Czuje się jak .....

Poznaliśmy się w internecie.Ja 23 on 25. Wymieniliśmy się zdjęciami. Przypadliśmy sobie do gustu. Ciągle komentował mnie i moje zdjęcia.Że jestem śliczna cudowna . Świetnie nam się gadało . I tak gadaliśmy ze sobą miesiąc nieraz siedzieliśmy całą noc i gadaliśmy .. Postanowiliśmy się spotkać .. Odstawiłam się najlepsze ciuchy makijaż... On przyszedł i nie myliłam się co do niego był super było świetnie do niczego między nami nie doszło jak on do mnie mówił...Że mnie kocha ze ma wobec mnie bardzo poważne plany.. Ja też się w nim zakochałam i to na maksa. Ciągle do mnie dzwonił zabiegał bez przerwy sms... Nigdy nie byłam tak szczęśliwa..W końcu oboje byliśmy pewni tego że chcemy to zrobić on ciągle mówił że do niczego mnie nie zmusza tak pięknie o tym mówił .. Ubrałam się w mini seksowne szpilki fajną tunikę.. Był pod wrażeniem ciągle się przytulaliśmy całowaliśmy i doszło do tego... Jednak już po wszystkim było coś nie tak pocałował mnie w czoło i powiedział że przeprasza mnie ale nie może odwieźć mnie do domu i że przeprasza i że sobie " pójdę z buta dzisiaj" ja już całkowicie po tym tekście się zmieszałam była noc ja miałam do domu kawałek w dodatku tak ubrana? a on nawet mnie nie odprowadził nie martwi się o mnie!? ale co miałam mówić że boję się wracać tak późno w nocy i możę mnie ktoś zaczepiać? ubrałam sie on ani "kochanie" nawet nie powiedział że mnie kocha i poszłam jak gdyby nigdy nic a on do mnie żebym się "kiedyś odezwała" to powiedziałam zeby raczej on to zrobił !!!!!!!! to było nic w porównaniu z tym że potem na telefonie była cisza nawet nie zapytał czy dotarłam do domu ...:(:(:( nic kompletnie nic!!! i ta cisza trwała dni widziałam ze loguje się wszędzie a do mnie się nie odezwie...wyłam aż w końcu puściłam mu sygnał..i dalej nic w końcu teraz po trzech godzinach napisał mi sms "cześć:) co tam słychać u ciebie?" proszę powiedzcie co ja mam o tym myśleć on mnie poprostu wykorzystał?????????? ja cie ja go tak kocham!!!! zajebiscie mi na nim zależy nie wiecie co ja przeżywam tak mi źle nie mogę się na niczym skupić!!! przecież jesteśmy parą!!! teraz nie wiem czy nią jesteśmy czy nie mówił że kocha taki wrażliwy i wogóle !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:(:(:((

nie no co ty . nie wykorzystal cie przeciez ha ha ha ||NA|IWNIARA z ciebie a zniego kawal ch....a

nie jesteście parą zaliczył i koniec

Ty idiotka, a on dran, i tyle w temacie ;-)

dziwie sie ze po0 czyms takim jeszcze sie do niego odezwalala. Ja bym sie zemscila .popamietal by mnie do konca zycia

mi się nie chce żyć....................................................

możesz odwrócić czar... Kiedy go zlekceważysz Tylko to może cię uratować. Pewnie przyzwyczaił się, że po sexie laski chcą go na wyłączność, że to równoznaczne ze ślubem. Bądź inna. Miej godność. Niczego juz od niego ie chcij. Zacznie cię zaczepiać zdziwiony, że za nim nie latasz jak typowa naiwniara. A ty mu grzecznie odmawiaj, że dziś nie masz czasu a jutro idziesz z koleżanką do kina...

jak ja się okropnie czuję właśnie się nieźle nabrzdyngoliłam .... ja pierdole najgorsze jest to jak przestać o tym myślleć krokodylka dziękuje za cenną radę wiem że tylko moja olewka może mnie uratować ale i tak czuje się jak ostatnia.... ;(:(:(:(:(:(:(:(

Heheheheh....Twoja olewka nie zrobi na niego wrażenia :) zapytasz czemu? Odpowiem. Bo on ma Ciebie głęboko w dupie :) Jak mozna uwierzyć po miesiącu facetowi, który mówi, że kocha itp...to chyba najobrzydliwszy sposób na wyrwanie i podupczenie, bazowanie na tym, że słabością kobiety są jej emocje...