Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciąża czy nie ciąża

Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

Polecane posty

widzisz mojej kolezanki corka boi sie nowych ludzi fakt ze ma dopiero rok, dla mnie to dziwne bo moja byla jak cyganka do kazdego szla na rece (oduczylismy ja tego) ale powinno sie dziecku tlumaczyc co i jka. Jak swojej malej uszy przebijalam to tydzien wczesniej pokazywalam jej moje kolczyki pytalam czy chce miec takie w uszach (tak ) nawet ja lekko ukulam paznokciem w uszko i pytam bedzie troszke bolało chcesz (tak) i w ten sposob sie oswoila i jak przyszlo do przebicia uszow to nei plakala i kolczyki sama sobie wybierala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogólnie jak dla mnie mają dziwne metody wychowawcze, no ale ja jestem tylko ciotka, więc powinnam tylko przytakiwać i się usmiechać, tak myślą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to że Ci kadzę, ale na serio uważam, że świetnie wychowujesz dziecko :). Będą mieli już mają, ale wiesz jest tłumaczenie, bo mały, za kilka lat też będzie mały, znam taki przypadek :D Nie no nie wtrącam się ;), choć przecież wszystko co mówię, to dla jego dobra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotko wiem ale nie mamy prawa wtracac sie w wychowanie nawet naszych najblizszych dzieci chyba ze ktos o porade prosi , ja tez nie ejstem zadowolona nieraz jak moja siostra wychowuje swojego syna ale coz........ byla sytuacja ze maly byl u mnie i dalam im zupe i jemu sie troche na stol wylało i zaczal plakac ja mowie do neigo nei placz bo nic sie nei stalo ze stołu sie zetrze i bedzie czysto i pytam pozneij moja siostre dlaczego on tak sie zachowal a ona na to ze go raz okrzyczala o to ze rozlal zupe przyjełam to do wiadomosci i nic nie powiedzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje , ale czy dobrze wychowuje dowiem sie dopiero jak bedzie dorosła i staram sie postepowac z nia tak jak bym chciala zeby ze mna postepowano. Byly miesiace jak mala nie chciala spac u siebie tylko z nami nie wyganialismy jej dlatego ze na jej miejscu nam osobno tez by bylo źle i po 2 tyg mala zaczela spac u siebie i czasami przychodzi do nas ale t obardzo rzadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia, wychowujesz dobrze, bo masz zdrowy rozsądek i umiar we wszystkim, a to często rzecz wrodzona ;). no i żeby ludzie się kierowali w życiu tą zasadą nie robienia czegoś co tobie nie miłe, byłoby cudowanie... moim zdaniem problem polega często na tym że ludzie nie traktują dziecka, jak małego człowieka, tylko jakąś inną istotę, a przecież dziecko, to mały człowiek ;), bywa leniwe, nienośne, normalne...mi nie chodzi o jakieś nowoczesne skomplikowane, wydumane metody i stosowanie tego, ale po prostu o ten właśnie rozsądek...zupełnie czym innym jest tak jak piszesz krzyczenie na dziecko za nic, np. ta rozlana zupa, a co innego ustalenie reguł, że np. o 20 idziemy spać...a ludzie to mylą myślą, że upomnienie to norma, a spanie o jakieś konkretnej godzinie, to narzucanie, ograniczanie dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem mam wrażenie, że rodzicie są dziecku niepotrzebni i nie wiedzą po co tak na prawdę są, skoro robi wszystko co chce, w zasadzie tylko do kupowania zabawek są mu niepotrzebni, masakra...nie nie wtrącam się, niech robią co chcą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz moja tesciowa nie jest zdania ze dobrze wychowuje. Ja nie uznaje chodzenia z jedzeniem za dzieckiem u mnei siada na krzesle zjada kolacje i idzie sie bawic albo oglada a moja tesciowa wrecz przeciwnie chodzila z jedzeniem za dziecmi. U mnie podczas jedzenie tv nie gra a u nich tak zeby dziecko sie zajeło i przez to nie mozemy sie dogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mam też ma manię chodzenia za dzieckiem z jedzeniem :D, mój braciszek również...jeśli jest dziecko dużym niejadkiem, że tak powiem, no no jeszcze jeszcze, ale też nie popieram tv w czasie jedzenia i ganiana za dzieckiem z talerzem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wlasnie ja wyciaglam z wanny i klocki poszly w ruch:) a niech sie bawi i tak jz spaca jest:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no obym była dobrą mamą monia :D taki ciekawy przypadek jeszcze ci opowiem ;). mój wujek ze swoim synem swego czasu 3 letnim spędzał całe dnie latem na mazurach na łódce...wszyscy się dziwili co on robi, tez uważałam, że lekko przesadza, ale mieli świetny kontakt, poza tym wiele takich rozsądnych rytuałów mieli...dziś chłopak ma prawie 18 lat, jest naprawdę wyjątkowy do wszystkiego, rzadko się w tym wieku zdarza taki przypadek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nop t oswitnie mu poszlo ja bym chciala tak miec z corka w przyszlosci ach wiesz tego nigdy nei bedziesz wiedziala czy jestes dobra czy nie jak ci dziecko to powie ze jestes dobra mama to mozesz byc dumna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze gadasz monia :) takie potoczne myślenie jest takie, że niech siedzi w domu powiedzmy 3, 4, 5 latek...przez tv, nic się od niego nie wymaga, nic poza program się nie pokazuje nie uczy...bo myślą, a pójdzie do szkoły to go nauczą, a później rośnie taki co nic nie wiem, nie wie czego chce...kim jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sobie wola moja idzie do przedszkola no niestety jak nie rodzice to moze sam do czegos dojdzie i tego sie trzymaj ze od poczatku trzeba uczyc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz to nawet nie chodzi o przedszkole, tylko o jakieś takie pokazywanie świata typu zobacz ptaszek, zobacz kotek, a nie włączenie tv i niech siedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale faktycznie czasem są przypadki że aż trzeba wysłać do przedszkola, Twoja mała to i sama się świetnie bawi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bawi sie bo jest tak nauczona jak ja musialam gotowac obiad to ona musiala sie sama bawic i sie nauczyla ja nie chce zeby maz byl zaniedbany tylko dlatego ze mala potrzebuje caly czas mojej uwagi a wcale tak nei ejst

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka nie ugotuje mezowi bo bawi sie z dzieckiem to jest zaniedbanie 2 osoby ktora sie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie że tak nie jest, wręcz powinna poczuć swoją odrębność, że bawi się też sama...bawienie się ciągle i zajmowanie kilku letnim dzieckiem, to nad opiekuńczość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest nawet krzywdzenie i męża i dziecka...bo nie uczy się dziecka samodzielności, a mąż wiadomo czuje się jak 5 koło u wozu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego piszę, że dziecko łapie wszystko od początku, że nie jest tak, a poco tłumaczyć, pokazywać i tak jest małe i nie załapie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×