aż wtyd!!! może kiedys... dziękuje za ciepłe słowa :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że nie lubisz o tym rozmawiać, kto lubi mówić o swoich słabościach, pokazywać się od najgorszej strony? Ale musisz! Skoro miałaś anoreksję, to nie znaczy tylko, że chciałaś być ładna i szczupła, Ty masz skłonności do autodestrukcji. A partnera ma się nie tylko od tego, by mówił, jaka jesteś śliczna, ale również od tego, by nad Tobą czuwał, gdy będziesz miała gorsze dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×