Kto z was prowadzi zycie bez znajomych, tylko praca, dom, spanie itp...

moj maz

dodam do tego codzienne obrabianie kindybala mojemu Fafikowi

ja tak mam.

Nie masz czasu?

ja i narazie mi to nie przeszkadza bo jestem na dorobku. a pieniądze muszę nazbierać by mieć zapewnioną przyszłość gdy już sił na ogrom pracy będzie mniej. znajomi bedą a potem ich nie będzie a moje bezpieczeństwo i niezależność są dla mnie ważniejsze

Ja jestem z kimś kogo życie kręci się tylko wokół pracy, rozumiem szanuję, widzę poswiecenie.. ale mi nie jest dobrze... Sama coraz bardziej wpadam w szpony pracy...

Ja również się podpisuję pod tematem. Przed rokiem wyprowadziłam się wraz z mężem na wieś z dala od mojego rodzinnego miasta, od rodziny i znajomych. Otworzyliśmy firmę, pracujemy do późna i nie mamy czasu na nic nie mówiąc już o spotkaniach ze znajomymi... ech... Nie ma kiedy. A tu na miejscu nie znamy nikogo... Pozdr

widzę ,że klub się rozrasta :D prowadzimy pasjonujące życie:P

A ja powiem tak... Praca to nic złego ale nie należy samą pracą przesłaniać sobie świata !!! Ludzie życie jest takie krótkie..., chcecie go przepracować czy przeżyć ??????????????????????

" chcecie go przepracować czy przeżyć ?????????????????????? " No wlasnie problem polega na tym, ze coraz bardziej wyglada na to, ze by zycie przezyc trzeba je przepracowac

bo o to właśnie chodzi ;), teraz pracujesz a na tamtym świecie balujesz :D

Ja tak nie mam ale chciałabym- więcej spokoju

A tak na powaznie, to dzieki pracy meza niczego nam nie brakuje ale na pytanie co oznacza dla mnie luxus odpowiadam czas wolny i zdrowie. Moj maz jest pracoholikiem, juz od dana nie musialby tak duzo pracowac ale stracil wyczucie.

ja tak mam :( A niby jako nauczyciel powinnam miec taaaki luksus....